Grypa666's Blog

Co gorsze grypa czy kompleks jot?

Jak Polacy stworzyli Izrael

Posted by grypa666 w dniu 21/01/2010

Jakub Mielnik 5.5.2008

GettyImages.com

Właśnie mija 60 lat od utworzenia Izraela. Z dokumentów, do których dotarł „Focus Historia”, wynika, że do powstania żydowskiego państwa przyczyniła się Polska. A w zasadzie rząd RP i to kilka miesięcy przed wybuchem II wojny

Lipiec roku 1954 był wyjątkowo gorący w Governador Valadares. Doktor Apoloniusz Zarychta, właściciel nieźle prosperującej firmy handlującej w Belo Horizonte kamieniami szlachetnymi, od kilku tygodni pocił się w brazylijskim mieście, próbując zorganizować wydobycie cennych kruszców. 19 lipca dotarł do niego list, przesłany przez centralę firmy z Belo. Ze stempla i znaczków wynikało, że przesyłkę nadano w Tel Awiwie w Izraelu. – My, Żydzi Polscy w Izraelu, czujemy, że pomoc przez Rząd Polski udzielona naszej sprawie wolnościowej jest perłą w koronie Polski, dowodem, że to, czegośmy się w ławkach szkolnych uczyli o Kościuszce i Mickiewiczu, nie jest frazesem, tylko tradycją – pisał autor listu Benjamin Gepner, którego trudno posądzać o tani sentymentalizm. Gepner spędził całą II wojnę światową w szeregach osławionego Gangu Sterna, wojując z brytyjskimi siłami okupacyjnymi w Palestynie i wycinając w pień arabskie wioski. Polski poszukiwacz ametystów znad Rio Doce, przed wojną związany z neopogańskim i nacjonalistycznym pismem „Zadruga”, był jak najbardziej właściwym adresatem listu, pisanego przez byłego żydowskiego terrorystę.

Doktor Zarychta, kiedyś oficer Wojskowej Służby Geograficznej, poznał Abrahama Sterna, gdy jako przedwojenny szef departamentu emigracyjnego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Rzeczypospolitej Polskiej koordynował supertajny plan pomocy Żydom walczącym o powstanie państwa Izrael. Sanacyjna Polska stała się przed wojną centrum werbunkowym i szkoleniowym dla prawicowych syjonistów Władimira Żabotyńskiego, wojujących z Brytyjczykami i Arabami w Palestynie.

W 1909 r. syjoniści zdecydowali, ze w tym miejscu na pustyni powstanie miasto - Wzgórze Wiosny, czyli Tel Awiw.

Terroryzm jako dyscyplina naukowa

Wiosną 1939 roku beskidzkimi lasami w okolicach Andrychowa raz po raz wstrząsały eksplozje i strzelaniny. W tajnej operacji brało udział 25 młodych mężczyzn, którym zakazano utrzymywania jakichkolwiek kontaktów z okoliczną ludnością. Przez cztery miesiące przybysze pod okiem instruktorów Wojska Polskiego uczyli się technik walki partyzanckiej i sabotażu, szkolili się w organizowaniu ataków terrorystycznych i zamachów bombowych, poznawali też podstawy konspiracji. Jak wspominał po latach jeden z biorących udział w szkoleniu: „Polacy potraktowali kurs terroryzmu jako dyscyplinę naukową, poznaliśmy matematyczne formuły na demolowanie konstrukcji z cementu, żelaza, drewna, cegieł i ziemi”.

Czteromiesięczny kurs zakończył się suto zakrapianą imprezą z udziałem dowódcy armii „Karpaty” generała Kazimierza Fabrycego i pułkowników Józefa Smoleńskiego i Tadeusza Pełczyńskiego, którzy reprezentowali słynną Dwójkę, czyli Oddział II Sztabu Generalnego, jak nazywano przedwojenny wywiad wojskowy. Gdy panowie oficerowie już sobie trochę popili, generał Fabrycy zapytał komendanta szkolonej grupy, skąd pochodzą uczestnicy kursu. – Z całego świata, ten np. jest z Chin – odpowiedział dowódca, wskazując na młodego oficera, który urodził się w Harbinie w Mandżurii. – Jakoś mi nie wygląda na Chińczyka – stwierdził generał i obaj się roześmiali, bo uczestnicy kursu rzeczywiście nie mieli nic wspólnego z Chinami. Kurs w Andrychowie przeznaczony był dla oficerów Irgunu, podziemnej armii założonej przez lidera syjonistycznej prawicy Władimira Żabotyńskiego do walki o państwo żydowskie w Palestynie. Tropieni przez Brytyjczyków bojownicy w tajemnicy przedostali się do Polski z Palestyny w małych grupach, samolotami LOT, kursującymi między Hajfą a Warszawą, albo liniowcem Polonia, który łączył Palestynę z rumuńskim portem w Konstancy, a stamtąd pociągiem do Krakowa. Poza nielicznymi wyjątkami wszyscy mówili po polsku.

– Irgun tworzyła palestyńska klasa średnia, w większości polskiego pochodzenia – mówi dr Laurence Weinbaum, historyk z Instytutu Żabotyńskiego w Tel Awiwie, który w książce „Marriage of convenience, New Zionist Organization and Polish Government 1936–1939” przytacza opinię słynnego pisarza Artura Koestlera: „dowództwo Irgunu stanowili młodzi polscy intelektualiści wychowani w rycerskiej tradycji romatycznych zrywów niepodległościowych i rewolucyjnych”. To pokrewieństwo poglądów widać było także w Andrychowie.

– Polscy instruktorzy widzieli w nas nowy rodzaj Żydów, naprawdę cieszyli się, że biorą udział w tworzeniu armii żydowskiej – wspominał cytowany przez Weinbauma uczestnik szkolenia Yaakov Meridor

Kurs w Andrychowie to efekt umowy zawartej jeszcze w 1936 r. między Żabotyńskim a władzami polskimi. Zakładała ona pomoc polskiej armii w szkoleniu bojowników żydowskich, walczących o państwo Izrael w Palestynie. Etap wstępny stanowiły paramilitarne obozy dla młodzieży syjonistycznej, organizowane pod patronatem Ministerstwa Spraw Wojskowych latem 1936 i 1937 r. Pierwsza grupa ok. 40 żołnierzy Irgunu pojawiła się w Polsce latem 1938 r., prowadząc regularne szkolenia wojskowe w Zofiówce na Wołyniu i w Podębinie pod Łodzią. Kurs w Andrychowie miał być kulminacją współpracy. Szkolenie kadrowej grupy ekspertów, którzy potem podzielili się zdobytą wiedzą z setkami żydowskich żołnierzy w Palestynie, nadzorował sam Abraham Stern, urodzony w Suwałkach komendant Irgunu.

„Jego szczupła postać mówiła o skupionej energii, jak w sprężynie, a przelatujące błyski oczu, gdy mówił o walkach, miały w sobie coś z agresywności i zaciętości szerszenia” – tak zapamiętał go Apoloniusz Zarychta, który pilotował szkolenia bojowników syjonistycznych z ramienia polskiego MSZ.

Czy wśród zamachowców, którzy w 1946 r. podłożyli bombę pod hotel King David - siedzibę dowództwa wojsk brytyjskich w Jerozolimie - byli ci, szkoleni w Polsce.

Zabawy ze swastyką

– Mieliśmy przed sobą człowieka idei, jak nasz Piłsudski, jego słowa o konieczności walki i ofierze krwi dla zdobycia wolności były nam bliskie, bo mało kto z nas nie brał udziału w walkach niepodległościowych – tak pisał Apoloniusz Zarychta o pierwszym spotkaniu z Władimirem Żabotyńskim, do którego doszło w MSZ w Warszawie 9 września 1936 roku. Zarychta niewiele się mylił. Konspiracyjna bibuła piłsudczykowskiego podziemia z czasów rozbiorów była podstawą funkcjonowania Irgunu, który w Palestynie stanowił ramię zbrojne syjonistów Żabotyńskiego.

– Polacy nigdy nie rozumieli socjalizmu Ben Guriona. Żabotyński i Stern przemawiali językiem szabli i to się w Polsce bardzo podobało – mówił po wojnie Israel Scheib Eldad z założonej przez Żabotyńskiego organizacji młodzieżowej Betar, zaplecza Irgunu. Zwolennicy Żabotyńskiego nigdy nie kryli się z fascynacją Piłsudskim. W 1935 r. delegacja Betaru umieściła nawet ziemię z grobu swojego patrona Josepha Trumpeldora na kopcu Piłsudskiego.

Kiedyś prawa ręka założyciela syjonizmu Teodora Herzla, Władimir Żabotyński wziął w dwudziestoleciu międzywojennym rozbrat z ruchem syjonistycznym, bo nie wierzył, że uda się wynegocjować z Brytyjczykami zgodę na pokojową kolonizację Palestyny i powstanie państwa Izrael. Nawołując do walki zbrojnej o Izrael, Żabotyński założył organizację syjonistów rewizjonistów i wzorem Józefa Piłsudskiego przystąpił do budowy kadr wojskowych przyszłego państwa.

Powołał do życia młodzieżową organizację Betar, która stawiała na szkolenie wojskowe i ideologiczne młodych syjonistów.

– Betar to dzieci, igrające z żydowską swastyką – mówił o bojówkach Żabotyńskiego lider Światowej Organizacji Syjonistycznej Chaim Weizmann, a David Ben Gurion złośliwie nazywał lidera rewizjonistów Władimirem Hitlerem.

Rzeczywiście Żabotyński gotów był sprzymierzyć się z samym diabłem, o ile przybliżałoby go to do celu, jakim było wywalczenie dla Żydów własnego państwa. W 1934 roku rewizjoniści uzyskali poparcie Benito Mussoliniego, który zgodził się na przyjęcie do szkoły marynarki wojennej w Civitavecchia 136- -osobowego oddziału ochotników Betaru.

Mussolini, który znany był ze swojej niechęci do nazistowskiego antysemityzmu, cenił i szanował przywódcę rewizjonistów. – Aby syjonizm mógł odnieść sukces, potrzebujecie żydowskiego państwa z żydowskim językiem i żydowską flagą – mówił Duce.

Gdy dwa lata po uruchomieniu szkolenia Betaru w faszystowskich Włoszech Żabotyński pojawił się w Warszawie, nad Żydami w Europie wisiały już czarne chmury. Naziści wprowadzili rasistowskie ustawy norymberskie, wywołując prawdziwy exodus Żydów z Niemiec. W Polsce po śmierci Józefa Piłsudskiego ton życiu publicznemu zaczął nadawać Obóz Zjednoczenia Narodowego, który wykluczył przyjmowanie Żydów w swoje szeregi, promując jednocześnie wojnę handlową z przedsiębiorcami żydowskiego pochodzenia i stwarzając atmosferę sprzyjającą wprowadzeniu getta ławkowego na polskich uczelniach.

Tymczasem przedwojenna Polska z liczącą ponad 3,5 miliona społecznością Żydów (10 proc. obywateli II RP) była demograficznym centrum świata żydowskiego w Europie. Tylko w USA diaspora żydowska była liczniejsza, a tylko w Palestynie Żydzi stanowili większy niż w Polsce odsetek mieszkańców. Syjonistyczna lewica oskarżała Żabotyńskiego o to, że nawołując do emigracji, sprzyja antysemitom, którzy chcą się pozbyć Żydów z Europy.

Lider rewizjonistów po prostu wyczuł panujące wówczas nastroje. Tylko w latach 1937–1939 do organizacji żydowskich pomagających w finansowaniu emigracji do Palestyny wpłynęło 180 tys. wniosków z Polski. Wraz z rodzinami autorzy tych wniosków stanowili 700-tysięczną armię potencjalnych emigrantów, których Żabotyński chciał wywieźć z Polski. Główny problem polegał jednak na tym, że Brytyjczycy panicznie bali się żydowskiej kolonizacji Palestyny, ponieważ mogła wywołać rewoltę Arabów, dojrzewających do przyjęcia protektoratu III Rzeszy.

Premier Ben-Gurion zdecydował o zatopieniu statku Altalena, który przypłynął do Tel Awiwu w 1948 r. Na pokładzie wiózł 3,5 tony broni oraz tysiąc żydowskich rewizjonistów z Menachemem Beginem na czele.

Żydzi na Madagaskar

– Jest obowiązkiem rządu polskiego śledzić z uwagą i szczególną sympatią rozwój żydowskiej siedziby narodowej w Palestynie, realizującej odwieczne marzenie narodu żydowskiego – mówił na jesiennej sesji Ligi Narodów w roku 1936 dr Tytus Komarnicki, apelując w imieniu Polski do Wielkiej Brytanii, by nie zamykała mandatowej Palestyny dla żydowskiej emigracji. Ponieważ starania te skazane były z góry na niepowodzenie, rząd Polski domagał się od Ligi Narodów przyznania Polsce terytoriów zamorskich, które mogłyby posłużyć jako obszar kolonizacyjny. Starania te zostały dostrzeżone przez Światowy Kongres Żydów w Paryżu, który wydał oświadczenie w związku z polskim wystąpieniem w Lidze Narodów: „Wszelkie wysiłki zmierzające do otwarcia granic krajów emigracyjnych winne być przyjęte przychylnie i poparte. Nadanie zagadnieniu emigracji charakteru międzynarodowego i przedstawienie go organom Ligi może mieć wielkie znaczenie”.

Problem polegał na tym, że nie było dokąd emigrować. W 1936 roku uzyskano wstępną zgodę Francji na wykupienie pod osadnictwo polskie sporych obszarów Madagaskaru. Na wyspę wysłano ekspedycję badawczą pod kierunkiem majora Mieczysława Lepeckiego. Wyniki oględzin były pozytywne, ale wszystko ostatecznie rozbiło się o pieniądze. – Po co nam ten Madagaskar? – pytał minister skarbu Kwiatkowski Apoloniusza Zarychtę, gdy ten wnioskował o fundusze na zakup ziemi.

– Żebyśmy wszyscy mieli się gdzie podziać – odpowiedział urzędnik, który po latach, już w Belo Horizonte, napisał w jednym listów do Benjamina Gepnera takie oto słowa: „przypomniałem sobie o tej rozmowie we wrześniu 1939 roku w Rumunii, gdy spotkałem Kwiatkowskiego, odpoczywającego w przydrożnym rowie”.

Wśród syjonistycznej lewicy sporą popularnością cieszył się równie egzotyczny, co Madagaskar, pomysł kolonizowania Birobidżanu w syberyjskiej części ZSRR. Stalin obiecywał tam Żydom świetlaną przyszłość w internacjonalistycznym raju robotników i chłopów. Polski MSZ bezbłędnie rozpoznał jednak tę propagandową pułapkę i odmawiał wydawania wiz powrotnych dla chętnych do wyjazdu do ZSRR. Naiwniacy, którzy dali się nabrać Stalinowi, przepadli w łagrach jeszcze w czasie Wielkiej Czystki 1938 roku.

Głównym celem emigracji pozostawała zatem Palestyna, która do wybuchu powstania arabskiego w 1936 roku przyjęła ponad 100 tys. ludzi z Polski. Gdy Brytyjczycy zamknęli terytoria mandatowe, jedyną szansę na dostanie się z Polski do Hajfy czy Tel Awiwu dawał przemytniczy szlak, którego centrum stanowił rumuński port w Konstancy. Nielegalna emigracja, wspierana i współfinansowana przez rząd Polski, prowadzona była pod pozorem ruchu turystycznego. Popyt na „wakacje” w Palestynie był tak duży, że PKP utrzymywała regularne połączenia kolejowe głównych miast Polski z Konstancą. Należący do gdyńskiego armatora liniowiec „Polonia”, którego koszerna kuchnia dostosowana była do potrzeb pasażerów, zapewniał stałe połączenie między Konstancą a Hajfą. Po wejściu na pokład wielu emigrantów niszczyło polskie paszporty, by w razie wpadki uniknąć deportacji. W 1937 roku szlak morski został przez LOT uzupełniony o połączenie lotnicze z Hajfą. Do wybuchu wojny z Polski do Palestyny przeszmuglowano pod okiem Anglików ponad 13 tysięcy ludzi. Zanim hitlerowcy wkroczyli do Polski, szlakiem przez Konstancę bojownicy Irgunu zdążyli jeszcze przemycić z Polski do Palestyny tysiące sztuk broni, która bardzo przydała się w walce o Izrael.

Gdy Yaakov Meridor wkroczył wiosną 1939 roku do magazynu przy ul. Ceglanej 8 w Warszawie, nie mógł uwierzyć własnym oczom. – Stały tam setki skrzynek z bronią i amunicją, chciałem całować każdą z nich – wspominał po latach bojownik Irgunu i uczestnik kursu w Andrychowie. Wszystko to przeznaczone było na szmugiel do Palestyny, który odbywał się pod pozorem pomocy dla osadników. Karabiny wysyłano jako koce, broń maszynową jako buty, a amunicję jako cement. Zakupy finansował w części rumuńsko-francuski milioner rewizjonista o nazwisku Simon Marcovici. Do zakupu broni dorzucił się polski rząd.

Wladimir Zabotynski po pogromie w Kiszyniowie w 1903 r. zaangażował sie w ruch syjonistyczny. Tu pomiędzy żołnierzami Legionu Żydowskiego.

Mauser od rządu RP

W archiwach zachowało się pismo szefa rewizjonistów, skierowane do Zarychty. „Pożyczkę udzieloną naszym przyjaciołom traktuję jako dług honorowy, który postaramy się jak najszybciej zwrócić” – pisał Żabotyński.

Współpraca z rządem polskim przysporzyła mu kolejnych wrogów wśród rodaków, dla których kolaboracja z „reakcyjnymi” władzami sanacyjnej Polski służyła jedynie usprawiedliwianiu antysemickiej polityki. Niełatwa była też sytuacja władz polskich, które zabiegały przecież o skierowany przeciw Niemcom sojusz z Londynem i za wszelką cenę starały się ukryć fakt pomocy Żydom, walczącym z brytyjskim panowaniem w Palestynie.

By ukryć pochodzenie szmuglowanej z Polski broni, starannie zatarto numery seryjne i oznaczenia producenta uzbrojenia, które stanowiło standardowe wyposażenie polskiej armii. W magazynie na Ceglanej zgromadzono 20 tys. karabinów Mauser i setki karabinów maszynowych, w tym 200 ckm Hotchkiss. Pierwsze partie arsenału dla Irgunu wysłano przez Rumunię i Bułgarię jesienią 1938 i wiosną 1939 roku.

Abraham Stern, który nadzorował szkolenie żołnierzy Irgunu w Polsce, wrócił do Palestyny latem 1939 roku, gdy Brytyjczycy całkowicie zamknęli terytoria mandatowe dla emigracji z Europy i wprowadzili zakaz kupowania przez Żydów ziemi w Palestynie. Stern miał świadomość, że dla tysięcy ludzi, zagrożonych przez terror III Rzeszy w Europie, decyzja ta była równoznaczna z wyrokiem śmierci. Brytyjska blokada Palestyny pchnęła Niemców w kierunku zbrodniczego planu ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej w Europie.

Gdy wybuchła II wojna światowa, Władimir Żabotyński nakazał oddziałom Irgunu w Palestynie taktyczne zawieszenie walk z Brytyjczykami. Stern wyłamał się z tego rozkazu i założył własną organizację Lehi, którą brytyjska prasa szybko ochrzciła mianem Gangu Sterna. Dowodząc przeszkolonymi w Polsce specami od terroryzmu, Stern siał postrach wśród brytyjskich garnizonów w Palestynie. Brytyjczycy jednak bezlitośnie przestrzegali zakazu przyjmowania uchodźców. Statki z uciekinierami były zawracane przez brytyjską flotę. Zdesperowani bojownicy Irgunu zatapiali statki u wybrzeży Palestyny, licząc, że rozbitkom uda się przedostać na ląd, jednak Brytyjczycy wyłapywali ich i wysyłali do obozu internowania na Mauritiusie.

By ratować rodaków z rąk nazistów, Stern nie wahał się zaproponować Niemcom antybrytyjskiego sojuszu na Bliskim Wschodzie. Oferta Sterna pozostała bez odpowiedzi, bo od garstki bojowników Lehi Niemcy woleli sojusz z Wielkim Muftim Jerozolimy, który aspirował do roli duchowego przywódcy muzułmanów. Amin al-Husseini, który był śmiertelnym wrogiem żydowskiej kolonizacji Palestyny, oferował III Rzeszy usługi tysięcy islamskich janczarów od Bałkanów po republiki ZSRR, a na Bliskim Wschodzie był gotów rozpętać przewroty pronazistowskich wojskowych arabskich od Iraku po Egipt.

Nieudane próby kolaboracji Sterna z Hitlerem nie uszły uwadze Anglików. Wielka Brytania nie mogła tolerować żydowskiej dywersji na Bliskim Wschodzie w sytuacji, gdy Afrika Korps Rommla podbijały Afrykę Północną. W lutym 1942 roku brytyjski policjant Geoffrey Morton zastrzelił bezbronnego Sterna, aresztowanego w konspiracyjnym lokalu w Tel Awiwie. Jego ludzie nie poszli jednak w rozsypkę. Do Palestyny 22 lipca 1942 roku przybyły kolejne posiłki z Polski w postaci tysięcy żołnierzy żydowskich, ewakuowanych z Rosji razem z armią Andersa.

Oficjalne podziękowanie od Nowej Organizacji Syjonistycznej z 1939 r. za 200 tys. złotych pomocy finansowej. Z późniejszej korespondencji wynika, ze suma ta mogla być znacznie większa.

II Korpus palestyński

W szeregach formowanej w ZSRR polskiej armii nie zabrakło zwolenników Żabotyńskiego. Dzięki ogłoszonej przez Stalina amnestii dla Polaków do armii Andersa trafił m.in. przedwojenny szef Betaru Mieczysław Biegun, znany potem pod hebrajskim nazwiskiem Menachem Begin. Anders miał problem z przyjmowaniem do II Korpusu polskich Żydów, gdyż Rosjanie uznali za sowieckich obywateli wszystkich mieszkańców ziem polskich, wcielonych do ZSRR po 17 września 1939 roku. Wyjątek robili jedynie dla obywateli narodowości polskiej.

Czekiści wyłapywali Żydów, Ukraińców, Białorusinów, Litwinów, Tatarów, Ormian i przedstawicieli innych nacji z Kresów Wschodnich Rzeczypospolitej i zawracali ich w czasie ewakuacji armii Andersa do Iranu. Z drugiej strony życie tych, którym udało się zaciągnąć do wojska, nie było usłane różami. Zdarzały się antysemickie wyzwiska, dochodziło także do bijatyk. 14 listopada 1941 r. interweniował w tej sprawie sam generał Sikorski.

„Zakazuję stanowczo okazywania żołnierzom wyznania mojżeszowego niechęci w formie krzywdzących przezwisk lub uchybiania godności ludzkiej. Za przestępstwa w tym względzie będę surowo karał. Naczelny Wódz Sikorski”

Jednym ze sposobów na rozładowanie napięcia był forsowany przez rewizjonistów Żabotyńskiego pomysł powołania legionu żydowskiego w ramach wojsk polskich, dowodzonego przez żydowskich oficerów. Plan poparła część oficerów z gen. Tokarzewskim na czele, jednak Brytyjczycy, którzy planowali ewakuację armii Andersa na Bliski Wschód, naciskali na Sikorskiego, by porzucić ten projekt. Rząd Jego Królewskiej Mości, toczący w Palestynie podjazdową wojnę z pogrobowcami Abrahama Sterna, nie mógł znieść myśli, że kilka tysięcy żołnierzy trafiłoby do Jerozolimy w zwartych oddziałach, dowodzonych przez syjonistycznych oficerów.

Niezależnie od incydentów, pojawienie się polskiej armii w Palestynie zostało dobrze przyjęte przez żydowskie podziemie. Wśród stacjonujących tam Polaków nie brakowało ludzi, którzy przed wojną brali udział w szkoleniu żołnierzy Sterna w Polsce. Był wśród nich Wiktor Drymmer, przed wojną szef departamentu konsularnego MSZ, który wraz z Apoloniuszem Zarychtą organizował kursy dla bojowników Irgunu. W Palestynie Drymmer poprzez Menachema Begina błyskawicznie nawiązał kontakt z Irgunem i ludźmi Sterna, którzy poradzili polskim żołnierzom w brytyjskich mundurach znakowanie pojazdów tak, by terroryści, atakując siły kolonialne, nie zrobili przypadkiem krzywdy „swoim”.

Z listu Benjamina Gepnera - izraelskiego historyka i byłego bojownika do Apoloniusza Zarychty - pracownika przedwojennego MSZ widać wyraźnie, że rząd polski szkolił bojowników żydowskich do walki o żydowską państwowość w Palestynie.

Begin kontra Ben Gurion

W czerwcu 1948 roku dowodzący Irgunem Menachem Begin próbował wcielić w życie niezrealizowany plan desantu morskiego na Izrael. Do Tel Awiwu przypłynął z Europy wyładowany bronią statek z tysiącem rewizjonistycznych żołnierzy. Na cześć nieżyjącego od 1940 roku Władimira Żabotyńskiego okręt nazwano jego konspiracyjnym pseudonimem „Altalena”. Premier David Ben Gurion zażądał oddania broni Haganie, ale na to rewizjoniści nie mogli się zgodzić. W końcu to oni przez całą wojnę toczyli nierówną wojnę z Brytyjczykami.

Wyszkoleni przed wojną w Polsce kadrowcy Sterna, zasileni dezerterami z armii Andersa, siali terror wśród Arabów i Brytyjczyków. W 1944 r. dwaj zamachowcy Gangu Sterna zabili w Kairze brytyjskiego ministra lorda Moyne’a, który odmówił pomocy w ewakuacji tysięcy węgierskich Żydów, zagazowanych później w hitlerowskich obozach koncentracyjnych pod koniec wojny. Właśnie wtedy do walki z Brytyjczykami powrócił kierowany już przez Begina Irgun, łącząc się z Gangiem Sterna. Matematyczne formuły, wkuwane w Beskidach, przydały się do wysadzenia 22 lipca 1946 r. hotelu King David w Jerozolimie, gdzie mieściło się dowództwo sił brytyjskich w Palestynie. W marcu następnego roku szkoleni przez polską Dwójkę spece od zamachów wypróbowali sposoby demolowania konstrukcji metalowych, wysadzając w powietrze brytyjską rafinerię w Hajfie. W kwietniu 1948 r. w odwecie za ataki na żydowskich osadników żołnierze żydowscy spacyfikowali arabską wioskę Deir Jassin, zabijając 254 mieszkańców. Ostatnim ich wyczynem było zabicie w 1948 r. hrabiego Folke Bernadotte’a, który z ramienia ONZ przybył do Palestyny mediować między walczącymi Żydami i Arabami. Nie pomógł mu fakt, że w czasie wojny uratował on ponad 11 tys. Żydów.

Begin chciał wykorzystać przywiezioną na „Altalenie” broń i ludzi do zdobycia Jerozolimy, która decyzją ONZ znalazła się poza granicami Izraela. Ben Gurion, ten sam, który nazywał Żabotyńskiego Władimirem Hitlerem, obawiał się utworzenia przez rewizjonistów armii niezależnej od rządu nowo powstałego Izraela. Gdy Begin odmówił oddania broni, Ben Gurion kazał swoim oddziałom otworzyć ogień do zakotwiczonego statku. Trafiona kilkoma pociskami „Altalena” zaczęła płonąć, zgromadzona w ładowniach amunicja groziła eksplozją. Żołnierze Irgunu skakali do wody, jednak izraelska armia nie przerwała ostrzału. Na plaży w Tel Awiwie zginęło kilkunastu ludzi Begina, 200 kolejnych aresztowano na rozkaz Ben Guriona. Incydent na całe lata zepchnął prawicowych rewizjonistów na margines życia politycznego w Izraelu. Ben Gurion długo odmawiał zgody na sprowadzenie do Izraela ciała Władimira Żabotyńskiego. – Potrzebujemy żywych, a nie martwych Żydów, nie widzę sensu w mnożeniu grobów w Izraelu – napisał w 1959 roku premier, uzasadniając odmowę. Ostatecznie lider Nowej Organizacji Syjonistycznej spoczął na Górze Herzla w 1964 roku. Menachem Begin musiał czekać aż do 1977 roku, by zostać premierem kraju. Jednak dziś rządząca Izraelem prawicowa partia Likud jest w prostej linii spadkobierczynią syjonistów Władimira Żabotyńskiego, polityka, któremu nie zabrakło determinacji i wyobraźni, by zaciągnąć w Polsce dług honorowy. Dług, który zaważył na losach państwa żydowskiego w Palestynie.

Jakub Mielnik
Publikował w „Gazecie Wyborczej”, „Newsweeku”, „Polityce”, „Ozonie” i „Wprost”. Obecnie pracuje w dzienniku „Polska“.
Dziękujemy Panu Witoldowi Michałowskiemu za udostępnienie dokumentów, które umożliwiły powstanie artykułu.

Komentarzy 181 to “Jak Polacy stworzyli Izrael”

  1. zyta said

    http://wolnemedia.net/?p=19524&cpage=1#comment-18322

    Amerykańskie wojsko winne śmierci na Haiti. Informacje o “szalejącym bandytyzmie” przesadzone
    Opublikowano: 21.01.2010 | Kategoria: Wiadomości ze świata | Drukuj

    HAITI. O tym, że wojsko amerykańskie przejęło praktycznie władzę w zrujnowanym przez trzęsienie ziemi Haiti pisaliśmy już wcześniej. Teraz podnosi się fala krytyki w stosunku do nowych władców tego kraju. Zdaniem wielu obserwatorów, także obecnych tam ratowników i dziennikarzy, wojsko amerykańskie doprowadza do pogłębienia katastrofy humanitarnej.

    Wojsko np. nie dopuszcza, aby organizacje humanitarne poruszały się po kraju poza kontrolą armii USA. Przedstawiciel Lekarzy bez Granic Benoit Leduc powiedział np., że “setki osób” zmarły, ponieważ pięciu samolotom organizacji nie zezwolono na lądowanie i skierowano je do Dominikany. Wojsko twierdzi, że to z powodu zbyt małego lotniska, ale dziennikarze uważają, że to kwestia nadmiernej kontroli.

    Poza tym jak donosi Wall Street Journal, armia USA niechętnie puszcza transporty z lotniska do zniszczonego miasta bez eskorty, nalegając, że trzeba im zapewnić bezpieczeństwo. Tymczasem wielu korespondentów relacjonuje, że doniesienia o napadach, chaosie przy dostawach pomocy i przemocy po trzęsieniu ziemi są przesadzone.

    – Przedstawiciele rządu USA powołują się na względy bezpieczeństwa, wstrzymując pomoc. Jednak zespół lekarzy z Kuby widziano w poniedziałek, jak leczył setki pacjentów bez żadnej ochrony wojskowej – nie widziano w pobliżu żadnego żołnierza ani broni palnej – pisze “WSJ”.

    Autor: XaViER
    Źródło: Centrum Informacji Anarchistycznej

    • zyta said

      To jest straszne! To jest przerazajace!
      STOP RZEZI W HAITI I NA SWIECIE!
      PRECZ Z MORDERCAMI!

      • zyta said

        HAITI EARTHQUAKE ORIGINAL VIDEO Security cameras at the U.S. Embassy in Port-au-Prince

      • zyta said

        HAITI EARTHQUAKE warning these footage are very sad and disturbing

      • ALFA said

        Szokująca teoria ws. trzęsienia ziemi na Haiti
        Cytat:
        Trzęsienie ziemi na Haiti, w wyniku którego zginęło 75 tys. ludzi, 250 tys. zostało rannych, to rezultat prób, które przeprowadziła flota morska Stanów Zjednoczonych – uważa prezydent Wenezueli Hugo Chavez, którego słowa cytuje hiszpańska gazeta „ABC”.
        Chavez bezpośrednio oskarżył USA o „zrównanie Haiti z ziemią swoimi próbami wojskowymi”. Wedle prezydenta Wenezueli ostatecznym celem USA jest zniszczenie Iranu. – Przy wykorzystaniu sztucznie wywołanej serii trzęsień ziemi, rząd USA chce obalić islamski reżim – twierdzi Chavez.

        Chavez, swoje podejrzenia opiera na tajemniczym raporcie, „przygotowanym przez rosyjską Flotę Północną, która monitoruje działania amerykańskiej floty w basenie Morza Karaibskiego od 2008 roku.”

        Caracas zapewnia, że w rosyjskim raporcie, ostatnie próby są porównywane ze wcześniejszymi, które były przeprowadzane w zeszłym tygodniu na obszarze Oceanu Spokojnego. „Prawdopodobnie Stany Zjednoczone zdawały sobie sprawę, z konsekwencji jakie może spowodować próba, ponieważ skierowały na Haiti wojska dowodzone przez generała Ken Keena, które miały obserwować udzielaną pomoc poszkodowanym.

        Rosyjski serwis newsru, opisując sprawę przypomina, że żadne państwo na świecie, nie przyznało się oficjalnie do posiadania tego rodzaju broni.

        http://wiadomosci.onet.pl/2114…..,item.html

      • nn said

        DEFINICJA SYJONIZMU http://www.angelfire.com/planet/apokalipsa/syjonizm.htm
        nie kazdy cielesny zyd jest syjonista i nie kazdy syjonista jest cielesnym zydem

      • ALFA said

        Aparat terroru i ludobójstwa
        żydowscy komuniści – zwyrodniali zbrodniarze w stalinowskim aparacie represji, terroru i ludobójstwa PRL – przeciwko narodowi polskiemu…
        http://www.newworldorder.com.pl/artykul.php?id=1802&tytul=Aparat+terroru+i+ludob%C3%B3jstwa

      • hjk said

        Z linku:
        „Istnieją tzw państwa ZOG, (Zionist Occupied Government – Okupowany przez syjonistów rząd) jak USA, Kanada, Meksyk, Australia, Polska, Francja, Niemcy, Austria, Szwecja to państwa, w których Syjoniści przejęli władzę.”

      • damazy czorgut said

        tam było trzęsienie ziemi!!

    • eminem said

      You can not tell me the powers to be had nothing to do with the earth quack in Hatti
      Here are the LIVE links from the Haarp Project that pulsed the earth to tremble. Check it out for your self.
      Haarp starts out pushing pulses on the earth on the 8th and it sky rockets just before the 12th the day the earth quack struck. So what is really going on here? http://137.229.36.30/cgi-bin/riometer/riom2_sel.cgi?absorb=on&pstyle=log&meas=on&qdc=on&pwidth=2W&endTime=20100117

      Now for your listening pleasure you can listen to the frequencies amplified I am giving the link to when it started at the top click next day and listen until it tapers off. http://137.229.36.30/cgi-bin/scmag/disp-scmag.cgi?date=20100110&Bx=on

      why are they slamming this place? there is a bigger agenda. Huh

      • eminem said

        Podpowiem wejdźcie na 2 link,… Wygląda na to że użyli Haarp zaczęli 10.1.2010 ok 15:30 a skończyli 12.1.2010 ok 14…. co później się działo wiemy z TV

      • hjk said

        co do wczorajszych naszych dywagacji o słońcu i jego aktywności przypomniało mi się, ze czytałem gdzies na necie, ze Haarpem manipulują nie tylko atmosferą i jonosferą, ale właśnie też … słońcem!!
        Autor mówił o nieobliczalnych skutkach, jakie to moze wywołać dla ziemi, gdyż są to zjawiska i zalezności całkiem nieznane i przypomina to zabawe małpy z brzytwą…

        Aha, no i wszyscy coś zapomnieli o gigantycznym akceleratorze pod genewą chyba (Hadron collider), który podobno miał mieć awarie i odtąd zapadła cisza…

      • eminem said

        Tego co się dzieje na słońcu nie są i nie będą w stanie NIGDY kontrolować.

      • navajo88 said

        Eminenm tutaj się z tobą zgadzam !!!!!!!! ,prędzej słońce samo nas załatwi i to bez tak zwanego „mydła” hahahaha

      • navajo88 said

        I jeszcze jedno chciałem dodać wedłóg obowiązujących nauk słońce na jeszcze świecić przez najbliższe 4.5 Ml lat ,,, a co będzie jeśli wszyscy się pomylili ???? .Światło słońca dociera do ziemi około 8 minut i jeśli takie zdażenie miało by mieć miejsce to niech nas bozia ma w swej opiece ,bo ci co bendą po stronie dziennej ziemi w ułamku sekundy wyparują ,a ci po stronie nocnej zanim zginą to trochę się po męczą .Ament !!! ,i tak to wygląda a jak by co to na razie cieszmy się że nasze słoneczko dalej sobie świieci

      • gustaf said

        nigdy nie mów nigdy… 😀

      • gustaf said

        A co jeśli słoneczko ma „odruch kolankowy”??

      • hjk said

        no wlasnie im raczej chodzi o „odruchy kolanowe” a nie o kontrolowanie, o pewien rodzaj experymentów…

      • zyta said

        @eminem powiedział/a
        21 Styczeń 2010 @ 7:39 am,

        czy mozesz to w skrocie przyblizyc o co biega, bo spora czesc nas tu jest kompletnymi laikami?

      • eminem said

        Chodzi o HAARP Induction Magnetometer urządzenie to służy do badania zmian pola geomagnetycznego w zakresie fal ULF (ultra-low frequency) w zakresie 0-5 Hz. I co ciekawe urządzenie to zarejestrowało duże zmiany tego pola w czasie pomiędzy 10.1.2010 ok 15:30 a 12.1.2010 ok 14

      • gustaf said

        zerknij jeszcze później , co to było 13.01 o 23 ?
        i kilka mniejszych włącznie z dzisiejszym?

      • zyta said

        @eminem powiedział/a
        21 Styczeń 2010 @ 10:09 pm,

        -dzieki. No to wszystko wiadomo juz na 100%. Tylko ludzie ludziom moga cos takiego zrobic, a niektorzy w swoim chorym pojmowaniu prawdziwego Stworcy jego obwiniaja za jego rzekoma kare na „bezboznych” (haitanskie woodoo). Prawdziwi bezboznicy sami sie kiedys zniszcza, przypuszczam, swoim brakiem milosci w jakis sposob.

    • ALFA said

      Haiti: ratownicy wpadli w gniew; „to straszne”

      Krajobraz po trzęsieniu ziemi
      PAP
      Rozżalenie, desperacja, a nawet gniew towarzyszą nie tylko mieszkańcom haitańskiej stolicy, którzy przetrwali już tydzień bez wody i żywności, ale także ludziom, którzy mają taką pomoc dostarczać.
      Pracownicy organizacji humanitarnych mówią, że pomoc nie dociera do wielu spośród dwóch milionów, potrzebujących pomocy, mieszkańców Port-au-Prince, ponieważ kierownictwo działa nieudolnie.

      – To coś strasznego – mówi Eric Klein, szef organizacji humanitarnej pomagającej ofiarom katastrof, CAN-DO. – Wysiłki trzeba skoordynować.

      Akcja ratownicza na Haiti »Akcja ratownicza na Haiti »Akcja ratownicza na Haiti »Akcja ratownicza na Haiti »Akcja ratownicza na Haiti »Akcja ratownicza na Haiti »Akcja ratownicza na Haiti »

      Klein i inni podkreślają, że przede wszystkim potrzebna jest pomoc medyczna.

      – Na tym pieprzonym lotnisku czekają tony pomocy medycznej – denerwuje się Klein, siedzący przed mocno zniszczonym pałacem prezydenckim, w szoferce beczkowozu o pojemności blisko 4500 litrów.

      Klein i dwóch innych haitańskich biznesmenów dostarczyło właśnie wodę mieszkańcom pobliskiego miasteczka.

      Nie tylko woda i żywność nie docierają do mieszkańców. Licząca dwudziestu członków francuska grupa ratunkowo-medyczna przybyła w niedzielę do Port-au-Prince, dwa dni później docierając wreszcie do swojego rejon, przy stadionie im. Sylvio Catora.

      – Brakowało nam samochodów i benzyny by się tam dostać -0 powiedział we wtorek Bruno Besson, szef zespołu.

      Grupa była gotowa do działania w środę, dzień po trzęsieniu ziemi, ale musiała czekać dwa dni na lotnisku we Francji, ponieważ nie było samolotu, który mógłby ich zabrać, powiedział sfrustrowany Oustalet Jean-Philippe, jeden z liderów organizacji Secouristes Sans Frontieres.

      Winą obarcza Organizację Narodów Zjednoczonych. Inni twierdzą, że to Stany Zjednoczone, które zainicjowały pomoc, są wszystkiemu winne.

    • Bromba said

      http://www.voltairenet.org/article17497.html „Czego nie pokazują media korporacyjne” opis sytuacji na Haiti w rok po inwazji francusko-amerykańskiej
      „… Po roku okupacji, najpierw Francji i Stanów Zjednoczonych, a następnie samych Stanów Zjednoczonych, Haiti znajduje się obecnie w gorszej sytuacji aniżeli wcześniej, z przeszło 80% bezrobociem i niemalże 90% części społeczeństwa, żyjącego z nieczystych źródeł dochodu i w skrajnej nędzy. Kilku młodych, uczących się ludzi, czyta po nocach w jedynych trzech czy czterech budynkach publicznych Port-au-Prince, gdzie światła pozostają zapalone, podczas gdy tymczasem w calym kraju, nie ma światła dla biedaków…” (10sierpnia 2005r)

  2. zyta said

    http://wolnemedia.net/?p=19518

    Elity bawią się na Haiti
    Opublikowano: 21.01.2010 | Kategoria: Wiadomości ze świata | Drukuj

    HAITI. Obywatele Haiti planują jak przetrwać najbliższe dni, Amerykanie planują wakacje…

    Ostatnia tragedia na Haiti nie zakłóciła działania biznesu turystycznego. W odległości ok. 60 mil od miejsc dotkniętych katastrofą, w zamkniętych enklawach wypoczywa elita zagranicznych turystów.

    Organizatorem ekskluzywnych wycieczek jest amerykańska firma Royal Caribbean International, która mimo krytyki dalej dowozi swoich klientów na prywatne plaże na Haiti – już trzy dni po trzęsieni ziemi do portu Labadee zawinął luksusowy statek wycieczkowy z 4000 turystów. Wszyscy przybyli do ogromnego kompleksu wypoczynkowego, odgrodzonego od reszty świata 3,5-metrowym murem i armią ochroniarzy. Przedstawiciel RCI na zarzuty odpowiada, że turystyka ma pomóc lokalnej gospodarce. Poza tym firma oferowała na cele humanitarne 1 milion dolarów. Roczne obroty RCI to ponad 6 miliardów dolarów.
    W piątek na miejsce przybędzie kolejny statek z turystami.
    Autor: mateusz
    Źródło: Centrum Niezależnych Mediów Polska
    ===================
    od pb: nie tak blisko ale i nie za daleko od swietnych plazy chorwacji lezy kosowo, wiezienie serbow, a nie ich kolebka pnastwowo-religijna; podczas gdy rzad chorwacji planuje rozbudowe dalmackiej riwiery dla calej europy, nawet szczegolnie mile widzianych katolickich polakow, serbowie i inne mniejszosci wyparte przez ekstreme albanska pod dowodztwem agima ceku, b. glownodowodzacego rzezi serbow w zach. slawonii i krajinie, przy poparciu przez us-nato i onz w obu wypadkach, cierpia lub opuszczaja ziemie pradziadow = czego nie zycze fanatykom na tym blogu, ale jak sie nie obudzicie to podobnie bedzie via judeopolonia

    • hjk said

      totak jak wycieczki do oglądania wojny w gazie…
      pewnie to dodatkowa atrakcja ogladanie na zywo…

  3. zyta said

    http://wolnemedia.net/?p=19526

    Śledztwa w sprawie braku szczepionek na grypę A/H1N1 nie będzie
    Opublikowano: 21.01.2010 | Kategoria: Wiadomości z kraju | Drukuj
    WARSZAWA. Zawiadomienie rzecznika praw obywatelskich Janusza Kochanowskiego dotyczące braku szczepionek na grypę A/H1N1 zostało odrzucone przez warszawską prokuraturę okręgową.
    Rzecznik prokuratury Mateusz Martyniuk wyjaśnił, że „minister zdrowia Ewa Kopacz, nie dokonując zakupu szczepionek z powodu – jak uzasadniała – braku wszystkich informacji dotyczących bezpieczeństwa ich stosowania dopełniła swojego obowiązku w zakresie ochrony zdrowia pacjentów. Januszowi Kochanowskiemu przysługuje jednak odwołanie, gdyż decyzja warszawskiej prokuratury jest nieprawomocna.
    Opracowanie na podstawie: e-Polityka
    Źródło: Wikinews
    ==============
    od pb; oni naprawde nie maja co robic? moze pomoga z blogiem?

  4. Stanisław said

    Od mojego ojca ( zmarł w 1980 ) który w 1939 roku został wywieziony na Syberię, skąd cudem udało mu się dostać do armii generała Andersa dowiedziałem się czegoś takiego – w początkowych latach istnienie państwa Izrael bardzo dużo żydów w rządzie było polakami i mogliby oni w tym języku nawet prowadzić obrady, gdyby nie grupa „kilku” obcojęzycznych.

  5. mirek said

    skoro sobie państwo wywalczyli to niech tam sobie siedzą,
    (mogliby chyba nie?)
    ale to akurat miejsce to wybrane dla wojny,
    baza wypadowa na świat.

  6. zyta said

    http://www.newworldorder.com.pl/artykul.php?id=1798&tytul=%C5%BBydowska+pot%C4%99ga+pieni%C4%99%C5%BCna

    „Żydowska potęga pieniężna.
    Poniższy tekst jest fragmentem artykułu H.Forda zamieszczonego w Dearborn Independent w 1920 roku. Mimo upływu 90 lat nic nie stracił na swojej aktualności…(…) Żaden z synów Rotschilda nie uważał za potrzebne osiedlić się w Stanach Zjednoczonych. Anzelm pozostał we Frankfurcie, Salomon wybrał Wiedeń, Nathan Mayer udał się do Londynu, Karol zamieszkał w Neapolu, a Jakub reprezentował rodzinę w Paryżu. Byli to władcy wojen w Europie przez więcej niż jedno pokolenie, a dynastię utrwalili ich następcy.(…)Jak twierdzi jeden z najwybitniejszych znawców spraw finansowych, sfera finansów żydowskich jest w tak znacznym stopniu strefą żydowską, że finansista żydowski „jest wolny od wszelkich złudzeń narodowych i patriotycznych”.Dla międzynarodowego żydowskiego finansisty sprawa wojny i pokoju pomiędzy narodami jest tylko zwyżką lub zniżką na wszechświatowym rynku pieniężnym; i podobnie jak obrót papierów wartościowych jest częstokroć tylko strategią rynku finansowego, tak stosunki międzynarodowe zmieniają się jedynie dla materialnej korzyści.Wiadomo doskonale, że ostatnia wojna światowa odraczana była kilkakrotnie pod naciskiem międzynarodowych finansistów. Gdyby wybuchła zbyt wcześnie nie wciągnęłaby w wir walki tych państw, które finansiści międzynarodowi pragnęli w wojnę wplątać. Dlatego też władcy złota, czyli władcy międzynarodowi, musieli kilkakrotnie poskramiać zapał wojenny, który wznieciła ich własna propaganda. Jest napewno zupełnie prawdziwym, że, jak twierdzi prasa żydowska, znaleziono list Rothschilda, do cesarza niemieckiego, datowany z roku 1911, odradzający mu usilnie wojnę. W roku 1911 było jeszcze za wcześnie. W roku 1914 nie uważano za stosowne wojny odradzać.Te zagraniczne związki finansowe nie tylko rzucają ciekawe światło na sprawy czysto narodowe, dotyczące pokoju i suwerenności narodów, ale dążą do stworzenia ekstra-narodowości, lub nad-narodowości. Te związki zagraniczne, umożliwiając bankierom żydowskim dojście do doskonałości w wyższych specjalnych formach finansowych, jak giełdy zagraniczne, dopomagają im równocześnie do zdobycia całkowitej niemal władzy w dziedzinie międzynarodowego ruchu pieniężnego.

    Nie ma najmniejszej wątpliwości co do udziału międzynarodowych finansów żydowskich w wojnach i rewolucjach. Nigdy temu nie zaprzeczano w przeszłości; ale jest to równie prawdziwe obecnie.Tak naprzykład liga przeciwko Napoleonowi była żydowską. Kwatera główna ligi znajdowała się w Holandii. Gdy Napoleon wkroczył do Holandii, kwatera główna przeniosła się do Frankfurtu nad Menem. Rzecz szczególna, iluż to międzynarodowych finansistów żydowskich wyszło z Frankfurtu: Rothschildowie, Schiffowie, Speyerowie i wielu, wielu innych. Związki rasowe otaczające świat siecią międzynarodowych finansów są dziś widoczne.” c.d. na w/w stronie.

    • mary said

      co my tu biedne Polaczki pod okupacja „zydowska” a wlasciwie chazarska mozemy? I jeszcze te cholerne ocieplenie klimatu – minus 14

  7. zyta said

    Przeglad http://www.twojapogoda.pl/

    Japonia-po raz pierwszy od 4 lat śnieg sparaliżował ruch na autostradach na południu wyspy Kiusiu.
    Chiny-skute lodem wybrzeża Morza Pohaj. W niektórych miejscach pokrywa lodowa sięga ponad 100 kilometrów w głąb morza.
    Polska-Uwaga! Nocami będzie minus 30 stopni
    Kalifornia-ulewne deszcze, wichury i chłody, które powodują zniszczenia i stwarzają zagrożenie dla ludności.
    Slonce-najbardziej aktywne od 4 lat.
    Egipt, Jordania i Strefa Gazy -Burze i ulewy nadal przechodzą nad krajami Bliskiego Wschodu. W błyskawicznych powodziach na obszarach pustynnych giną kolejni mieszkańcy i turyści.

    • zyta said

      Zwierzeta moga nas ostrzec przed katastrofami.
      Przydatne wideo wobec mogacych spotkac nas tragedii jak ostatnio na Haiti.
      Zmysł Zagrożenia

    • navajo88 said

      Zyta a do wybrzeży zachodnich stanów ameryki zbliża się huragan podawali dzisiaj na CNN , koniec świata dobrze jest mieszkać w polsce hahahaha

  8. magdaswro said

    Dramatyczna susza, nie będzie kakao

    (18.01/21:29) – Mimo szeroko zakrojonej operacji sztucznego wywoływania opadów deszczu, którą ogłaszał wenezuelski prezydent Hugo Chávez, susza nie ustępuje, a wręcz przeciwnie, nadal się nasila. Kolumbia i Wenezuela są pogrążone w największej od 50 lat suszy, która pustoszy pola uprawne. Jak podają lokalne organizacje rolnicze w Kolumbii zbiory nasion kakaowca, służące do produkcji czekolady, będą najmniejsze od 3 lat. W Wenezueli z kolei zbiory za ostatni kwartał będą mniejsze o 1 tonę z 12-15 ton, które zwykle zbiera się w tym okresie. Kolumbia jest trzecim po Ekwadorze i Brazylii producentem kakao w Ameryce Południowej. Najgorszy dla upraw jest długotrwały brak opadów…
    http://www.twojapogoda.pl/

    P.S. wszyscy jak widac kombinuja z pogodą…

  9. Wojtekk said

    „Jak Polacy stworzyli Izrael” – przekombinowany tytuł, tak jakby to właśnie Polacy stworzyli to państwo. To już nie tylko obozy polskie to teraz jeszcze stworzenie państwa?
    Jakaś grupa brała udział w tworzeniu tego państwa i to we współpracy z innymi. Tytuł jasno określa że to my stworzyliśmy państwo Izrael! Co za bzdura… Poza tematem o chemtrails od jakiegoś czasu nie widzę tematów dotyczących bieżącej chwili!
    Dołączam się do myśli poprzedników, ten blog umiera.
    =================
    od pb; wiec zmykaj, kapitan zostaje do zatoniecia okretu; blog umiera bo za duzo doradcow za malo roboli; polska nie stworzyla izraela tylko jasno wynika z artykulu szkolila terrorystow syjonistycznych

    • ALFA said

      Polska oficjalnie kolonią USA
      ——————————
      Przedstawiciele Polski i Stanów Zjednoczonych podpisali w Warszawie umowę SOFA, która reguluje status amerykańskich wojsk w Polsce. Oznacza to, że do Polski będą mogli przybyć amerykańscy żołnierze. Negocjacje w sprawie umowy rozpoczęły się w październiku 2008 r.

      Ostatnia runda rozmów związanych z podpisaniem dokumentu trwała od czwartku. Umowę podpisali podsekretarz stanu ds. polityki obronnej Stanisław Komorowski oraz podsekretarz stanu ds. kontroli zbrojeń i bezpieczeństwa międzynarodowego z Departamentu Stanu USA Ellen Taucher.

      – To ważny moment we współpracy pomiędzy USA a Polską – powiedział Bogdan Klich. – Ta umowa będzie podstawą naszej współpracy w przyszłości – dodał. Jak podkreślił, rządy Polski i Stanów Zjednoczonych posługują się tym samym językiem i mają wspólną otwartą przyszłość.

      Amerykańscy żołnierze mieliby stacjonować w Polsce w kilku bazach wojskowych położonych na północy kraju.

      http://wiadomosci.onet.pl/2093…..,item.html
      ——————————————————–
      Amerykańskie giganty paliwowe agresywnie wchodzą na nasz rynek. Kusi je wizja zysków z eksploatacji gazu ze skał łupkowych. W polskich złożach, na które dostały koncesje, może być nawet 1,4 bln m sześć. surowca – wylicza „Nasz Dziennik”.

      PGNiG nie jest zainteresowane pokładami ze względu na skomplikowaną technologię pozyskiwania surowca. Eksperci są zdania, ze PGNiG woli kupić błękitne paliwo do Rosjan i sprzedać z zyskiem, niż zainwestować w jego wydobycie w kraju, mimo że wydobycie gazu jest dużo tańsze niż jego import.

      http://biznes.onet.pl/gazowe-eldorado,18567,3070012,1,prasa-detal

    • hjk said

      „nie widzę tematów dotyczących bieżącej chwili!”

      to włącz dziennik rtv…)))

      to jest cały czas aktualne, nie tylko w tej chwili…))

    • Wojtekk said

      Oj Panie Piotrze. Szanuję za Pana pracę na rzecz ruchu antyszczepionkowego, ale pańska arogancja i teksty w stylu Kaczyńskiego na jakikolwiek przejaw krytyki pokazują tylko Pańską słabość.
      Tytuł artykułu pozostawia wiele do życzenia, podobnie jak to było z umieszczaniem Jana Pawła II w asyście czołowych oszołomów współczesnego świata.
      Ze swojej strony mogę dodać że w tej chwili, dużo lepiej mówić o tematach aktualnych – chemtrails, GMO (chwała za te tematy!), inaczej wszystko ulega „rozmymłaniu”.
      Osobiście mogę włożyć wkład, napisanie na temat, którym się aktualnie zainteresowałem – orgonitów.
      Pozdrawiam

      =================
      od pb: to nie jest moj artykul! wydaje ci sie ze temat nieistotny, bo nie znasz tematu jot; karmie lyzeczka, zebyscie nie ocipieli jak wyjdzie wiecej (niektorzy z was pomdleli od prawdy nt. Szoa); jeszcze raz: z motto, „O nas”, doboru artykulow na marginesie jasno widac ze kompleks jot bedzie glownym tu tematem; radze wiec zejsc na inne fora, jesli to menu nie odpowiada – albo zalozyc swoj blog;

      • Wojtekk said

        No tu racja i trzymam Pana stronę, mam nadzieję że uda się zapędzić hydrę do kąta. Pozdrawiam i życzę wytrwałości.

  10. magdaswro said

    http://www.sfora.pl/Genetycznie-modyfikowane-zboza-niszcza-organizm-a16237
    Zobacz, czego nie chciała ujawnić wielka korporacja.

    Znienawidzony przez ekologów biotechnologiczny gigant Monsanto produkuje co najmniej trzy typy kukurydzy które uszkadzają nerki i wątroby. Skutki na zwierzętach laboratoryjnych zaobserwowano już w po trzech miesiącach – czytamy na „The Daily Mail” Urzędnicy każdy z nich dopuścili do sprzedaży. Jemy je w Europie, jedzą je Amerykanie.

    http://www.dailymail.co.uk/news/article-1244824/Fears-grow-study-shows-genetically-modified-crops-cause-liver-kidney-damage.html

    • ALFA said

      A TERAZ POCZYTAJCIE CZEMU CHORUJECIE

      DODATKI DO ŻYWNOŚCI

      Ponieważ mówimy o dodatkach do żywności, to warto wiedzieć, jak klasyfikuje się te dodatki. Zazwyczaj boimy się wszelkich „E ileś tam” na etykietach produktów spożywczych, a przecież nie każde „E” oznacza od razu szkodliwy dodatek.

      Pora więc poświęcić kilka słów na ten temat.

      Podział dodatków:

      · Barwniki

      · Konserwanty chemiczne

      · Przeciwutleniacze

      · Regulatory kwasowości

      · Zagęstniki

      · Emulgatory

      · Substancje wzmacniające smak i zapach.

      · Substancje słodzące

      Wiele z tych substancji jest pochodzenia naturalnego, np.:

      – E 100 – kurkumina – żółtopomarańczowy barwnik, wyciąg z kurkumy (Curcuma longa – płd.-wsch. Azja),

      – E 101 – ryboflawina, czyli witamina B2,

      – E 160 – karotenoidy (marchew),

      – E 161 – barwnik ksantofilowy,

      – E 140 – barwnik otrzymywany na bazie chlorofilu (kolory: niebieski do zielonego),

      – E 150 – barwnik brązowy na bazie karmelu,

      – E 300 – kwas askorbinowy (witamina C),

      – E 1422 – acetylowany adipidian diskrobiowy – oznacza po prostu pochodną skrobi klukurydzianej.

      KRÓTKI PRZEWODNIK

      PO NAJCZĘŚCIEJ STOSOWANYCH

      DODATKACH DO ŻYWNOŚCI

      PRZECIWUTLENIACZE E 300 – E 332.

      Substancje zapobiegające utlenianiu środków spożywczych, przciwdziałają np. jełczeniu tłuszczów lub zmianom barwy. Często pełnią funkcję odżywczą, jak np. E 307 – czyli witamina E.

      E 300

      Kwas askorbinowy (wit. C)

      Przeciwutleniacz

      E 301

      Askorbinian sodu

      Przeciwutleniacz

      E 302

      Askorbinian wapnia

      Przeciwutleniacz

      E 307

      Alfa tokoferol (wit. E)

      Przeciwutleniacz

      BARWNIKI – E 100 – E 180

      Substancje nadające lub przywracające barwę produktom spozywczym (wiele z nich jest naturalnego pochodzenia).

      E 100

      KURKUMINA

      Naturalny żółty barwnik, wyciąg roślinny z kurkumy (Curcuma longa), działa bakteriobójczo i przeciwzapalnie

      E 101

      RYBOFLAWINA

      Naturalny lub syntetyczny (witamina B2)

      E 120

      KOSZENILA

      Naturalny czerwono-pomarańczowy barwnik chinolinowy

      E 140I

      CHLOROFIL

      Naturalny zielony barwnik występujący w roślinach

      E 150a

      KARMEL

      Pochodzenie naturalne; barwnik czerwono-brunatny, cukier poddany działaniu wysokiej temperatury

      E 160a

      Β-KAROTEN

      Identyczny z naturalnym; barwnik pomarańczowo-czerwony, prowitamina witaminy A

      E 160b

      ANATTO

      Naturalny pomarańczowo-żółty barwnik, ekstrakt z nasion jednego z drzew tropikalnych

      E 160d

      LIKOPEN

      Naturalny czerwony barwnik, ekstrakt ze skórek pomidorów

      E 162

      BETANINA

      Naturalny purpurowo-czerwony barwnik, wyciąg z buraków ćwikłowych

      E 163

      ANTOCYJANY

      Naturalne barwniki roślinne, najczęściej z czarnych winogron lub kapusty, doskonałe przeciwutleniacze

      SUBSTANCJE WZMACNIAJĄCE SMAK I ZAPACH.

      Związki tego typu dodane do potraw powodują wzmocnienie naturalnej smakowitości i zapachu potraw.

      E 621

      GLUTAMINIAN SODU

      Otrzymywany z melasy

      E 623

      GLUTAMINIAN WAPNIA

      Substytut soli kuchennej, stosowany w produkcji odżywek i żywności dietetycznej

      E 636

      MALTOL

      Substancja o posmaku karmelu, nadaje zapach „świeżo pieczonego pieczywa“

      KONSERWANTY CHEMICZNE – E 200 – E 282 i E 1105

      Chemiczne utrwalacze żywności przedłużające trwałość produktów spożywczych poprzez zabezpieczenie ich przed rozkładem przez drobnoustroje.

      E 200

      KWAS SORBOWY

      KONSERWANT CHEMICZNY

      E 201

      SORBINIAN SODU

      KONSERWANT CHEMICZNY

      E 202

      SORBINIAN POTASU

      KONSERWANT CHEMICZNY

      E 203

      SORBINIAN WAPNIA

      KONSERWANT CHEMICZNY

      E 210

      KWAS BENZOESOWY

      KONSERWANT CHEMICZNY

      E 211

      BENZOESAN SODU

      KONSERWANT CHEMICZNY

      E 220

      BEZWODNIK KWASU SIARKAWEGO

      KONSERWANT CHEMICZNY

      E 221

      SIARCZYN SODU

      KONSERWANT CHEMICZNY

      E 222

      WODOROSIARCZYN SODU

      KONSERWANT CHEMICZNY

      E 223

      PIROSIARCZYN SODU

      KONSERWANT CHEMICZNY

      E 224

      PIROSIARCZYN POTASU

      KONSERWANT CHEMICZNY

      E 228

      WODOROSIARCZYN POTASU

      KONSERWANT CHEMICZNY

      E 250

      AZOTYN SODU

      KONSERWANT CHEMICZNY

      E 251

      AZOTAN SODU

      KONSERWANT CHEMICZNY

      E 252

      AZOTAN POTASU

      KONSERWANT CHEMICZNY

      E 280

      KWAS PRIOPRIONOWY

      KONSERWANT CHEMICZNY

      E 1105

      LIZOZYM

      NATURALNY – enzym zwierzęcy

      ŚRODKI SŁODZĄCE – mannit (E 421), sorbit (E 420), aspartam.

      EMULGATORY.

      Substancje niezbędne przy uzyskiwaniu jednorodnych i twałych mieszanin, np. przy produkcji margaryny, majonezów, czekolad, lodów, ciast. Zazwyczaj pochodzenia naturalnego.

      E 322

      LECYTYNA

      Naturalny – z nasion soi

      E 471

      MONO- i DWUGLICERYDY KWASÓW TŁUSZCZOWYCH

      Z glicerolu i kwasów tłuszcowych, stanowi ok. 70% emulgatorów uzywanych przy produkcji żywności

      ZAGĘSTNIKI.

      Substancje używane do zagęszczania produktów spożywczych. Większość z nich jest pochodzenia naturalnego.

      E 400

      KWAS ALGINOWY

      Pochodzenie naturalne – z brunatnych alg morskich

      E 401

      ALGINIAN SODU

      Pochodzenie naturalne – ma charakter błonnika

      E 406

      AGAR

      Pochodzenie naturalne – z czerwonych alg morskich

      E 407

      KARAGEN

      Pochodzenie naturalne – z czerwonych alg morskich, stos. w odżywkach dla dzieci

      E 410

      MĄCZKA CHLEBA ŚWIĘTOJAŃSKIEGO

      Pochodzenie naturalne – z nasion owoców Ceratonia siliqa, dodaje się do mleka dla niemowląt

      E 412

      GUMA GUAR

      Pochodzenie naturalne – z drzewa Cyamopsis tetragonolobus

      E 414

      GUMA ARABSKA

      Pochodzenie naturalne – z drzew akacjowych

      E 415

      GUMA KSANTANOWA

      Pochodzenie naturalne – z cukru, glukozy lub skrobi

      E 440

      PEKTYNA

      Pochodzenie naturalne p z owoców cytrusowych lub jabłek

      E 441

      ŻELATYNA

      Pochodzenie naturalne – z kości lub skór zwierzęcych

      E 1412

      FOSFORAN DISKROBIOWY

      Pochodzenie naturalne – stos. w przetworach dla dzieci

      E 1422

      ACETYLOWANY ADYPINIAN DWUSKROBIOWY

      Pochodzenie naturalne – pochodna skrobi ziemniaczanej lub kukurydzianej

      REGULATORY KWASOWOŚCI.

      Nadają pożądany smak i zwiększają trwałość produktów spożywczych. Część z nich to naturalne kwasy występujące w przyrodzie.

      E 260

      Kwas octowy

      Naturalny (produkt fermentacji alkoholu

      E 270

      Kwas mlekowy

      Naturalny (produkt fermentacji skrobi kukurydzianej lub zbożowej)

      E 330

      Kwas cytrynowy

      Naturalny (otrzymywany z melasy)

      E 334

      Kwas winowy

      Naturalny (produkt fermentacji wina)

      Tab. 4. Konserwanty najczęściej stosowane.

      KONSERWANT

      CHARAKTERYSTYKA

      Kwas sorbowy

      E 200 i jego sole

      (E 201, E 202,

      E 203

      Uznawany za jeden z bezpieczniejszych konserwantów.

      Stosowanie: utrwalanie marynat, sosów warzywnych, kiszonek, sałatek, dżemów, galaretek, marmolad.

      Kwas benzoesowy

      E 210 i benzoesan

      sodu E 211

      Wyraźne objawy zatrucia występują po spożyciu wysokich dawek (wymioty, bóle głowy). U astmatyków i alergików może wywoływać reakcje uczuleniowe, a u osób wrażliwych na aspirynę – zaburzenia w funkcjonowaniu przewodu pokarmowego. Spożywanie produktów zawierających te konserwanty wywołuje uczucie drapania w gardle, podrażnienia nabłonka żołądka, zakwaszenie organizmu.

      Stosowanie: sosy warzywne, marynaty, sałatki owocowe i warzywne.

      Dwutlenek siarki E220 i jego sole

      (E 221 do E 223)

      Może działać alergizująco (zwłaszcza na astmatyków), wywoływać podrażnienia przewodu pokarmowego. Podejrzewany o sprzyjanie nowotworom jelita grubego. Długotrwałe przyjmowanie siarczynów, nawet w niewielkich dawkach, obniża ogólną odporność organizmu.

      Stosowanie: przeciery, moszcze, chrzan, konserwy, susze warzywne i owocowe.

      Kwas mrówkowy

      E 236 i jego sole

      (E 237, E 238)

      Wykazuje miejscowe działanie drażniące na błony śluzowe i skórę. Może powodować kwasicę metaboliczną, niewydolność nerek i zaburzenia widzenia. Przewiduje się wycofanie tego konserwantu z listy dozwolonych substancji konserwujących

      Stosowanie: marynaty, kiszonki warzywne, surowe i wysokosłodzone soki owocowe, napoje bezalkoholowe..

      Tab. 5.Wykaz dodatków zawartych w niektórych produktach spożywczych.

      Dodatki nieszkodliwe

      100,101,132,140,160,161,162,163,170,174,175,200,201,202,203,236,237,238,260,261,262,263,270,280,281,290,300,301,302,303,304,305,306,307,308,309,322,325,326,327,330,331,
      332,333,334,335,336,337,400,401,402,403,404,405,406,407,408,409,410,411,413,414,420,421,422,440,471,472,473,474,
      475,480,
      Dodatki podejrzane

      125,150.151,153,154,155,172,173,180,240,241,477

      Dodatki wywołujące zaburzenia jelitowe

      220,221,222,223,224,225,226,227,228,

      Dodatki wywołujące zaburzenia trawienne (żołądkowe)

      310,311,312,338,339,340,341,407,450,451,461,462,463,465,466

      Dodatki wywołujące choroby skóry

      230,231,232,233,

      Dodatki wywołujące uczulenie nerwowe (wysypki)

      311,312,
      Dodatki niszczące witaminy z grupy B

      220
      Dodatki wywołujące choroby naczyń krwionośnych (zaburzenia ciśnienia)

      250,251,252,

      Dodatki niebezpieczne (reakcje alergiczne)

      102,110,120,122,124,127
      Dodatki bardzo niebezpieczne

      123
      Dodatki rakotwórcze

      123,131,142,210,211,212,213,214,215,216,217,230,239,

      Dodatki zakazane

      103,105,111,121,125,126,130,152,181

      Tab. 6. Substancje szczególnie szkodliwe dla człowieka i ich umiejscawianie się w organizmie.

      Drogi oddechowe

      Arsen, chrom, kadm, nikiel

      Mózg

      Ołów, tlenek węgla, rtęć, mangan, rtęcian metylu

      Tarczyca

      Kobalt, tlenki siarki, jod131

      Płuca

      Amoniak, kadm, ozon, tlenki azotu, beryl, siarkowodór,

      kobalt, azbest, mangan, nikiel

      Skóra

      Arsen, beryl, chrom

      Tkanka tłuszcz.

      Chlorowęglowodory, kadm

      Kości

      Fluorki, ołów, kadm,stront90

      Układ nerwowy

      Fluor, kadm, ołów, rtęć

      Nerki

      Rtęć, kadm, arsen

      Wątroba

      Arsen, beryl, chrom, kadm, nikiel

      Serce

      Tlenek węgla

      Zęby

      Fluor, selen

      W celu zapewnienia równowagi powininniśmy być systematycznie zasilani w najlepsze źródła energii – pełne, zbilansowane pożywienie najwyższej jakości, zaopatrywani w czyste powietrze i „karmieni” wiele razy dziennie życzliwością wypływającą z miłości. Jedynie wówczas wszystkie komórki, tkanki, narządy, układy będą prawidłowo funkcjonowały. Pochodną prawidłowych funkcji organizmu jest zaś ZDROWIE.

      W takim razie w pierwszym rzędzie każda z komórek potrzebuje najlepszego, najbardziej wartościowego pokarmu. Pokarmu kompleksowego, o starannie wyważonych proporcjach poszczególnych składników, bardzo łatwo przyswajalnego i dostarczanego bezpośrednio do każdej ze 100 bilionów komórek Twojego ciała.

      Organizm jest zdrowy i funkcjonuje prawidłowo tylko wtedy, kiedy każda komórka jest w dobrej formie. Komórka, aby spełnić swoje zadania, musi otrzymać odpowiednie paliwo. To paliwo – to kilkadziesiąt składników odżywczych dobranych w odpowiednich proporcjach.

      Jak małe mamy szanse dostarczenia komórce tego, czego potrzebuje, zjadając tradycyjne pożywienie?

      W POLSKICH RODZINACH

      DIETA JEST WYBITNIE NIEDOBOROWA !

      dr nauk med. Brygida Adamek (Akademia Śląska)

      Czy żywność, którą spożywamy i która ma niezliczoną ilość szkodliwych barwników i konserwantów, jest przetworzona i wyjałowiona może dostarczyć naszym komórkom dobre paliwo? Doskonale znamy odpowiedź na takie pytanie, a to również oznacza, że zdajemy sobie sprawę, jak zdecydowanie negatywny wpływ ma to na nasze organizmy.

      Dużo się mówi ostatnio o tzw. zdrowej żywności. Na rynku pojawiły się odpowiednio spreparowane produkty naturalne takie jak preparaty czosnkowe (aliofil), zarodki pszenicy, otręby, oleje rybne, specjalne drożdże, mieszanki ziołowe itp. Coraz więcej jest odżywek, specyfików odchudzających, kompleksów witaminowych.

      Korzystając z tego typu produktów często jednak zapominamy, że organizm ludzki jest przystosowany do łącznego wykorzystywania składników pokarmowych, a nie np. samych witamin, które występują w przyrodzie zawsze w obecności białek, tłuszczów itp.

      Podobnie jest z minerałami, które organizm powinien przyjmować nie w postaci jonowej, ale w postaci tzw. chelatów. Co to są chelaty? Są to trójskładnikowe elementy – minerały, witaminy i kwasy tłuszczowe (czyli organiczne minerały połączone z innymi substancjami organicznymi – łatwo wchłanialnymi przez organizm).

      Do tego proponuje się nam coraz więcej sposobów odżywiania, diet-cudów. Prawie wszystkie one zakładają ścisłe ograniczenie spożywania niektórych pokarmów (lub ich całkowite wyeliminowanie) oraz zmuszają do dokładnego liczenia kalorii, gramów, układania indywidualnych tabel żywieniowych.

      Jednak nasze nawyki żywieniowe i smakowe ulegają zmianom powoli. W praktyce więc mimo całej posiadanej wiedzy na temat prawidłowego odżywiania niechętnie rezygnujemy ze schabowego z kapustą i ziemniakami czy tłustego bigosu z kiełbasą popitych słodkim kompotem.

      NAJWIĘKSZE GRZECHY TYPOWEJ POLSKIEJ KUCHNI:

      ZA DUŻO MIĘSA, ZA TŁUSTO, ZA SŁODKO, ZA SŁONO.

      Każdy zbyt tłusty i słony posiłek, każdy mocno posłodzony napój, to występek przede wszystkim przeciwko własnemu sercu.

      Oprócz tego coraz chętniej korzystamy z gotowych półproduktów kupowanych w sklepach. To całkiem zrozumiałe, gdyż w ten sposób możemy szybciej przyrządzić posiłek. Szybciej, ale zdajemy sobie sprawy, że nie ma to nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem się.

      W przemyśle spożywczym stosuje się coraz więcej różnego rodzaju dodatków do żywności. Stanowią one stały składnik zup, sosów, wędlin i innych przetworów mięsnych, tłuszczów, napojów, a także pieczywa.

      Nie są to tylko konserwanty przedłużające trwałość produktów (bowiem naturalna żywność praktycznie nie nadaje się do przechowywania, transportu i handlu), ale również najrozmaitsze substancje ułatwiające przebieg procesów technologicznych, służące ochronie składników pokarmowych, zachowania naturalnej barwy surowców, wzmacniające smak i aromat gotowych wyrobów.

      Oceń to sam: co tak naprawdę te dodatki, wszelkie „polepszacze” faktycznie polepszają? Wiesz doskonale, że polepszają wygląd, polepszają cechy tzw. handlowe. Towar ma się przede wszystkim dobrze sprzedawać.

      Jak niewiele ma to jednak wspólnego ze zdrową żywnością? Jak bardzo takie dodatki szkodzą Twemu zdrowiu?

      Dlaczego coraz częściej lekarze i żywieniowcy ostrzegają, że dodatki zawarte w tzw. „polepszonej” żywności mogą zwiększać ryzyko chorób alergicznych i nowotworowych, zwłaszcza u dzieci, które nie mają jeszcze ukształtowanego systemu odtruwającego, umożliwiającego wydalanie związków toksycznych? Specjaliści mówią już o uczuleniowej epidemii w Polsce.

      Może w Twojej rodzinie są również przypadki alergii? Może już zaakceptowałeś tę chorobę i traktujesz ją jako coś oczywistego, normalnego w naszych czasach? NIE JEST TO OCZYWISTE I NORMALNE!

      „Oto stało się jasne, że alergie wiążą się z postępem cywilizacyjnym. W krajach bogatych narastają lawinowo.

      W krajach biednych, gdzie jeździ mniej samochodów, a ludzie odżywiają się produktami naturalnymi i nie stać ich na leki, alergii jest o wiele mniej.” – tak wypowiada się prof. Jerzy Kruszewski, krajowy konsultant w dziedzinie alergologii („Ciężkie życie z pyłkiem”, Joanna Cieśla, Agnieszka Rybak, „Polityka” Nr 16, 17.04.2004 r.)

      UCZULENIA SĄ CENĄ,

      JAKĄ PŁACIMY ZA LUKSUS JEDZENIA

      CORAZ SMACZNIEJSZYCH

      I ŁADNIEJ WYGLĄDAJĄCYCH

      PRODUKTÓW ŻYWNOŚCIOWYCH.

      W 700–1000 kg żywności, którą wchłania każdy z nas przeciętnie w ciągu roku, znajduje się ok. 6–8 kg dodatków chemicznych: konserwantów, sztucznych barwników, metali, pestycydów i innych substancji, które zdecydowanie nie są żywnością.

      Czy wiesz, że:

      · w organizmie przeciętnego 20-latka jest już nagromadzonych ok. 14 kg szkodliwych substancji,

      · 15 milionów Polaków cierpi na niedobór witamin,

      · co druga kobieta, co trzeci mężczyzna, co szóste dziecko mają nadwagę,

      · prawie 100% ludzi w Polsce ma problemy z paradentozą z powodu nadmiernej konsumpcji cukru,

      · organizm wydala antybiotyk przez dwa lata, zaś przyjęte leki hormonalne lub hormony zawarte w zjadanej żywności (np. w kurczakach) w ciągu aż pięciu lat?

      Wieloletnie badania prowadzone w Instytucie Pediatrii w Nowym Jorku wykazały, że niewłaściwe pokarmy – konserwowane, sztucznie barwione, zawierające środki chemiczne, typowe słodkie napoje, zwłaszcza z puszek, pasteryzowane mleko, napoje gazowane, jak również stosowanie substancji chemicznych w środkach higieny powoduje wzrost agresywności u dzieci i ich większą nadpobudliwość.

      Jeden z badaczy problemu, dr Ben Feingold udowodnił, że przyczyną wzrostu agresji i nadpobudliwości dzieci jest również niewłaściwa dieta. Opracował i wdrożył w związku z tym 2-etapowy program odżywiania dziecka agresywnego osiągając wyjątkowo obiecujące rezultaty.

      Wróćmy jednak do meritum zagadnienia. Mięso zwierząt rzeźnych zawiera mnóstwo antybiotyków, hormonów wzrostu i środków uspokajających (podaje się je zwykle przed ubojem np. świniom, inaczej często umierają pod wpływem stresu na zawał serca). Jedząc mięso przyswajamy z nim również negatywną energię lęku, przerażenia, bólu i agresji zabijanego w rzeźni zwierzęcia. Stany te utwalone są przecież w stukturach wodnych komórek ciał zwierząt (szerzej piszę na ten temat w części „Czysta woda zdrowia doda”).

      W dodatku produkty pochodzenia zwierzęcego zawierają znacznie więcej chemicznych substancji pochodzących z nawozów sztucznych, środków ochrony roślin oraz hodowli i przetwórstwa, w tym wspomnianych hormonów i antybiotyków, niż produkty roślinne.

      Np. mięso zawiera 64 razy więcej pozostałości pestycydów niż zboże, produkty mleczne – 5 razy. Stosowanie antybiotyków w hodowli zwierząt powoduje powstawanie odporniejszych na leki szczepów bakterii, np. bakterii powodujących zapalenie płuc, a najprawdopodobniej przyczynia się do rozwoju chorób nowotworowych (ale o tym nieco później…). „Zbliża się czas, gdy 80 do 90% wszystkich infekcji będzie odpornych na leczenie znanymi antybiotykami”(dr W. Gilbert, laureat Nagrody Nobla).

      Okazuje się, że bakterie uodparniają się na nowy antybiotyk w ciągu pół roku! Z tego względu stosowanie abtybiotyków w żywności i w paszach dla zwierząt stwarza wyjątkowo realne zagrożenie, bowiem nieświadome ich spożywanie grozi wyhodowaniem w organizmach ludzkich szczepów bakterii odpornych na inne antybiotyki.

      Dodatkowe zagrożenie stanowi niebezpieczeństwo wprowadzenia do organizmu człowieka szczepów bakterii pochodzących z organizmu zwierzęcia już odpornych na antybiotyki. Nie jest to stwierdzenie bezpodstawne, ponieważ badania wykazały, że np. stosowanie w żywności antybiotyku zwanego awoparcyną stało się przyczyną pojawienia się w naszych organizmach bakterii Enterococcus odpornych na działanie innego antybiotyku – wankomycyny.

      Wprowadzenie zakazu stosowania antybiotyków oraz stymulatorów wzrostu w paszach dla zwierząt jest potrzebą chwili. Postuluje się wprowadzenie na to miejsce tzw. probiotyków, tj. żywych bakterii symbiotycznych („dobrych” bakterii) np. z rodziny Lactobacillus (będzie jeszcze o nich mowa) oraz wyciągów z ziół. W sumie są to działania pozytywne. Tylko dlaczego nie planuje się stosować tego w produktach dla ludzi?

      Wróćmy jednak do naszego układu pokarmowego. Jak widzimy, zamienia się on w śmietnik, a raczej składowisko chemicznych i innych trucizn.

      Czy Twoja wątroba jest w stanie to wszystko oczyścić? Czy przeciążony układ odpornościowy jest w stanie z tym wszystkim sobie poradzić? Nec Hercules contra plures…, czyli i Herkules nie poradzi przeciw wielu. Jak ma funkcjonować ciało, jeśli biochemiczna równowaga pokarmowa jest zaburzona i jeśli pokarm zawiera toksyczne dodatki?

      Nasz codzienny pokarm, to pokarm przetworzony w wysokim stopniu. Mielenie, wybielanie, konserwowanie, mrożenie, puszkowanie, barwienie, wzbogacanie, dodawanie zapachów i antyseptyków skutecznie niszczy pierwiastki, enzymy i witaminy w nich zawarte i zmienia te pokarmy w typowe wypełniacze – w dodatku wysoce szkodliwe.

      DUŻA SZANSA NA „ZAPUSZKOWANIE” PRZED CZASEM:

      SPOŻYWANIE ŻYWNOŚCI ZAPUSZKOWANEJ.

      Np. stosowanie konserwacji przy pomocy mikrofal powoduje przerwanie wiązań elektrochemicznych w białkach. Jeśli w dodatku połączy się to z głębokim mrożeniem, w efekcie otrzymujemy pokarm o wartości … papieru. Zamiast wzmacniać organizm, zmuszamy go do wydatkowania energii, by przerobić taki „wyjątkowo odżywczy” produkt.

      W białej mące i produktach z niej wytworzonych nie uświadczysz drobin kiełków czy otrąb. Pozbawiasz się w ten sposób naturalnej witaminy E, błonnika i wielu minerałów w naturalnej postaci. 20 – 30 lat temu zaopatrzenie organizmu np. w wapń odbywało się przede wszystkim poprzez pieczywo, którego mąka zawierała ok. 7-8% (70-80 g/kg) składników mineralnych.

      Tymczasem dzisiaj mąka tzw. „405” (pozornie o najwyższej jakości) zawiera zaledwie 0,405% składników mineralnych (4,05g/kg)!. Właśnie dlatego dodaje się dzisiaj do wypieków syntetyczne witaminy (np. w USA witaminy z grupy B) oraz minerały. Nie trzeba dodawać, że takie pieczywo ma już nieco inną cenę w porównaniu do „zwyczajnego”…

      Mniej niż 150 kg w naszej rocznej diecie stanowią owoce i warzywa – nie licząc ziemniaków. Przeciętny Grek zjada ich ponad 420 kg, a w Grecji zachorowań na nowotwory jest prawie o połowę mniej niż w Polsce w proporcji do liczby mieszkańców.

      Prawie połowa kalorii w naszym pożywieniu pochodzi z produktów mięsnych zawierających nasycone tłuszcze zwierzęce. A przecież dzisiaj warunkiem pełnego zdrowia jest zjadanie 5 razy dziennie minimum 200 g warzyw i owoców – to jest łącznie ok. 1 kilograma. Tak naprawdę powinniśmy zjadać ok. 2,5 kg warzyw i owoców dziennie. Czy to robimy? Czy mamy na to szanse? Czy nasz przewód pokarmowy wytrzymałby to? Dlaczego aż tak dużo? Powiemy o tym dalej.

      Wszelkie zagrożenie dla zdrowia stanowią również oleje spożywcze otrzymywane metodami przemysłowymi. Działanie wysokiej temperatury, światła, tlenu, utwardzanie olejów powodują powstanie szkodliwych izomerów kwasów tłuszczowych. Porcja frytek z fast food’u zawiera ok. 8 g złych tłuszczów. Spożycie tylko jednego takiego posiłku z dużą ilością tłuszczów nasyconych prowadzi do głębokich zaburzeń w regulacji przepływu krwi trwające kilka godzin. Zaburzenia te nie występują, gdy w posiłku dostarczamy znaczne ilości naturalnych witamin E i C.

      Ogromnym źródłem zagrożeń nowotworami są również chipsy, frytki, śniadaniowe płatki kukurydziane, kruche ciastka, mocno wysmażone mięsa. Zapytasz, dlaczego?

      Otóż w procesie gotowania, a głównie smażenia, przede wszystkim mięsa i ryb powstają silne kancerogeny w postaci tzw. amin heterocyklicznych stanowiących efekt metabolicznej oksydacji (utleniania). Uważa się je za jedną z głównych przyczyn raka. Warto dodać, że proces metabolicznej oksydacji doskonale blokują polifenole (zwłaszcza OPC), o których będzie mowa w dalszej części opracowania.

      Podczas badań prowadzonych w Katedrze Chemii Środowiska na Uniwersytecie w Sztokholmie oraz przez Państwowy Urząd ds. Żywności w Uppsali (Szwecja) wykryto ogromne ilości rakotwórczego akrylamidu w produktach żywnościowych bogatych w węglowodany i poddanych działaniu wysokiej temperatury.

      Okazało się, że najwięcej akrylamidu występuje w wymienionych wcześniej produktach poddawanych obróbce termicznej. Stwierdzono, że akrylamid jest, co prawda, dość szybko wydalany z organizmu, ale wytwarza przedtem glicidamid wchodzący w reakcję z DNA komórek. W rezultacie wielostopniowych reakcji dochodzi do powstania i rozwoju raka („Smażone zabija!”, Piotr Zołociński, Angora nr 19/2002 r.).

      Podstawą prawidłowej piramidy żywnościowej są warzywa, owoce i produkty zbożowe. Ta różnorodność jest kluczem do zdrowia. Istotny jest więc dzisiaj przede wszystkim sposób odżywiania (z dużą ilością antyoksydantów – np. OPC i kwasów tłuszczowych Omega 3).

      Sęk jednak w tym, że nie chcemy zjadać owoców i warzyw w odpowiednich ilościach. My, ludzie, najchętniej zjadamy mięso zwierząt hodowlanych nafaszerowane dodatkami – hormonami sterydowymi przyśpieszającymi i zwiększającymi przyrost masy mięsnej zwierząt oraz pestycydami zawartymi w pokarmie roślinnym tych zwierząt.

      Wszystkie te dodatki są źródłem estrogenów środowiskowych, które powodują zwiększoną ilość chorób (zwłaszcza nowotworowych).

      Samo zaś spożywanie produktów zwierzęcych w nadmiarze jest oddzielnym czynnikiem ryzyka powstawania nowotworów ze względu m.in. na obecność w mięsie i mleku tzw. kwasów sialowych (Neu 5Gc). Nie są one całkowicie trawione i wbudowują się w komórki ludzkie. Oczywiście – jest to ciało obce w naszym organizmie, więc układ immunologiczny stara się znaleźć „obcego” i zniszczyć go. Przy okazji dochodzi do niszczenia własnych komórek wskutek autoagresji immunologicznej.

      Badania naukowe wskazują również, że zwierzęce kwasy sialowe zwiększają ryzyko nowotworu. Taka dieta przyczynia się również do powstawania osteoporozy, czyli rzeszotowienia kości (nie wspominając o szeregu innych chorób zwyrodnieniowych).

      Rzeszotowienie kości jest nie tyle rezultatem niedostatku wapnia w pożywieniu, co zjadania zbyt dużej ilości białka oraz braku innych (poza wapniem) składników, które są ważne dla utrzymania kości w optymalnym stanie (magnez, fosfor, mangan, cynk, miedź, bor, krzem, fluor, witaminy: A, C, D, B6, B12, K, kwas foliowy, podstawowe kwasy tłuszczowe itd.).

      Problem kryje się więc w prawidłowym (a raczej nieprawidłowym) odżywianiu. Najnowsze badania naukowe dostarczają mnóstwa dowodów na to, że np. nawyki żywieniowe wywierają ponad 10-krotnie silniejszy wpływ na rozwój nowotworu niż wszystkie pozostałe czynniki.

      W naszym organizmie mamy „zamontowanych” szereg zabezpieczeń tak skutecznych, że nigdy nie powinniśmy chorować na raka. Na przykład produkowany jest enzym, który wycina uszkodzony odcinek łańcucha DNA i wstawia nowy, dokładnie zreplikowany. Z wyjątkiem rzadkiej skłonności do tej choroby, trzeba kilkudziesięciu lat (30-40) totalnego niedbalstwa i ignorowania przez człowieka potrzeb własnego organizmu, aby te zabezpieczenia zostały zniszczone.

      „Kobiety, które jedzą dużo masła, serów, mięsa, oraz piją tłuste mleko częściej chorują na raka piersi niż te, które unikają takiego pożywienia.

      Uczeni z Kanady przeanalizowali wyniki 45 programów badawczych, w których wzięło udział 580 tys. zdrowych i 25 tys. chorych na nowotwór piersi kobiet.

      Okazało się, że wśród pań, które codziennie jedzą potrawy zawierające tłuszcze nasycone (ma je wiekszość produktów pochodzenia zwierzęcego) ryzyko zachorowania na raka wzrasta o ok. 20%. Natomiast regularne spożywanie mięsa zwiększa to prawdopodobieństwo o 17%.” („Newsweek”, listopad 2003 r.).

      Nawyki żywieniowe są kształtowane zaś m.in. przez reklamy. I nie zdajemy sobie nawet sprawy, jak wielki wpływ na nasz sposób odżywiania mają reklamy. Reklamy zaś – to typowe narzędzia przemysłu, przy pomocy których skłania się nas do kupowania i konsumpcji.

      A jak działa przemysł w sferze produkcji żywności?

      „Człowiek usiłuje ciągle przechytrzyć przyrodę i doprowadzić do tego, aby z najmniejszego areału powierzchni uzyskiwać możliwie największe zbiory i jak najtaniej produkować żywność.

      W naszym systemie ekonomicznym przemysł ma znacznie wyższą rangę i cieszy się większym szacunkiem niż produkcja żywności.

      Dzięki temu przemysł jest skłonny realizować swoje interesy kosztem rolnictwa i utrzymywania cen żywności na niskim poziomie, aby możliwie dużo siły nabywczej ludności pozostawało na towary przemysłowe. Całkowicie różny sposób myślenia towarzyszy zakupowi mebli czy auta niż kupowaniu żywności. Dla ważniejszych pozycji ceny nie są decydującym czynnikiem dzięki wieloletniemu praniu mózgu przez reklamę.

      Jeśli nie zaczniemy wreszcie ponownie troszczyć się o wartość produktów spożywczych, o warunki ich produkcji i wartość pracy rolnika, to ponuro wygląda nasza przyszłość i zdrowie oraz warunki życia naszych dzieci i wnuków.” („Na tropie zagadki wody”, H. Kronberger, S. Lattacher).

      Potęga słowa, dźwięku, obrazu jest niewyobrażalna i trudna do zmierzenia. Na pozór obojętne nawet słowa mogą spowodować spustoszenia w świadomości.

      REKLAMY – TO RODZAJ

      INDOKTRYNACJI PSYCHOLOGICZNEJ

      ODDZIAŁUJĄCEJ NA NASZE

      NAJBARDZIEJ PODSTAWOWE EMOCJE.

      Wiele mediów agresywnie i brutalnie wykorzystuje po prostu naszą uczuciowość. Poddawani atakom z każdej strony, nie mamy często czasu, by zastanowić się, pomyśleć, poddać chwili refleksji. W ten sposób zostajemy wychowani na typowego biernego konsumenta i zniewoleni mentalnie, zatracając to, co najważniejsze dla nas samych i naszych bliskich.

      „Polscy naukowcy z branży spożywczej robią nas w balona i za pieniądze uzyskane od koncernów żywnościowych polecają w reklamach produkty o wątpliwej jakości.

      «Przekrój» wyliczył, że instytucje takie jak Centrum Zdrowia Dziecka, łódzkie Centrum Zdrowia Matki Polki, Instytut Matki i Dziecka oraz Instytut Żywności i Żywienia użyczają swojego logo produktom spożywczym. Za jego umieszczenie na opakowaniu koncerny płacą im od kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy złotych.

      Okazało się, że wiele przetestowanych przez niemieckie laboratoria reklamowanych produktów nie nadawało się do regularnego spożycia. I tak w wodzie Żywiec Zdrój, polecanej w żywieniu najmłodszych, było więcej bakterii niż w zwykłej kranówce.” (Tygodnik ANGORA, nr 18, 30.04.2006r., „Przeczytane – Instytuty naukowej reklamy”, opr. Z. Natkański).

      Wróćmy jednak do tego, co zawiera nasz pokarm.

      Dzisiejsza żywność jest pełna toksycznych związków – mówiliśmy już o tym. Natura przewidziała istnienie toksyn, ale przewidziała również odpowiednie metody obrony przed nimi. Natomiast prawdziwy problem ma natura ze związkami chemicznymi stworzonymi przez człowieka – trudno tu o naturalne systemy obronne.

      Nie do wiary, ale na świecie corocznie jest używanych ponad 400 milionów ton różnych substancji chemicznych – zarówno pestycydów jak i chemikaliów wykorzystywanych poza rolnictwem.Większość z nich wcześniej czy później znajdzie się w naszym środowisku. Niektóre z tych substancji są niesamowicie trwałe. Np. DDT pozostaje w przyrodzie w niezmienionej formie od kilkudziesięciu lat. Inne, w trakcie rozpadu przekształcają się w związki, o których budowie i działaniu nie mamy nawet pojęcia.

      Eksperci alarmują, że spośród ok. 3500 przebadanych dotychczas substancji aż 7% wywołuje anomalie w procesie rozwoju zarodków i płodów, 21% uznano za potencjalnie groźne, a w przypadku 12% nie udało się wykluczyć toksyczności.

      Dlatego tak ważne są działania profilaktyczne oparte przede wszystkim na prawidłowej diecie, w skład której ma wchodzić duża ilość owoców i warzyw. Naturalne substancje w nich zawarte mają przede wszystkim oczyszczać organizm z toksyn i wyposażać go w skuteczną broń do pacyfikowania intruzów (np. wolnych rodników).

      Artykuły autora są fragmentami jego książek z cyklu „BARWY TWOJEGO ZDROWIA”:

      1. „Biomagnetyzm: cudowna moc w życiu” Cz.1. i Cz.2. (wydane)
      2. „Sekrety wody” (wydana)
      3. „Tajemnice suplementacji odżywiania” (w przygotowaniu do wydania).

      Więcej na temat książek – na stronie autora.

      Podobne artykuły
      12

      Czy wiesz, co jesz?
      wyświetlenia: 3609
      45

      Lecznicza Żywność
      wyświetlenia: 31311
      22

      Inwazja Robaków Jelitowych Przyczyną Chorób. Lamblia a Astma i Alergie.
      wyświetlenia: 46319
      29

      Szkodliwe Działanie Fluoru
      wyświetlenia: 17243
      25

      Temat kontrowersyjny – mleko
      wyświetlenia: 9596
      6

      Składniki mineralne
      wyświetlenia: 20958
      81

      Dlaczego frytki McDonald’s są tak smaczne?
      wyświetlenia: 82467
      18

      Grzybica, kandydoza, zwana również drożdżycą
      wyświetlenia: 82472
      Powiązane tematy
      żywność, chemia, skład chemiczny, konserwanty, rady, emulgatory, zagęstniki, barwniki, przeciwutleniacze, zdrowa żywność, konserwanty chemiczne, produkty spożywcze, dodatki., zdrowie, życie

      * Dyskusja o artykule (7)
      * Głosowali na artykuł (19)

      Marek Lewandowski (www), 24/01/2008
      pokaż komentarz ukryj komentarz + 1
      odpowiedz

      Dużo napisane i co?
      Zaczynam czytać o „dodatkach do żywności..” i ok. na początku są, ale dalsza część, to jakby „strachy na lachy”.
      Pisze Pan: „To paliwo – to kilkadziesiąt składników odżywczych dobranych w odpowiednich proporcjach.”
      Wobec tego ile czego powinniśmy jeść wedłu naukowców?
      Jakie są odpowiednie proporcje?
      Nie liczę tu E…, ale chodzi o proporcje wartości odżywczych, czyli: białko, tłuszcz i węglowodany (innych na opakowaniach nie opisują).
      Czy proporcje te są wagowe, czy jakieś inne?
      Artykuł dobrze się zaczął i … :((
      Gdzie koniec?
      Janusz Dąbrowski (www), 24/01/2008
      pokaż komentarz ukryj komentarz 0
      odpowiedz

      :))
      Podoba mi się Pana dociekliwość, Panie Marku. Maluśki kłopot w tym, że publikowane artykuły są fragmentem większej całości, więc faktycznie – tekst może wydać się jakby niedokończony.

      Po przeczytanym przez Pana artykule – rozdziale w książce, następują kolejne rozdziały – na tym portalu jako oddzielne artykuły:

      – Kilka słów o diecie roślinnej,
      – Przyczyny powstawania niedoborów żywnościowych,
      – Rozsądna alternatywa – suplementacja odżywiania.

      Ma Pan absolutną rację mówiąc, że dziś napotykamy na olbrzymie trudności chcąc zaopatrzyć się w zdrową, pełnowartościową żywność. I takie m.in. aspekty sprawy odżywiania przedstawiam w opracowaniu „Tajemnice suplementacjo odżywiania” przygotowywanym do wydania.

      A co do wszelkich norm – nie ma takich i nigdy nie będzie. mimo, że z pewnością zawsze będą pojawiać się się chętni do ich tworzenia (jest to rodzaj psychomanipulacji).
      Dlaczego nie powinno być żadnych norm? Ponieważ każdy z nas jest indywidualnością.

      Powinniśmy więc raczej poznawać zasady i wykorzystywać je posiłkując się m.in.własną intuicją i obserwując własne organizmy .

      Stosowanie sie do gotowych recept, które szybko zmieniają się, nie prowadzi do niczego dobrego. Trzeba zachować zawsze umiar i rozsądek. Nikt nas nie zwolni od odpowiedzialności za własne zdrowie. Nie można jej przerzucić na innych.

      W zakończeniu mojego opracowania „Tajemnice suplementacji odżywiania”napisałem m.in.:

      „Przede wszystkim my sami mamy największy wpływ na nasze życie, na jego jakość, długość.
      Nie chodzi jednak o to, abyśmy już od razu zaczęli przyjmować konkretne zioła, konkretne pokarmy i specyfiki, zaczęli stosować takie, a nie inne recepty.
      Chodzi o to, byśmy poznali pewne reguły, zasady i w zgodzie z nimi używali to, co dla nas jest dostępne.

      KROCZMY WŁASNĄ ŚCIEŻKĄ KU ZDROWIU.

      Niech nikt nie stanie się więc zależny od podanych informacji, bo jeśli w nie uwierzy – to stanie się ich niewolnikiem. Bądź krytyczny. Szukaj potwierdzenia (lub zaprzeczenia) w innych źródłach. I kiedy napotkasz sprzeczności – włącz filtry własnego rozumowania, własnej logiki i intuicji.

      Powtórzmy więc: skoncentrujmy się raczej na metodach, jakie możemy wykorzystać dla ochrony zdrowia. Wówczas to Ty będziesz wybierać – będziesz niezależny.

      MIEJMY CHĘĆ POZNAWANIA I DOŚWIADCZANIA.

      Doświadczajmy więc, stosujmy w praktyce poznaną wiedzę i obserwujmy zachowania własnego organizmu.

      CZYTANIE LISTY POTRAW

      W KARCIE RESTAURACYJNEJ – TO INFORMACJA.

      JEDZENIE ICH – TO DOŚWIADCZANIE.

      Sri Sri Ravi Shankar”

      Mam nadzieję, że to rozwiewa już ostatnie Pana wątpliwości.

      Dziękuję za komentarz. Zdrowia życzę Panu i Pana bliskim.

      Janusz Dąbrowski

      Marek Lewandowski (www), 25/01/2008
      pokaż komentarz ukryj komentarz -2
      odpowiedz

      A to już trochę lepiej.
      Czyli rozważamy tu kwestię Świadomego spożywania pokarmu, a z tym muszę się zgodzić. Wkładanie do ust czegoś tylko dlatego, że „jest”, to nie tylko obżarstwo i niszczenie organizmu, ale również poważna strata pieniędzy (na niepotrzebna „żarcie”, opłaty za opróżnienie szamba i późniejsze leki).
      Tezy bardzo potrzebne, chociaż niezbyt trafnie (moim zdaniem) dodał Pan to do spisu E… (dlatego 4)

      Dziękuję za odpowiedź i również życzę zdrowia Panu i wszystkim, których Pan zna i nie :))
      Mateusz Mrozek, 23/02/2008
      pokaż komentarz ukryj komentarz + 1
      odpowiedz

      Fajne zestawienie, warto przeczytać!
      Ciężko dziś idąc do sklepu, kupić cokolwiek, co nie zawierałoby powyższych dodatków. A sklepów z ekologiczną żywnością nie dość że mało, to zwykle jest ona na tyle droga, że odstrasza ludzi. Pozostaje nam więc „trucie się” i oczekiwanie skutków takiego odżywiania w przyszłości..
      Pozdrawiam
      Janusz Dąbrowski (www), 23/02/2008
      pokaż komentarz ukryj komentarz 0
      odpowiedz

      O nie, Mateuszu, w żadnym razie nie można poddać się i czekać. Wprost przeciwnie. Po to poznaje się wroga, aby odkryć jego słabe punkty, znaleźć na niego metodę.

      Nie unikniemy niezdrowej żywności – to fakt. Tym bardziej więc powinniśmy poszukiwać i zjadać pokarmy wysokobłonnikowe (choć przecież i uprawy roślinne nie są wolne od zanieczyszczeń), nieprzetworzone lub niskoprzetworzone, pić czystą wodę (rozpuszczanie, rozcieńczanie i wypłukiwanie od wewnątrz) i szukać innych sposobów związanych z profilaktyką.

      Po to właśnie jest dana nam wszystkim wiedza, aby nastąpił wzrost samoświadomości. Dopiero wówczas możemy z zagrożeniami nadal nic nie robić – tym razem w pełni świadomie lub zacząć w końcu działać na różnych frontach.

      Przecież nawet producenci żywności muszą zacząć się liczyć ze świadomą swojej roli i wiedzy opinią publiczną. I o to m.in. również chodzi.

      A jeśli chodzi o ceny żywności tzw. zdrowej. Cena takiej żywności nie może być niska w porównaniu z żywnością pochodzącą z upraw i hodowli intensywnych ze względu na większe koszty produkcji i mniejsze wydajności.

      To przede wszystkim wynik działania potężnego sektora przemysłowego, który wpływa na politykę gospodarczą władz – niezależnie od państwa. Ceny żywności mają być w miarę niskie (dzięki intensyfikacji produkcji rolnej i dotacjom państwowym), aby konsumentom więcej pieniędzy pozostawało na zakup towarów przemysłowych, których ceny są potężnie zawyżane w porównaniu do kosztów ich produkcji. Do tego dochodzi również odpowiednia polityka koncernów różnicujących ceny towarów i usług w różnych krajach.

      Wystarczy tylko porównać ceny tych samych towarów np. w Niemczech czy Wielkiej Brytanii z cenami w Polsce – nie mówiąc już o różnicy w wysokości zarobków. W dalszym ciągu niektóre kraje w centrum Europy jawią się jako kraje-kolonie – gdzie koszty pracy i ceny surowców są wyjątkowo niskie, a ceny towarów z importu – szalenie wysokie – odwrotnie niż w metropolii.

      Jeszcze jednym problemem jest przemysł farmaceutyczny. Dlaczego? Ponieważ w jego interesie jest coraz szybsze napędzanie machiny produkującej choroby i chorych.

      W jego interesie z pewnością nie jest propagowanie tanich i jednocześnie skutecznych metod leczenia. I to lobby farmaceutyczne wywiera kolosalny wpływ na całe rządy, lekarzy i światowe organizacje zajmujące się problematyką zdrowia i żywności.

      Jako ilustrację warto podać choćby fakt, że 4 lipca 2005 r. odbyła się w Rzymie 28. sesja Pełnej Komisji Kodeksu Żywnościowego – Codex Alimentarius – najwyższego organu planety do spraw żywności. Na sesji tej przyjęto ostateczną formę wytycznych dotyczących zaleceń Codex Alimentarius w sprawie witamin i dodatków do żywności.
      Cytuję:
      „Chociaż wytyczne jako takie nie ograniczają sprzedaży dodatków, zakazują jednak rozpowszechniania informacji o chorobach i żywieniu i wzywają do ustanowienia w przyszłości ograniczonych dawek, po przeprowadzeniu naukowej analizy nieszkodliwości środków odżywczych zawartych w pigułkach i kapsułkach.
      Przedstawiciele konsumentów, którzy uczestniczyli w tym spotkaniu, obawiają się, że wytyczne mogą być w połączeniu z Dyrektywą Unii Europejskiej w sprawie Dodatków do Żywności pierwszym krokiem w kierunku ścisłej kontroli żywności, która będzie korzystna dla podejścia farmaceutycznego do chorób, przeważając nad aktywną, realizowaną przez konsumentów, prewencją [podkreślenia autora]”. („Nexus” nr 1/2006, „Wieści z globalnej wioski – Komisja Kodeksu Żywnościowego przyjmuje twarde reguły w stosunku do witamin”) Koniec cytatu.

      Najłatwiej oszukiwać człowieka nieświadomego – to sam wiesz doskonale. Później nie ma na to szans. Po to piszemy i czytamy, dzielimy się otrzymywana przez nas wiedzą.

      • gustaf said

        @ Alfa
        Czy masz to jakoś zebrane w jakąś smakowitą całość ?
        Może warto zebrać takie kwiaty w katalog/ zakładkę i dać ludkom do poczytania i wyciągania włosków .
        Jesteś homeopatą , wskazujesz na pobór chemii przez nas i na niestety niewielki wpływ na to , co wciągamy do wnętrza .
        Co w/g Ciebie można zacząć od zaraz , jak na bieżąco zapobiegać , jak to wyrzucać z żywota i z systemu ?
        Czy nie warto odkurzyć różnych babcinych , prostych sposobów, troszkę wiedzy „magicznej”, „zakazanej” choćby przez Codex ?

        Żeby nie trzeba szukać po wątkach i czytać po kawałku.

      • ALFA said

        Artykuły autora są fragmentami jego książek z cyklu „BARWY TWOJEGO ZDROWIA”:

        1. „Biomagnetyzm: cudowna moc w życiu” Cz.1. i Cz.2. (wydane)
        2. „Sekrety wody” (wydana)
        3. „Tajemnice suplementacji odżywiania” (w przygotowaniu do wydania).

        Więcej na temat książek – na stronie autora.

        Podobne artykuły
        12

        Czy wiesz, co jesz?
        wyświetlenia: 3611
        45

        Lecznicza Żywność
        wyświetlenia: 31335
        22

        Inwazja Robaków Jelitowych Przyczyną Chorób. Lamblia a Astma i Alergie.
        wyświetlenia: 46373
        29

        Szkodliwe Działanie Fluoru
        wyświetlenia: 17254
        25

        Temat kontrowersyjny – mleko
        wyświetlenia: 9602
        6

        Składniki mineralne
        wyświetlenia: 20969
        81

        Dlaczego frytki McDonald’s są tak smaczne?
        wyświetlenia: 82511
        18

        Grzybica, kandydoza, zwana również drożdżycą
        wyświetlenia: 82536
        Powiązane tematy
        żywność, chemia, skład chemiczny, konserwanty, rady, emulgatory, zagęstniki, barwniki, przeciwutleniacze, zdrowa żywność, konserwanty chemiczne, produkty spożywcze, dodatki., zdrowie, życie

      • ALFA said

        http://www.eioba.pl/a78168/dodatki_do_zywnosci_czyli_o_tym_czym_sie_trujemy

        tu jest cały temat

      • ALFA said

        OLEJ LNIANY
        http://www.bioter.pl/info-budwig.htm

      • vindpust said

        Warto tez przyjrzec sie proszkom do prania, srodkom czyszczacym, srodkom do mycia.
        Jak nie zjadamy tych trucizn to jestesmy osaczeni przez nie: spimy w poscieli skazonej sr. chemicznymi(nigdy dokladnie sie nie wyplucze), koszula nocna – skazona, ubrania – skazone, naczynia – skazone…

        Znalazlam alternatywe do prania: orzechy do prania.

        http://www.allegro.archiver.pl/orzechy-piorace-zamiast-proszek-do-prania-test-522-216156.html

        Moje odczucie po pierwszym praniu bylo takie ze po raz pierwszy poczulam ze ubrania sa czyste. Rece przy wieszaniu tego prania nie byly jak tarki.

      • Pelagia said

        jest świetny polski proszek, płyn i mydło z serii Biały Jeleń. Dużo tańszy od tych orzechów piorących

      • ALFA said

        Żeby być zdrowym trzeba oczyścić się od pasożytów,grzybów i drożdżaków
        one powodują wiele chorób.
        komórki naszego ciała, które walczą z infekcjami, nazywamy granulocytami. One produkują nadtlenek wodoru i są jak by pierwszą linią obrony przed bakteriami i wirusami.
        Obecność w organizmie człowieka cząsteczek nadtlenku wodoru odgrywa ogromną rolę. Uczestniczą one w wielu procesach zachodzących w naszym ciele. Nie zamierzając rozwijać tu wykładu z mikrobiologii, chcę tylko nadmienić, że proteiny, karbohydraty, witaminy i minerały, by uczestniczyć w pełnieniu ważnych funkcji życiowych, nieodzownie wymagają obecności nadtlenku wodoru. Nie przypadkowo w naukowej literaturze medycznej opublikowano ponad sześć tysięcy badań naukowych nad zastosowaniem nadtlenku wodoru, powtarzam – prostego, taniego i w znacznym stopniu wszechstronnego środka. Jednak oficjalna medycyna woli ten fakt przemilczać.
        WODA UTLENIONA
        łyżka wody utlenionej dodana do szklanki wody całkowicie eliminuje wszystkie znajdujące się w niej mikroorganizmy.
        CO LECZY WODA UTLENIONA:

        CHOROBY BAKTERIE
        Bóle głowy
        Choroba naczyniowa mózgu
        Choroba naczyń obwodowych
        Choroba Alzheimera
        Stenokardia, choroba wieńcowa
        Arytmia serca
        Choroby
        sercowo naczyniowe
        Zaburzenie mięśnia sercowego
        Przewlekłe obstrukcyjne zapalenie oskrzeli
        Rozedma
        Astma
        Alergia
        Grypa
        Liszaj
        Półpasiec (pasówka)
        Kandydoza chroniczna układowa
        Cukrzyca insulino-niezależna
        Choroby spowodowane wirusem Epsteinne-Barre
        Choroby spowodowane wtargnięciem do organizmu wirusa HIV
        Skleroza rozsiana
        Rak z przerzutami
        Reumatoidalne zapalenie stawów
        Choroba Parkinsona
        Migrena
        Cerebrastenia (osłabienie czynności umysłowej na tle uszkodzenia mózgu, neurastenia z przemęczenia umysłowego)
        Encefalopatia naczyniowa
        Reakcje alergiczne, powodowane działaniem otaczającego środowiska
        Zapalenia wirusowe wątroby wszystkich typów
        Opryszczka
        Zapalenie dziąseł
        Zapalenie oskrzeli
        Arytmia
        Anemia
        Choroba górska
        Paradontoza
        Legionella pneumophila
        Treponema pallidum
        Escherichia coli
        Salmonella typhimurium
        Mycobacterium leprae
        Staphylococcus aureus
        Pseudomonas aeruginosa
        Campylobacter jejuni
        Salmonella typhi
        Streptokokki grupy B
        Bacillus cereus
        Actinobaccillus actinomyceemocomitans
        Bakteroidy
        Neisseria gonorhoeae
        GRZYBY WIRUSY
        Histoplasma capsulatum
        Candida albicans
        Coccidioides
        Paracoiccidioides
        Blastomyces
        Sporothrix
        Mucoraceae
        Aspergillus fumigatus
        Coccodioides immitis
        Wirus Epteinna-Barra
        Wirus cytomegalii
        Wirus immunodeficytu człowieka (powodujący AIDS)
        Wirus Takaribe (Arenawirusy)
        Wirus limfocytowego zapalenia opon i naczyń (LCMV)
        PASOŻYTY (PIERWOTNIAKI)
        NOWOTWORY
        Pneumocystis carinii
        Plasmodium yoelii
        Plasmodium berghei
        Toxoplasma gondii
        Nippostrongycus brasiliensis
        Naegleria fowleri
        Leishmania major
        Schistosoma mansoni
        Chlamydia, Chlamydia psittaci
        Trichomonas vaginalis
        Tepanosoma cruzi
        Endameba histoclytica Guz Ehrlicha
        Neuroblastoma
        INNE
        Oczyszczanie krwi od pestycydów

      • CoZaSyf said

        Do ALFA i pozostałych!Z tą woda utlenioną to nie jest tak prosto-woda musi byc odczyszczona czy cos tam tutaj więcej http://www.vismaya-maitreya.pl/

      • gustaf said

        @ Alfa , jesteś wielki !

      • gustaf said

        CoZaSyf powiedział/a
        21 Styczeń 2010 @ 10:18 pm

        Do ALFA i pozostałych!

        Na pewno musi być ROZCIEŃCZONA , ale na szybko nic więcej nie znalazłem.

        Dzięki za link.

      • ALFA said

        WODĘ UTLENIONĄ PIJE SIĘ
        ROZCIEŃCZONĄ NA 3 ŁYŻKI WODY
        pół godziny przed posiłkiem lub 2 godziny po posiłku

        1 dzień 1 kropla 3x dziennie
        2 dzień 2 krople 3x dziennie
        3 dzień 3 krople 3x dziennie
        i tak ,aż do 10 kropli zrobić 2 dni przerwy i zacząć pić od 10 kropli,mozna nie robić przerwy.
        Można leczyć uszy,gardło,stosować do nosa pozbędziemy się kataru.
        a tu macie więcej tematu

        http://www.igya.pl/oczyszczanie/leczenie_woda_utleniona.html

        Domowe zastosowania wody utlenionej

        http://www.igya.pl/z_ostatnich_dni/domowe_zastosowania_wody_utlenionej_2.html

      • annah said

        Znam, stosowalam i żyje, metoda godna uwagi, choc wymaga systematycznosci szczegolnie w chorobach chronicznych. Opinie pacjentow z ksiazki prof. Nieumywakina sa prawie zawsze obiecujace, pod warunkiem ze zaczyna sie od malych ilosci zwiekszajac stopniowo i nie przekracza 10 kropli(70 kg) podczas jednego przyjecia. Warto kupic jego ksiazke Lecznicze zastosowanie wody utlenionej, jest tam duzo ciekawych informacji.

      • hjk said

        „Pasta do zębów: Użyć sody oczyszczonej i takiej ilości 3% wody utlenionej, aby zrobiła się pasta, lub zanurzyć szczoteczkę do zębów w 3% wodzie utlenionej i umyć zęby. Woda utleniona rozpuszcza kamień nazębny, tworzy zdrowe dziąsła i wybiela zęby. Soda oczyszczona i woda utleniona tworzą najlepszą pastę do zębów. ”

        tego nie neguję, ale ikstura zapewne najlepiej tez niszczy szkliwo…
        juz lepsza ta woda na szczoteczke

      • annah said

        Badz obiektywny, przeciez autor nawet nie wspomina tu o szczoteczce tylko o tamponie z waty i mowi raczej o masowaniu niz szczotkowaniu

      • Wojwit said

        A może tłuszcze zwierzęce to nie „samo zło”?
        O diecie dra Kwaśniewskiego Państwo słyszeli?
        Poniżej o szkldliwosci spozywania olejow (tłuszczów roślinnych).
        „Ciekawostka z http://pl.wikipedia.org/wiki/Rak_sutka dotyczy diety jaka od lat jest nam narzucana jako “zdrowa” przez wszystkie media:

        Dieta wysokotłuszczowa [edytuj]
        Rozwojowi raka piersi po menopauzie sprzyja duże spożycie tłuszczów wielonienasyconych omega 6 (obecnych zwłaszcza w oleju roślinnym z soi, kukurydzy, słonecznika i innych olejach z nasion, w margarynie), np. kwasu linolowego, przy niedostatku tłuszczów wielonienasyconych omega 3 (w oleju rybnym, ale również w lnianym; olej rzepakowy zawiera prawie tak dużo niepożądanego tłuszczu oleinowego omega 9, jak oliwa z oliwek)[2]. W 2001 stwierdzono, że tłuszcze jednonienasycone (omega 9) oraz niektóre wielonienasycone (omega 6) sprzyjają rozwojowi raka piersi po menopauzie, a tłuszcze wielonienasycone omega 3 – przeciwdziałają. Odkryto, ze tłuszcze oleinowy (w oliwie z oliwek, oleju rzepakowym) i inne jednonienasycone (omega 9) sprzyjają rozwojowi raka podobnie, jak również niektóre tłuszcze wielonienasycone omega 6 (np. 20:2 pochodna kwasu linolowego). Tłuszcze nasycone (w maśle, smalcu, śmietanie, wieprzowinie, kiełbasie, drobiu, itp.) nie szkodzą osobom z predyspozycjami rakowymi, a tłuszcze wielonienasycone omega 3 – zdecydowanie pomagają[3].

        No! Oleje roślinne, na których powinny jeździć samochody, sprzedawane są ludziom. Powodują nowotwory, do których leczenia te same koncerny mają swoje najdroższe leki onkologiczne i sie kręci. Po prostu genialne!

        Kobietom trzeba to napisać wyraźnie: nie ma jak świeże masełko, smalec ze skwareczkami i jajecznica na boczku!”

        Za:http://marucha.wordpress.com/2010/01/10/ogloszenie-pandemii-ah1n1-zmowa-who-i-koncernow-farmaceutycznych/#comment-31315

      • gustaf said

        Sie chłopaki rozwinęli 🙂

        Kwaśniewski to okrutna dieta ,znam tylko jedną bardziej okrutną . Na odwyrtkę— głodem…
        —Miszurowa , ta polega na kompletnym poście , z grubsza polega na konsumpcji wszystkiego co nie pasuje do wizerunku zdrowia, „dieta” kończy się , z kolei inną „oczyszczającą” dietą Dr. Majewskiej. W zależności od ilości dni katowania Miszurowem, tyle potem Majewską.
        Majewska poleca „trawę z sianem”, czyli wszystko, co zielone i w zasadzie bezmięs.
        O ile z racji strachu przed cholesterolem , nie ćwiczyłem diety Kwaśniewskiego , o tyle te dwie do mnie przemówiły.

      • gustaf said

        Połknąłem najważniejsze ,przepraszam.
        Obie te (moje) diety stawiają na wewnętrzne odżywianie , czyli korzystają z tych różności , które się poodkładały i szkodzą w organizmie.

      • vindpust said

        Maselko mozna oczyscic, w/g ajur veda.
        Gotuje sie 1 kg masla 1 godzine, na malym ogniu i od czasu do czasu zbiera sie szumowiny. Po godzinie i gdy troche przestygnie przelewa sie przez szmatke do naczynia w ktorym bedzie sie przechowywac. Takie maslo trzyma sie w temperaturze pokojowej kilka miesiecy.
        Cudownie sie na nim smazy a bonusem jest cudowny maslany, taki specjalny smaczek.

      • Magdalena said

        @Vindpust
        Slyszalam o tej metodzie, ale gotowalo sie krocej. Czy napewno twoja metoda podaje 1 godzine?

      • hjk said

        a nie zabijesz ew.wiatmmin temperatura?

      • Rico said

        co do masla znajomy pracuje w sanepidzie badali masla czyli ile masla w masle i jeden producent spelnial wymogi…to tyle

      • gustaf said

        hjk powiedział/a
        22 Styczeń 2010 @ 4:19 am

        a nie zabijesz ew.wiatmmin temperatura?

        Na pewno nie zabijesz, ale z „szumem” usuniesz paskudztwa.
        Witamin szukaj gdzie indziej , tutaj tłuszcz.

        Sposób nie nadaje się do „mixów i innych margaryn”

      • Lekarz said

        Alfa,
        Poruszyłeś bardzo ważny temat. Dziękuję.
        Niestety nie da się przekazać najważniejszych informacji na temat żywienia w takiej formie jaką tu proponujesz (to groch z kapustą). Większość ludzi, którzy to czytają nie posiada wystarczającej wiedzy, żeby ocenić wartość tych informacji. Na to trzeba wiele lat pracy, czytania, eksperymentów na sobie, obserwacji klinicznych, krytycznego myślenia, itd. Ja się tym poważnie i zawodowo interesuję od 7 lat.
        Mam nadzieję, że się nie pogniewasz, ale nie zgodzę się z zaprezentowanym przez Ciebie twierdzeniem, że „Podstawą prawidłowej piramidy żywnościowej są warzywa, owoce i produkty zbożowe” (argumenty przeciw tej tezie – w załączonych źródłach).
        Pozdrawiam

        Dla osób RZECZYWIŚCIE zainteresowanych tematem podaję kilka źródeł:
        http://www.dobradieta.pl/
        http://www.bioslone.pl/odzywianie
        http://www.trit.us/brochures/wapfbrochure_pol.html#zalecenia

        Kliknij, aby uzyskać dostęp rola_zywienia_xv_2007.pdf

        http://www.ajcn.org/cgi/content/full/86/2/276
        http://www.biblelife.org/lowcarb.htm
        http://www.biblelife.org/vitamins.htm

      • gustaf said

        Ja wywołałem „burzę” swoją prośbą . Nie jestem lekarzem i nie będę.
        @Alfa udostępnia swoje cenne zbiory i wiedzę na moją prośbę .
        Co z tego wyjdzie , nie wiem , być może coś dobrego.

        Dzięki za linki, są bardzo cenne

      • ALFA said

        @Gustaw dobrze jest pić wit C 1000 mg+ aminokwas L-lizynę 1000mg + herbata zielona ekstrat chroni przed rakiem i przerzutami.Poprawia odporność ,poprawia wygląd skóry.Tylko witaminę C nie z apteki,ona jest syntetyczna .Wyczytałem ,że utwardza żyły.
        Już na początku tego blogu podawałem jakie są skutki braku wit C i jakie ma właścowości.

      • gustaf said

        nie jestem od początku a tu tyle rózności , że życia nie starczyłoby . teraz sobie troszkę usystematyzuje tematycznie i jak mi się dobrze uda , chciałbym wrzucić ,bo może komuś coś z tego w głowie zostanie, a może jaki lekarz się nawróci i zamiast lewatywy zaleci inne ziółko ?

      • ALFA said

        O TO JUŻ JEST DZISIAJ A MIAŁEM NAPISAĆ ,ŻE JUTRO BĘDZIE TEMAT PORUSZONY „CUKRZYCA” ZAPRASZAM

      • ALFA said

        @LEKARZ witam i się nie gniewam ,ale nie polecam samych warzyw (i grochu z kapustą)mamy jeść wszystko z umiarem i szukać ,żeby miały jak najmniej konserwantów.Dawniej ludzie jedli wszystko słoninę,mięso,produkty zbożowe ,owoce i warzywa nic się nie działo.Nie chorowali jak teraz,bo ta żywność miała wszystko co było potrzebne dla naszego organizmu.A teraz po prostu nas oszukują ,że to niezdrowe i karmią nas chemią.Ja pamiętam tamte czasy jak to wszystko inaczej smakowało.A woda utlenioną byłem sam leczony w latach 60 i z pewną chorobą mam spokój 50 lat.

      • zyta said

        @ALFA powiedział/a
        21 Styczeń 2010 @ 11:11 pm,

        -powiedz cos blizszego, jesli mozesz, co leczyles woda utleniona.

      • ALFA said

        @Zyta leczyłem uszy,anginę i katar.Nie choruję do obecnej chwili a katar to rzadko kiedy jest.

      • CoZaSyf said

        Do ALFA! Jest taki biochemik- Michal Tombak.On mowi,ze pokarmy ktore spozywamy nalezy odpowiednio dobierac i tak np.ziemniaki jesc bez miesa!Mieso mozna laczyc z warzywami itp.warto poczytac jego ksiazki.Rewelacja.

      • hjk said

        „Dawniej ludzie jedli wszystko słoninę,mięso,produkty zbożowe ,owoce i warzywa nic się nie działo.”

        tylko że mięso na wsi było tylko na niedziele, ew. poniedziałek, jak pozostało w rosole, a nie codziennie…)))

      • gustaf said

        Nauczmy się korzystać z tego , co tutaj mamy , no i rozsądku życzę …
        Bo na ten przykład niektórzy , po gotowaniu mięsa wylewają świństwo i jedzą chude mięso , my mamy „rosołek”.
        Inni z kolei gotują ziemniaki i inne zioła 😀 używają wywar , a resztę( skrobia tzn. cukier) wywalają np. dla kwiczącej gadziny

    • ALFA said

      PARACETAMOL LEK PRZECIW GORĄCZKOWY STOSOWANY U DZIECI NIESIE RYZYKO ZDROWIA:
      1)ZNISZCZENIE WĄTROBY I NEREK
      2)TOKSYCZNE DODATKI NP:
      povidon,SDS,i inne
      PROSZĘ MŁODE MAMY ABY TO ZOBACZYŁY

      • ALFA said

        LEKARSTWA, KTÓRE NIE LECZĄ

        http://doza.o2.pl/?s=4097&t=11538

        USTAWA
        z dnia 5 grudnia 2008 r.
        o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi

        Kliknij, aby uzyskać dostęp 324_u.pdf

        Każdy powinien zapoznać się z ta ustawa!!!

      • ALFA said

        A TU JEST USTAWA GDZIE ZNIKNĄŁ PUNKT DOTYCZĄCY KAR ZA NIEPODDANIU SIĘ SZCZEPIENIOM OCHRONNYM
        —————————————-
        badania sanitarno-epidemilogiczne
        Nowa Ustawa o zwalczaniu chorób zakażnych a przepisy karne dotyczy każdego fachowego pracownika służby zdrowia

        W nowej ustawie z dnia 5.12. 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi (Dz. U. Nr 234, poz. 1570) z rozdziału 9 Przepisy karne zniknął punkt dotyczący kar za niepoddaniu się szczepieniom ochronnym , badaniom sanitarnym Itp.( w poprzedniej ustawie był…

      • ALFA said

        Mity o cholesterolu – Walter Hartenbach

        Znalazłem ciekawy opis książki Waltera Hartenbacha który znalazł się w gazecie tzw. „głównego nurtu” konkretnie w sobotniej poczytnej w regionie zielonogórskiej Gazecie Lubuskiej. Książka obala mit wymyślony przez mafię farmaceutyczną jakoby cholesterol miał wpływ na rozwój miażdżycy czy zawał serca.

        Od razu przypomiała mi się propozycja i przestroga jaką kiedyś otrzymał od lekarza pierwszego kontaktu mój ojciec „jak Pan już zacznie brać leki na obniżenie cholesterolu będzie musiał brać je Pan do końca życia”, no co ojciec wtedy odpowiedział „skoro tak to nie będę brał tych leków wogóle”…

        poniżej przytaczam cały artykuł:

        Masz cholesterol? To będziesz zdrowy!

        Zanim dasz zarobić firmie farmaceutycznej, odrzucisz pachnące masło i zaczniesz chleb smarować margaryną, przeczytaj książkę niemieckiego profesora Waltera Hartenbacha.

        Cholesterol nie ma żadnego wpływu na rozwój miażdżycy czy zawał serca. Wysoki poziom cholesterolu wiąże się dłuższym życiem i mniejszym ryzykiem raka. A zbijanie cholesterolu może prowadzić do zgonu i nowotworów – twierdzi Walter Hartenbach. I dodaje: Obniżanie poziomu cholesterolu we krwi oznacza krociowe zyski dla firm farmaceutycznych, lekarzy i producentów margaryny.

        O kontrowersyjnej książce „Mity o cholesterolu”, wydanej przez Oficynę Wydawniczą „Interspar” w 2007 roku, w Polsce coraz głośniej. Kim jest jej autor? Prof. dr hab. Walter Hartenbach jest specjalistą w dziedzinie chirurgii. Pracował w szpitalu uniwersyteckim w Monachium, był ordynatorem oddziałów chirurgicznych w szpitalach w Wiesbaden. Przez kilkadziesiąt lat badał związki nieprawidłowego odżywiania z nowotworami i chorobami naczyń.

        – I nie udało mu się stwierdzić zależności między stężeniem cholesterolu we krwi a rozwoje miażdżycy – mówi dr hab. Adam Gąsiorowski, prodziekan Wydziału Fizjoterapii Wyższej Szkoły Społeczno-Przyrodniczej w Lublinie, lekkoatleta, autor podręcznika „Anatomii funkcjonalnej narządu ruchu człowieka” dla studentów medycyny.

        Czy istnieje mafia cholesterolowa?

        Prof. Walter Hartenbach twierdzi, że tak.
        Dlaczego?
        Dla wielu lekarzy istotne znaczenie ma fakt, że leki obniżające stężenie

        cholesterolu pozwalają leczonego nimi chorego uczynić „regularnym pacjentem, na długie lata” – twierdzi Hartenbach. Tymczasem prawda jest taka, że poziomu cholesterolu we krwi nie da się na dłuższą metę obniżyć!

        – Ani przy pomocy odpowiedniej diety, ani leków, gdyż zawsze wraca on do swojej wartości wyjściowej – twierdzi Hartenbach.
        Według niemieckiego naukowca światowy przemysł farmaceutyczny naciska na naukowców i lekarzy, a ci zaniżają prawidłową normę zawartości cholesterolu we krwi do 200 mg/dl.

        – Na całym świecie przyjmuje się, że średnia wartość stężenia cholesterolu dla osoby dorosłej wynosi 250 mg/dl – mówi dr Adam Gąsiorowski.
        Stężenie cholesterolu jest zależne od obciążenia organizmu. U niektórych osób może wynosić od 300 mg/dl do 350 mg/dl i jest korzystną oznaką wzmożonej witalności organizmu. A nie znakiem choroby.

        Cholesterol nie jest śmiertelną trucizną, jak wmawiają nam media – uważa profesor Hartenbach. Jest lipidem niezbędnym do życia. Znajduje się we wszystkich komórkach, wpływa na wiele funkcji życiowych.
        Co ma cholesterol do raka?

        Według Waltera Hartenbacha cholesterol jest podstawowym składnikiem wszystkich komórek ludzkiego ciała.
        Lekarze z kliniki uniwersyteckiej w Monachium ustalili, że wszyscy chorzy z nowotworami mieli bardzo niski poziom cholesterolu we krwi!
        – Obniżenie stężenia cholesterolu we krwi zakłóca całą przemianę materii – dodaje Hartenbach.

        Szkodliwe leki na obniżenie cholesterolu

        Zdaniem niemieckiego naukowca podawanie chemicznych leków obniżających poziom cholesterolu jest całkowicie bezcelowe, często szkodliwe. W pewnych wypadkach może stanowić zagrożenie życia. Tak było w przypadku leku Lipobay, obniżającego poziom cholesterolu we krwi. Wycofano go z obrotu po doniesieniach, że po jego przyjmowaniu zmarło w Stanach Zjednoczonych kilkadziesiąt osób.

        Antycholesterolowe szaleństwo

        Poziom cholesterolu nie zależy od tego, co i jak jemy. Zależy od wątroby, która produkuje go tyle, ile w danej chwili organizm potrzebuje. Mało tego. W trakcie obciążenia organizmu poziom cholesterolu we krwi może wzrosnąć do wartości 400 mg/dl.

        „Ustalenie wartości cholesterolu na poziomie 200 mg/dl, co skutecznie forsuje przemysł farmaceutyczny, oznaczałoby, że wszyscy dorośli na tej ziemi są chorzy”; – czytamy w książce „Mity o cholesterolu”.
        Według Waltera Hartenbacha antycholesterolowe szaleństwo jest największą mistyfikacją stulecia. Sprytnie przygotowaną i prowadzoną przez przemysł farmaceutyczny, niektórych lekarzy i producentów margaryny.

        Jeżeli przy pomocy zaniżonych norm na poziom cholesterolu wmówi się 80 % dorosłych ludzi, że powinni brać leki na obniżenie cholesterolu – zyski „mafii cholesterolowej”; idą w miliardy. A tymczasem górna wartość graniczna poziomu cholesterolu dla osoby w wieku 40-59 lat wynosi 350 mg/dl (dziennik wschodni)

        stean

      • gustaf said

        jak działa skwalen na cholesterol?

      • gustaf said

        Z tym punktem dotyczącym obowiązku szczepień rząd uciekł od swojego udziału i skierował w kompetencje BHP . I tutaj ten obowiązek JEST

      • ALFA said

        @Gustaw działa dobrze
        Skwalen odgrywa wiele ważnych funkcji w przyrodzie, świadczy o tym chociażby jego powszechne występowanie w świecie flory i fauny. Skwalen potrzebny jest również w organizmie ludzkim. Na przykład w 100 gramach tłuszczu skóry człowieka znajduje się przeciętnie 30 mg skwalenu (tabela 1), a w składzie lipidów mleka kobiecego stanowi 0,12%.

        Tabela 1: Zawartość skwalenu w miligramach na 100 g wybranych organów człowieka
        L.p.| Organ| Zawartość (mg/100g)
        1. Tłuszcz w skórze 30,0
        2. Skóra 14,8
        3. Tarczyca 5,5
        4. Gruczoły limfatyczne 5,2
        5. Wewnętrzna warstwa tętnic 4,0
        6. Śledziona 3,0
        7. Mięśnie prążkowane 2,5
        8. Serce 2,4
        9. Nadnercza 2,2
        10. Wątroba 2,1

        Znaczne ilości skwalenu zawierają wątroby niektórych rekinów, np. rekiny błękitne (tzw. żarłacze głębinowe nawet do 70 % masy frakcji lipidowej). Do dzisiaj są one podstawowym źródłem pozyskiwania tej substancji. Japończycy już na początku ubiegłego wieku wiedzieli, iż pewne gatunki rekinów zawierają szczególny węglowodór (o wzorze C30H50), nazwany skwalen (od łacińskiej nazwy rekina SQUALUS).

        Olej z rekina tasmańskiego
        To delikatnie oczyszczony olej z wątroby tasmańskiego rekina głębinowego, zamknięty beztlenowo w kapsułkach. Każda kapsułka preparatu zawiera naturalny skład bioorganicznych związków, z których trzy mają fundamentalne znaczenie dla układu odpornościowego: alkiloglicerol, skwalen, omega-3. Należy podkreślić, iż są to naturalne i fizjologiczne związki naszego organizmu. Olej o tym składzie pozyskiwany jest jedynie z wątroby rekinów żyjących w wodach Nowej Zelandii i Tasmanii. O aktywności tych trzech substancji decyduje zachowanie naturalnej kompozycji oleju.

        Skwalen jest bardzo silnym i cennym antyutleniaczem. Dzięki niemu rekiny mogą przeżyć w środowisku pozbawionym tlenu, ponieważ skwalen magazynuje cząsteczki tlenu, które zostaną użyte do podtrzymania funkcji życiowych w warunkach beztlenowych.

        Ponadto skwalen ma silne właściwości przeciwzapalne i ochronne. Aktywuje i koordynuje pracę układu immunologicznego, chroniąc organizm przed infekcjami. Wspomaga
        pracę komórek odpornościowych głównie limfocytów T i makrofagów, przyspiesza proces gojenia się ran oraz działa bakteriobójczo.

        Skwalen reguluje produkcję cholesterolu w wątrobie i zapobiega powstawaniu kamieni żółciowych. Ma również istotny wpływ na prawidłowość działania układu hormonalnego. Skwalen jest również produkowany przez nasz organizm. Najwięcej zawierają go komórki skóry, oraz komórki tętnic doprowadzających krew do mózgu.
        Skwalen w żywności

        Skwalen występuje praktycznie we wszystkich olejach roślinnych, ale w bardzo małych ilościach w porównaniu do wątroby rekinów i amarantusa.
        Występowanie skwalenu w żywności w miligramach w 100 g produktu (wg badań Takashi Yokota, Beckera, prof. dr hab. A. Stołyhwy z SGGW).

        L.p.| Żywność| Zawartość (mg/100g)

        1. Olej z amarantusa 6300

        2. Oliwa z oliwek 685,5

        3. Amarantus edulis (nasiona) 590

        Amarantus cruentus (nasiona) 390

        4. Olej kukurydziany 27,9

        5. Chleb dla serca 21,0

        6. Ser Parmezan 9,6

        7. Masło 6,1

        8. Flądra 5,0

        9. Żółtko 4,7

        10. Tuńczyk 3,0

        11. Orzeszki ziemne 2,2

        12. Kaczka (mięso) 2,1

      • gustaf said

        A podany śródskórnie w szczepionce?

      • ALFA said

        @Gustaw zrób sobie lewatywę dobrze ci zrobi,jest zdrowa oczyści ci jelito.

      • gustaf said

        Może być lewatywa z kawy? Poważnie pytam o wiedzę

      • ALFA said

        @Gustaw zapytaj Lekarki o szczepionkę

      • gustaf said

        No tak 😦
        Lepiej przestanę
        Zaleci mi lobotomię 😦

      • Jaga said

        @Gustaf
        Lewatywa z kawy tak może być, ale kawy organicznej. Ale aby robić lewatywe posiądź wiedzę . Obejrzyj filmy podesłane w linkach a na temat kawy i tego dlaczego ją stosować znajdziesz na filmikach o metodzie Gersona. On poleca warzywa organiczne z czym bedziemy miec problem i kawe. Znajdź o tej metodzie filmy i polskie strony.

      • gustaf said

        Bez wiedzy ani rusz !!!
        Zbieram wiadomości nie tylko dla siebie.

        Ja mam za twardy sen na łagodne czyszczenie xD

      • gustaf said

        Pytałem dlatego ,że tłumacz goglowy mi wyświetlił takie kwiatki

        Squalene Skwalenu
        Składników szczepionki przeciw

        [Skwalen jest stosowany w adiuwant MF59 Chiron’s i Glaxo’s M onophosphoryl lipidów (MPL) i jest głównym czynnikiem Gulf War Syndrome poprzez szczepionki Anthrax. Teraz wszyscy chcą zatruć z skwalenu w szczepionki grypy świń.]

        , jest wiele chorób, które skwalen spowodował u zwierząt: Adjuvant zapalenie stawów, eksperymentalne alergiczne zapalenie mózgu i rdzenia (EAE) i tocznia rumieniowatego .”— Gary Matsumoto

        [Cytaty] skwalen Adiuwant toksyczności na zwierzętach

        Adiuwant choroby Szczepionka okazało się, że opóźnienia od wystąpienia u ludzi, począwszy od 2 tygodni do 18 lat po ekspozycji (Brawer, 1996).

        [2009 Paź] belgijskich lekarzy zaproszenia do worka wirusolog rządu w wierszu nad grypy świń adiuwant doradztwa belgijskie stowarzyszenie lekarzy wezwał rząd międzyresortowy komisarz ds. grypy, wirusolog Marc Van Ranst, do opalania po powiedział w czwartek, że Pandemrix grypy świń jab z adiuwantem skwalen jest bezpieczne dla kobiety w ciąży.
        [2009 Sie] What’s Danger świń Szczepienia przeciw grypie? by Dr. Anders Bruun Laursen dr Anders Bruun Laursen

        Wstrzykiwanie jedno do testowania, a następnie dodając adiuwant później

        [2009 Sie] H1N1 broni masowego rażenia i szczepionki doświadczeń człowieka

        [2009] GSK przyznaje w lutym 2009, że planowane wprowadzenie skwalen adiuwant ASO3 w regularne strzały sezon grypy i świadomość problemów autoimmunologicznych!
        I wiele innych ze strony http://www.whale.to/v/squalene.html

      • Jaga said

        @Gustaf
        Tu masz link do polskiej strony Gersona.
        Obejrzyj film dowiesz sie o tym po co sie robi lewatywe kawą i osobiscie polecam ksiązki Tombaka i forum Bioslone. Na forum panuje pewna etykieta i trzeba pisać regulaminowo, ale jeśli ktoś potrzebuje pomocy i się nie zrazi zyska grono ciekwych znajomych.
        Warto kupić książki Pana Słoneckiego a powiem, że są wg. mnie bardzo cenne i trochę podobne do M. Tombaka.
        http://www.bioslone.pl/forum/

        A tutaj obejrzyj strone o leczeniu raka metodą Gersona, ale to nie tylko o tym.
        http://www.terapiagersona.com.pl/kontakt.html

      • gustaf said

        duża wiedza i dobre

      • Jaga said

        Z lekami p/bólowymi nie ma wyboru albo paracetamol zniszczy watrobe i nerki albo ibuprofen szpik kostny. Nie ma lekow chemicznych bez działań ubocznych. Można próbować ziól i homeopatii, ale na zadziałanie szybkie się nie sprawdza. Kiedyś te leki były zakazane dla dzieci o czym możemy poczytać na stronie Różańskiego, super toksykolog.
        To są leki i jak są konieczne się podaje. Nie zapominajmy, że czasem chemia ratuje życie, tak jak lekarze. Trzeba czytać ulotki.

      • gustaf said

        Może ktoś podejmie wątek p.bólowy ?

      • Magdalena said

        Juz od dawien dawna do znieczulania, nawet przy operacjach raczono pacjentow alkoholem. 🙂 Naturalnie najlepiej 🙂
        Na zdrowie!

      • Jaga said

        Hm…możemy spróbować. Ja miewam bardzo częste migreny, ból rzadko do wytrzymania bez tabletki. Jednak staram się czasem bez. To wszystko zależy od tego co boli. Na bóle głowy zanim zacznie mocno boleć gdy tylko zauważymy np. kawa rozpuszczalna mocno osłodzona z połówką cytryny. Można próbowac ziól na migrene typu złocień maruna. Raz gdy robiłam lek na recepte przeszła mi głowa po kryształkach mentolu, więc można kupić krople lub sztyft miętowy do nosa, ale trzeba wąchać dużo i często-uważajać na śluzówkę nosa.
        Można próbować homeopatii np. Spigelon lub coś na migrene, ale tez trzeba często co 15 minut i na początku.

        Nie wiem jaki ból masz na myśli. Moze podam przyklad mojego dziecka ktore cierpi na bole glowy np. 3 miesiace non stop. Ból jeszt dzien i noc, jest wyczerpana i osłabiona. Musi chodzić do szkoły i zyc. Nie może brać tabletek, bo po pierwsze nie pomagaja i nikt nie wie czemu a po drugie to wg. mnie za często musialaby brac.
        Poniewaz ona daje sobie z tym rade, wstyd byłby gdybym ja narzekała.

      • Jaga said

        Aha, jak masz możliwość poproś bliskich o masaz głowy-pomaga. Masaz czepcem czyli skórą a nie głaskanie po włosach.

      • gustaf said

        Nie radzą sposobu Magdaleny dla dziecka , bo nie wiadomo kto ma stawiać …i nieletniemu nie sprzedadzą.
        Słyszałem że Indianie dzięki opaskom na czole mieli ból z głowy 🙂

        Ja myślę , że to wciąż to samo, trucie i znów wraca problem z oczyszczaniem. W szkolnym wieku co chwila jakieś szczepienia , a ja i astmę przeszedłem wtedy i co rusz z żołądkiem problem. Ja już naprawdę nie pamiętam bólu żołądka.
        Głowa i ból często od przewodu pobolewają.

      • CoZaSyf said

        @Jaga! Ból głowy spróbuj metody BSM/P.Lewandowski/.Polega to na układaniu rąk na głowie/pozycje w ksiązce z płyta/

      • Jaga said

        Dzięki 🙂
        Jednak gdzieś czytałam, że aby stosować BSM trzeba się specyjalnie odżywiać. Kupię książkę, warto zawsze spróbować.

  11. bloff said

    Pojawia się coraz więcej informacji, pozwalających łatwo zwątpić w rzetelność naukowców, informujących nas o nadciągających katastrofach klimatycznych, wiążących się z globalnym ociepleniem.

    Zobacz także »

    * Fot. East News
    Tuvalu tonie. Premier prosi o pomoc

    Wyspy Lagunowe mogą się wkrótce znaleźć pod wodą.więcej»
    * Fot. East News
    10 szokujących skutków globalnego ocieplenia

    Kilka naprawdę zaskakujących faktów.więcej»
    * Rząd na Mount Evereście
    Rząd obradował u stóp Everestu

    więcej»

    W rozdziale 10 opublikowanego przez Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu (IPCC) w 2007 roku Czwartego Raportu IPCC, dotyczącego zmian klimatu, można przeczytać następujące słowa:

    Lodowce w Himalajach cofają się szybciej niż w jakiejkolwiek innej części świata, i jeśli ten stan się utrzyma, a Ziemia będzie się ocieplała w dotychczasowym tempie, prawdopodobieństwo tego, że lodowce znikną przed rokiem 2035, a może i szybciej, jest bardzo wysokie.

    http://www.gadu-gadu.pl/5428839639643180324/himalaje-sie-nie-topia-naukowcy-sie-pomylili

    • hjk said

      Ostatnio okazało się jednak, że oświadczenie IPCC dotyczące lodowców himalajskich, opierało się na raporcie z 2005 roku opracowanym przez organizację ekologiczną World Wildlife Fund, która z kolei oparła się na informacjach z artykułu opublikowanego w czerwcu 1999 roku przez popularny brytyjski magazyn naukowy „The New Scientist”.

      W artykule tym indyjski glacjolog Syed Hasnain spekulował, że lodowce himalajskie mogą zniknąć w ciągu 40 lat w wyniku właśnie globalnego ocieplenia.

      Ekspert z dziedziny glacjologii, z którym rozmawiał CNN, wyjaśnił, że opublikowane dane były wadliwe.

      Michael Zemp ze służb zajmujących się światowym monitoringiem lodowców (World Glacier Monitoring Service) powiedział: Po prostu nie ma żadnych obserwacji, które pozwoliłyby wygłaszać tego rodzaju oświadczenia.

      Zemp mówi, że liczby cytowane w raporcie nie są możliwe, ponieważ 500 tysięcy kilometrów kwadratowych to szacowana całkowita powierzchnia wszystkich lodowców górskich na świecie.

      – Inna rzecz błędna to fakt, że w raporcie powiedziano, że lodowce cofają się tam szybciej, niż w jakimkolwiek innym miejscu na świecie. My zwyczajnie nie mamy pomiarów zmiany lodowców. Himalaje są wśród tych regionów, które mają najmniej dostępnych danych – wyjaśnia Zemp.
      http://wiadomosci.onet.pl/2115313,441,kompromitacja_naukowcow_ws_zmian_klimatycznych,item.html
      =====================
      od pb: az trudno uwierzyc! trzeba wszystko sprawdzac; jak mogli naukowcy przeoczyc?
      w alpach szwajcarskich widzialem zdjecie pobliskiego lodowca z poczatkow fotografii (akurat byla wystawa w schronisku przy przeleczy); lodowiec cofnal sie ok 1 km w planie, kilkaset metrow w pionie

  12. Jerzy said

    Część naukowców pragnie nie tylko poznania świata, ale – co nawet można zrozumieć – też godziwych warunków życia i rozwoju. Dlatego niektórzy naukowcy sprzedają się swoim sponsorom finansującym ich pracę naukową. Ci, o których tak można powiedzieć idą nieraz na kompromis z ostrymi wymaganiami, które stawia publikacjom logika i statystyka. I z jedną i z drugą pewne ich publikacje mijają się nader często, co prowadzi do utworzenia „humbug science” – „nauki śmieciowej”.

    Przykładem jest „Efekt Cieplarniany”, a ostatnio – modny „Rozbłysk Carringtona” 🙂 :

    Jakoby w tym roku, (kiedy to Słońce jest blisko minimum swojej aktywności) przechodzący w pobliżu Słońca obiekt Nibiru ma ponoć wywołać silny rozbłysk, który uszkodzi wiele elektrycznych i elektronicznych urządzeń. Ludzie ze strachu przed tym hipotetycznym wydarzeniem budują (tak twierdzą różne źródła) schrony i gromadzą w nich żywność.

    Na tym przykładzie widać, jak ta hucpa działa: Był tylko jeden rozbłysk Carringtona, około 150 lat temu, więc kiedy będzie drugi – nie wynika to z obserwacji. Jeden rozbłysk, to nie jest próbka statystyczna; Aktywność Słońca nasila się średnio co 11 lat, ale to jest średnia z bardzo wielu obserwacji – raz jest to 11 lat, a raz 9 czy 12, tu zasady wnioskowania statystycznego można zastosować. Z jednej obserwacji przecież nie można wyciągnąć średniej 😉 .

    To są tylko teorie, miłe dla NWO, oparte o dowolne założenia. Do końca roku jeszcze zostało 11 miesięcy i 10 dni, można się będzie przekonać, zamiast spekulować.

    Oczywiście, jeśli gdzieś na świecie nastąpią zniszczenia spowodowane działaniem urządzeń HAARP – to inna sprawa. Coś takiego może się wydarzyć (raczej lokalnie).

  13. Piękne świadectwo. Przekonacie się czy naprawdę ten Kościół Rzymskokatolicki taki zły

    Teraz i ja rozpoznaję Go w Hostii

  14. jasiu said

    Ochrona komputera przed atakami z sieci chcacych kontrolowac i sprawdzac urzytkownikow internetu.

    • jasiu said

      Google, które prowadzi wysoce kontrowersyjną politykę prywatności. Przypomnijmy, że na podstawie adresów IP i plików cookies Google tworzy każdemu użytkownikowi osobny profil i analizuje jego zapytania, by dopasować wyniki do indywidualnych potrzeb Internauty.

      Dzięki skorzystaniu z wtyczki GoogleSharing całość komunikacji między naszym komputerem a serwerami wyszukiwarki będzie się odbywać za pośrednictwem serwerów proxy, przez co Google nie będzie w stanie nas zidentyfikować i powiązać zapytania wysyłane przez poszczególnych użytkowników z ich komputerami. Co ważne, GoogleSharing automatycznie wykrywa każdą próbę wywołania wyszukiwarki Google i kieruje je na serwer proxy – wszelkie inne strony ładowane są standardowo, co pozwala uniknąć niepożądanych opóźnień. Wtyczka GoogleSharing przeznaczona jest do współpracy z przeglądarką Firefox w wersji 3.0 i nowszych.

      Warto zauważyć, że temat prywatności w sieci staje się coraz bardziej popularny. Wraz ze wzrostem świadomości Internautów wzmacnia się potrzeba dbania o dane, które użytkownicy powierzają serwisom i usługom sieciowym. Wychodząc naprzeciw tym oczekiwaniom wiele firm decyduje się na modyfikację prowadzonej polityki prywatności, by była bardziej przyjazna użytkownikom. Dobrym przykładem są tutaj niedawne deklaracje Microsoftu, który zapowiedział zmiany w polityce prywatności wyszukiwarki Bing. Wśród nowych procedur znalazł się zapis o skróceniu czasu przechowywania powiązań pomiędzy adresami IP a zapytaniami Internautów – w myśl nowych regulacji będą kasowane po 6 miesiącach, a nie jak do tej pory, po 1,5 roku.
      http://www.dobreprogramy.pl/

    • jasiu said

  15. jasiu said

    Roznice bezpieczenstwa

    Porównanie programów [edytuj] Windows Linux Uwagi
    Emulatory Cygwin lub Interix można używać aby kompilować programy Linuksowe Win4Lin, Cedega, CrossOver i Wine można używać aby uruchamiać niektóre programy z Windows w Linuksie.
    Kompatybilność wsteczna Przed Vistą była bardzo dobra Różni się pomiędzy dystrybucjami. Linux Standard Base ma na celu poprawienie tej sytuacji.
    Wirtualizacja VMware, Virtual PC, VirtualBox, Parallels, Xen, Bochs, Virtual Server, Hyper-V VMware, VirtualBox, Xen, Parallels, Linux-VServer, QEMU
    System zarządzania pakietami Windows Installer APT, YaST, YUM, RPM, Swaret, …
    kompilatory i środowiska programistyczne Visual Studio, GNU Compiler Collection, Eclipse, NetBeans, lcc32, Borland C++ GNU Compiler Collection, Eclipse, NetBeans, Mono, Geany

    Bezpieczeństwo teleinformatyczne [edytuj] Windows Linux Uwagi
    Licencja System jest rozpowszechniany na zasadach komercyjnej licencji, która określa liczbe komputerów, na jakiej użytkownik ma prawo go zainstalować. Ponadto licencja zabrania wprowadzania zmian w kodzie źródłowym systemu Prawie wszystkie programy są tzw. Wolnym oprogramowaniem, tj. użytkownik ma prawo do instalowania go na dowolnej liczbie komputerów, a ponadto do wprowadzania zmian w jego kodzie źródłowym
    Domyślny użytkownik po zainstalowaniu systemu we współczesnych systemach nie ma praw administratora (uruchamianie niektórych – błędnie napisanych, lub starych – aplikacji wymaga wybrania z menu kontekstowego opcji „Uruchom jako Administrator”). W starszych systemach (do Windows XP), domyślny użytkownika ma prawa administratora. zwykły — nie ma praw administratora
    Wirusy Powstało wiele wirusów atakujących Windows i jeżeli użytkownik nie ma aktualnego oprogramowania antywirusowego – są one jednym z największych zagrożeń dla stabilności i bezpieczeństwa tego systemu Powstało kilka wirusów atakujących Linuksa, ale żaden nie stał się popularny[14][15][16][17]
    Spyware odkryto ok. 11,000 programów szpiegujących w 2005 roku odkryto ok. 800 programów tego typu statystyki od Kaspersky Lab[18], które nie mogą zostać jednogłośnie uznane za obiektywne gdyż Kaspersky Lab nie posiada swoich produktów na systemy Linux
    Czas reakcji raz na miesiąc[19] dla mniej istotnych błędów, kilka godzin do kilku dni dla błędów poważnych. Definicje programu wykrywającego złośliwe oprogramowanie wydawane są codziennie. czasami kilka godzin po ogłoszeniu[19]
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Porównanie_systemów_Windows_i_Linux

    • jasiu said

      Swiatowe Rzady migruja ze szpiegowskiego oprogramowania

      Linux został również adoptowany przez szereg innych agencji rządowych we Francji – Francuskie Zgromadzenie Narodowe używa Ubuntu na ponad 1000 stacji roboczych, zaś Ministerstwo Rolnictwa używa systemu Mandriva Linux.

      Sukces wdrożenia Ubuntu we francuskiej żandarmerii odzwierciedla nowe trendy w sektorze IT – rosnący udział dystrybucji rozwijanych przez skupioną wokół nich społeczność, które są potem wewnętrznie wspierane przez używające ich organizacje. Analitycy zauważają znaczący wzrost takich rozwiązań, które są tańsze niż konwencjonalne zastosowanie komercyjnych dystrybucji typu Red Hat Enterprise Linux.

      Migracja żandarmerii wskazuje również na znaczne oszczędności jakie może przynieść zastosowanie Wolnego Oprogramowania. Na światowym rynku finansowym obecna koniunktura wywiera dużą presję na budżety państw, dlatego też rządy coraz częściej zwracają się w kierunku open source, jako środka na cięcie kosztów związanych z IT. Widać to ostatnio również w Kanadzie i Wielkiej Brytanii.
      *******************************************************************************
      Niemieckie MSZ zadowolone z migracji na FLOSS
      2 listopada 2008, RRH
      Tagi: Linux migracje niemcy open-source rząd

      “Komputery z oprogramowaniem Open Source są o wiele tańsze w utrzymaniu w przeciwieństwie do konfiguracji komputerów z oprogramowaniem własnościowym”, powiedział Rolf Schuster, dyplomata niemieckiej ambasady w Madrycie i były główny dyrektor IT w Ministerstwie Finansów.

      Schuster był jednym z uczestników dyskusji na temat Otwartych Standardów i interoperacyjności, która odbyła się w zeszłym tygodniu we wtorek podczas konferencji Open Source World w hiszpańskiej Maladze.

      Ministerstwo Spraw Zagranicznych od ponad roku migruje wszystkie swoje 11.000 komputerów na GNU/Linuksa i inne aplikacje Open Source. Według Schustera to zdecydowanie obniżyło koszty utrzymania w porównaniu z innymi ministerstwami.

      MSZ posiada komputery w wielu odległych i trudnych miejscach. Wydajemy tylko tysiąc euro za komputer za jeden rok. To jest o wiele mniej niż w innych ministerstwach, które średnio wydają więcej niż 3000 euro

      Migracja na GNU/Linuksa dotknęła jak dotąd prawie cztery tysiące desktopów i oczekujemy zakończyć ten ruch do lata 2009 roku. Około połowa ze wszystkich 230 ambasad i konsulatów została zmieniona.

      mówi Schuster i dodaje:

      Nie obyło się bez problemów. Zabrało nam chwilę znalezienie dewelopera w Japonii, który bym nam pomógł ze sprawą pewnych czcionek, którą mieliśmy w Open Office.
      […]
      Oprogramowanie w Japoni i Korei zostało całkowicie wymienione, a ambasada w Madrycie używa wyłącznie GNU/Linuksa od października zeszłego roku”, dodał Schuster, mówiąc o sukcesie migracji.
      Przeszkody

      MSZ w 2001 roku rozpoczęło migrację backendowych systemów IT na Open Source by dostarczyć wszystkim ambasadom i konsultatom dostęp do Internetu i poczty e-mail.

      Naszą strategią było użycie tak wiele jak to możliwe Otwartych Standardów i oprogramowania Open Source. Redukcja kosztów była głównym powodem tej decyzji.

      Po zakończeniu tego projektu, ministerstwo zdecydowało w 2004 roku objąć migracją również komputery desktop.

      Główną przeszkodą okazało się być przekonanie dwustu pracowników IT w ministerstwie.

      Ich powody nie były techniczne. Po prostu nic nie wiedzieli o Linuksie i Open Source i musieli zmienić poglądy.Zabraliśmy ich wszystkich na intensywny kurs używania serwerów Linuksa i konfiguracji Apache. Tam odkryli, że to działa.

      Schuster dodał, że z jego danych nie można jednak wnioskować bezpośrednio na temat całkowitego kosztu użytkowania (TCO).

      Zdecydowanie mamy najniższy koszt IT w federalnych ministerstwach i dlatego twierdzę, że mamy bezkonkurencyjne TCO, ale nie powinno się podawać danych na temat TCO bez jasnej definicji co ma się na myśli i jak się mierzy.
      ********************************************************************
      Londyńska giełda rezygnuje z Windows i oprogramowania Microsoftu.

      Wyciągając wnioski z tragicznego poniedziałku 8 września 2008 roku, kiedy to nastąpiła jedna z największych awarii, Londyńska giełda zdecydowała się na porzucenie platformy opartej o system windows i inne oprogramowanie stworzone przez Microsoft.
      *********************************************************************
      Światowe giełdy przechodzą na Linux
      Tagi: migracja wdrożenia giełda

      Holding NYSE Euronext wybrał Linuksa jako podstawowy system operacyjny. NYSE Euronext jednoczy duże giełdowe parkiety w USA i Unii Europejskiej. W skład wchodzą między innymi giełda w Nowym Jorku (NYSE), europejski Euronext, międzynarodowa giełda futures i opcji Liffe i inne.W NYSE Euronext planuje stworzenie wspólnej infrastruktury informacyjnej, zaspokajającej wysokie technologiczne wymagania co do prędkości wymiany informacji. Ze względu na swoją jakość jako oprogramowanie do serwerów został wybrany Linux. Według oświadczenia Steve Rubinow, dyrektora do spraw IT w NYSE Euronext, Linux przedstawił holdingowi jako system wymaganą elastyczność całkowicie odpowiadającą przedstawionym żądaniom. Na początku jest 2008 roku nowozelandzka giełda poinformowała o przejściu systemu rozrachunkowo-transakcyjnego, dotyczącego kupna i sprzedaży akcji i innych instrumentów finansowych, na Linuksa. Przyczynami przejścia były: ograniczona funkcjonalność starej platformy transakcyjnej i wysokie koszty oprogramowania. Wcześniej podobną decyzję pomyślnie wprowadziła giełda w Dubaju.

      Źródło: http://klerk.ru/soft/n/?108378

  16. Jerzy said

    Odbieram tytuł tego artykułu jako retoryczną przesadę, ale niektórzy internauci i internautki, zupełnie nie znający historii mogą to wziąć dosłownie i pomyśleć, że to prawda bo napisane, że naprawdę „Polacy stworzyli Izrael”.
    ==============
    od pb: niestety nie mozna zmieniac tytulu orginalu

    • Wojwit said

      Jeszcze raz widać dowodnie jakie to „une” potrafią być po swojemu „wdzięczne” za pomoc.

  17. jasiu said

    Windows szpieguje obywateli USA,czy tylko?

    19 listopada 2009
    IDG.pl/Dominik Błaszczykiewicz
    Amerykańska Agencja Bezpieczeństwa Narodowego (NSA) współpracowała z Microsoftem podczas produkcji Windows 7. Opinie w tej sprawie są podzielone. „To podejrzana sprawa. NSA lubi podsłuchiwać i śledzić obywateli” – ostrzega dyrektor Electronics Privacy Information Center. „Ta teoria spiskowa to bzdura” – uspokaja jeden z menedżerów w AVG Technologies.
    Więcej w temacie

    Windows 2000 wg NSA
    Skype niepokoi NSA
    NSA pomogła zabezpieczyć Vistę?
    EFF: Amerykański rząd szpieguje obywateli
    Sąd odrzuca pozwy o szpiegowanie przez NSA
    Tylne drzwi producenta

    Ostatnie sprawozdanie dyrektora działu informacyjnego Amerykańskiej Agencji Bezpieczeństwa Narodowego (NSA) na posiedzeniu senackiej podkomisji ds. Terroryzmu i Bezpieczeństwa Narodowego wskazuje, że agencja była bezpośrednio zaangażowana w produkcję Windows 7:

    „Eksperci NSA współpracowali z Microsoftem oraz niektórymi jednostkami Departamentu Obrony udostępniając im swoją wiedzę i umiejętności operacyjne w dziedzinie zabezpieczania systemów operacyjnych. Zespół zajmował się m.in. dopracowywaniem zabezpieczeń rozwiązań stosowanych w sektorze prywatnym i publicznym” – powiedział Richard Schaeffer podczas spotkania z politykami.

    „Wszystkie działania obejmowały cały cykl produkcyjny systemu. Dzięki temu łatwiej było wzajemnie zrozumieć swoje założenia i wprowadzić je do finalnej wersji Windows 7” – dodał Schaeffer.

    Wiadomo, że to nie pierwszy raz kiedy NSA współpracowała z Microsoftem podczas prac na Windows. W 2007 agencja potwierdziła, że jej eksperci byli zaangażowani do testów Windows Vista – ich zadaniem Windows 7 w pigułce

    Windows 7 – centrum wiedzy i premiera:
    Centrum PC World Windows 7
    Premiera Windows 7. Narodziny systemu

    Windows 7 – kontrowersje:
    Windows 7 SP 1 w 2010. Warto czekać?
    Service Pack 1 beta dla Windows 7 już w styczniu 2010 r.?

    Więcej o Windows 7:
    7 powodów, aby pokochać Windows 7
    7 powodów, aby znienawidzić Windows 7
    7 sekretów Windows 7
    7 cech Windows 7, których jeszcze nie znacie
    Windows 7 PL – pierwsze spojrzenie

    było Windows 7 w pigułce

    Windows 7 – centrum wiedzy i premiera:
    Centrum PC World Windows 7
    Premiera Windows 7. Narodziny systemu

    Windows 7 – kontrowersje:
    Windows 7 SP 1 w 2010. Warto czekać?
    Service Pack 1 beta dla Windows 7 już w styczniu 2010 r.?

    Więcej o Windows 7:
    7 powodów, aby pokochać Windows 7
    7 powodów, aby znienawidzić Windows 7
    7 sekretów Windows 7
    7 cech Windows 7, których jeszcze nie znacie
    Windows 7 PL – pierwsze spojrzenie
    wówczas sprawdzić czy system
    będzie kompatybilny z oprogramowaniem rządowym oraz czy jest bezpieczny. Wcześniej NSA doradzała jak najlepiej zabezpieczyć Windows XP i Windows 2000.

    Teoria spiskowa

    Marc Rotenberg, dyrektor Electronics Privacy Information Center (EPIC) twierdzi, że zaangażowanie NSA w projektowanie systemów operacyjnych dla sektora prywatnego to głębsza sprawa, która ma swoje korzenie już we wczesnych latach ’90. Rotenberg jest przeciwny takiej współpracy:

    „Kiedy NSA oferuje swoją pomoc w programowaniu dla sektora prywatnego, to pojawia się podejrzenie, że jej eksperci przygotują w produkcie lukę (backdoor), która potem posłuży agencji do śledzenia i podsłuchiwania użytkowników” – powiedział Rotenberg.

    „Firmy z prywatnego sektora oczywiście unikają komentarza w tej sprawie. Nic dziwnego, ponieważ rząd Stanów Zjednoczonych jest jednym z ich największych klientów. Sprzeciwienie się NSA doprowadziłoby do znacznego spadku sprzedaży oprogramowania” – ostrzega Rotenberg.

    Obawy Rotenberga związane są z tym, że NSA kilkakrotnie oskarżana była o podsłuchiwanie rozmów telefonicznych oraz przechwytywanie wiadomości elektronicznych obywateli.

    Eksperci: „To bzdury!”

    Andrew Storms, dyrektor nCircle Security, nie wierzy w tę teorię spiskową. „Niemożliwe by Microsoft zgodził się na tak absurdalne rozwiązanie. Ujawnienie takiej afery byłoby niedopuszczalne z biznesowego punktu widzenia i przyniosło kolosalne straty.” – twierdzi Storms.

    Roger Thompson, jeden z menedżerów AVG Technologies, jest podobnego zdania. „Po prostu nie mogę sobie wyobrazić by NSA i Microsoft dopuściły się czegoś tak nieodpowiedzialnego. Konsekwencje ujawnienia takiej afery byłyby wprost niewyobrażalne. – powiedział Thompson. „Bliższe rzeczywistości byłoby twierdzenie, że NSA i Microsoft współpracują w celu zabezpieczenia systemów informatycznych przed atakami z innych państw. Jeśli natomiast chodzi o oficjalne partnerstwo spiskowe Microsoft – NSA, to jeszcze raz podkreślę – to bzdura”.
    http://www.securitystandard.pl/news/352726/Windows.7.szpieguje.obywateli.USA.html

  18. jasiu12 said

    Jak szpieguje FBI

    Służby specjalne USA cieszą się nie najlepszą opinią. Ostatnio wyszło na jaw, że nie tylko CIA, ale również FBI od dłuższego czasu korzysta z wątpliwych metod szpiegowskich.
    Dokument, który wypłynął niedawno w internecie, ujawnia, że FBI do zwalczania przestępczości potajemnie używa szpiegowskiego oprogramowania. Dokument zakwalifikowany jako tajny to prawdziwa beczka z prochem, bo przybliża kontrowersyjne metody śledcze.
    FBI tworzy własne trojany

    Sensacyjność doniesień polega na tym, że służby specjalne do obserwacji swoich podopiecznych używają nie tylko starych, sprawdzonych metod, takich jak lornetki i pluskwy, ale od lat korzystają z nowoczesnych technik hakerskich. Szczególnie często stosowany jest specjalny program szpiegowski, kryjący się pod nazwą CIPAV (Computer and Internet Protocol Address Verifier). Trojan ten potrafi zebrać informacje o sprzęcie i oprogramowaniu inwigilowanego komputera, ale jego główny cel to protokołowanie wszystkich form aktywności podejrzanego w internecie. Do podrzucenia swojego programu FBI używa sztuczek, których najwyraźniej nauczyła się od internetowych przestępców:
    załącznik wiadomości: program wysyłany jest jako nieszkodliwie wyglądający załącznik do wiadomości e-mail;
    luki w oprogramowaniu: FBI korzysta z luk bezpieczeństwa w przeglądarkach. Wabi podejrzanego na zmanipulowaną stronę internetową i szpieg instaluje się metodą drive-by-download;
    tajne aktualizacje: szpiegowskie programy FBI zagnieżdżają się na komputerze ofiar tylnymi drzwiami jako rzekome aktualizacje systemu operacyjnego lub oprogramowania antywirusowego.Po instalacji trojan zaczyna gromadzić informacje i wysyła je do FBI, a po skończeniu zadania jest zdalnie kasowany lub usuwa się sam po upływie zaprogramowanego czasu. Nie wiadomo, w jaki sposób trojan FBI przechodzi przez sita oprogramowania antywirusowego. Czy producenci oprogramowania antywirusowego zostawiają luki w programach? Na razie wszyscy gorliwie temu zaprzeczają.

    – Nie rozróżniamy dobrych i złych trojanów – odpowiada Mikko Hyppönen, szef zespołu ekspertów F-Secure. – Nasze zadanie polega na wykrywaniu i powstrzymywaniu wszystkich szkodliwych programów. A może rządowym programistom udało się stworzyć trojana, który wykrada dane w sposób niewidoczny dla antywirusów? Eksperci, między innymi Eugene Kaspersky, nie wykluczają tego.Misja wykonana

    Szpiegowskie oprogramowanie pomogło już FBI w ujęciu niektórych przestępców, na przykład 15-letniego Josha Glazebrooka, który pocztą elektroniczną wysyłał do szkoły anonimowe groźby przeprowadzenia ataku bombowego. Za sprawą materiału dowodowego zebranego za pomocą szpiegowskiego programu Glazebrook spędził za kratami 90 dni. W ten sam sposób ujęto mężczyznę wysyłającego anonimowe groźby, a nawet płatnego mordercę, który oferując swoje usługi z anonimowego konta e-mail, ukrywał swoją prawdziwą tożsamość – zainstalowany w ich komputerach cyberszpieg okazał się sprytniejszy.

    Samo FBI jest natomiast bardzo wstrzemięźliwe w nagłaśnianiu swoich sukcesów. Nic dziwnego, przecież ujawniony szpieg przestaje być skuteczny.
    http://www.komputerswiat.pl/jak-to-dziala/2009/06/jak-szpieguje-fbi.aspx
    ***********************************************************************************
    Koń jaki jest, nie każdy widzi, czyli niemieckie prace nad projektem „Federal trojan”

    Niedawno w tekście Niemiecka dyskusja nt możliwości przeprowadzania zdalnych przeszukań komputerów relacjonowałem okoliczności wyroku federalnego Sądu Najwyższego, który uznał za niezgodne z obowiązującym prawem pomysły na zdalne przeszukanie komputerów używanych przez podejrzanych bez ich wiedzy. Dziś serwisy podają informację, że przedstawiciele niemieckiego wymiaru sprawiedliwości i organów ścigania i tak podjęli prace nad przygotowaniem oprogramowania szpiegowskiego. Operacja otrzymała kryptonim „Federalny trojan”.

    IDG: „Przedstawiciele wymiaru sprawiedliwości tłumaczą, iż projekt jest niezbędny, ponieważ oprogramowanie szpiegowskie jest często jedynym sposobem na uzyskanie dostępu do danych przechowywanych przez przestępców na dysku komputera. Ostatnio coraz częściej zdarza się bowiem, że nawet jeśli policja zdoła zarekwirować komputer przestępcy, to większość danych jest już skasowana lub zaszyfrowana”.

    Więcej o tej inicjatywie pisze the Register w tekście German cops and spooks prep own spyware. Z tego tekstu dowiadujemy się kto prowadzi prace nad oprogramowaniem szpiegowskim. Prace te trwają w jednej z jednostek Bundeskriminalamt (czyli Federalnym Biurze Kryminalnym). Równocześnie niemiecki minister spraw wewnętrznych przedstawił propozycje inicjatywy legislacyjnej, któej celem jest zalegalizowanie używania tego typu technik operacyjnych: Bundesminister Schäuble fordert rasche Schaffung einer Rechtsgrundlage für Online-Durchsuchungen.

    Czyli co? Organy ścigania będą mogły zdalnie przeszukać pliki na dysku, rejestrować prowadzone konwersacje, przeglądać edytowane teksty, zdalnie włączyć kamerkę internetową – oczywiście, o ile uda im się zainfekować komputer osoby, która miałaby być przedmiotem obserwacji. A skoro z komputerów korzystają też inne osoby – obserwowani byliby wszyscy użytkownicy zainfekowanego komputera.

    Przeciwnicy podnoszą argumenty wynikające z podstawowych zasad procedury karnej, że w fazie przedprocesowej podejrzany też ma jakieś prawa, że przeszukań dokonuje się w obecności świadków, a nawet oskarżony nie ma obowiązku udostępniać dowodów, które mogłyby go obciążać. Podnosi się też argumentacje dotyczącą ochrony prywatności i tego, że tego typu „przeszukania” w rzeczywistości mogą rodzić wiele możliwości nadużyć.

    W komentarzach czytałem też tezy, że prawdziwi przestępcy szybko znajdą sposób na „federalnego konia trojańskiego”, o ile w ogóle dadzą się nim zarazić. Dlatego też w dyskusji podnosi się, że kolejnym krokiem będzie „wzbogacanie” sprzętowe komputerów wprowadzanych do obrotu, by za pośrednictwem tego typu narzędzi móc prowadzić inwigilację. A chodzi o wlakę z terroryzmem i zorganizowaną przestępczością.
    http://prawo.vagla.pl/node/7123
    ***********************************************************************************
    KOMPUTER Z TAJNYMI DRZWIAMI

    W 1999 roku pracujący w korporacji Cryptonym informatyk Andrew Fernandez odkrył, że w oprogramowaniu Microsoft Windows NT oprócz standardowego klucza do szyfrów KEY znajduje się też drugi, oznaczony NSA- -KEY. NSA to skrót nazwy National Security Agency – Agencji Bezpieczeństwa Narodowego Stanów Zjednoczonych. Jest to druga obok CIA agencja wywiadowcza USA, zajmująca się szpiegostwem elektronicznym.

    Microsoft zaprzeczył, by umieszczał w Windowsach „furtki” umożliwiające amerykańskiemu wywiadowi dostęp do zawartości praktycznie każdego komputera na świecie wyposażonego w ten system. Jednak wkrótce brytyjski dziennikarz Duncan Campbell znalazł dowody, że NSA uzgodniła z Microsoftem umieszczanie specjalnych kluczy we wszystkich wersjach Windowsów, począwszy od 95-OSR2. Informacje te potwierdził też raport francuskiego wywiadu.

    Niezależnie od tego, co siedzi w naszych komputerach i komórkach, możemy być pewni, że każda nasza rozmowa, SMS czy e-mail zostaną sprawdzone przez system stacji nasłuchowych, obejmujących swoim zasięgiem całą Ziemię i przechwytujący również przekazy z satelitów telekomunikacyjnych. System ten nazywa się Echelon, a jego budowa rozpoczęła się ponad 60 lat temu na mocy porozumienia agencji wywiadowczych z USA, Wielkiej Brytanii, Kanady, Australii i Nowej Zelandii. Współpracują z nimi także wywiady Niemiec, Holandii, Japonii, Norwegii, Korei Południowej i Turcji. We wszystkich tych krajach działają stacje nasłuchowe Echelonu.

    System przechwytuje rozmowy telefoniczne, radiowe, przekazy satelitarne, faksowe i wiadomości e-mailowe. Jego dzienna wydajność to 3 miliardy przekazów. Tyle są w stanie przeanalizować obecnie pracujące w systemie komputery, filtrujące wiadomości w poszukiwaniu określonych słów, adresów, numerów, telefonów czy nawet głosów. Tak „odfiltrowana” wiadomość jest przesyłana do zamawiającej ją agencji wywiadowczej.

    W trakcie procesu dwóch pacyfistek, które w 1997 roku wdarły się na teren stacji nasłuchowej Echelonu w Manwith Hill w Anglii, wyszło na jaw, że były przez nią poprowadzone trzy najważniejsze kable światłowodowe w kraju, co dawało wywiadom bezpośredni dostęp do wszystkich wiadomości przesyłanych łączami British Telecom. Okazało się też, że informacje uzyskiwane poprzez Echelon dotyczyły nie tylko terrorystów czy przestępców, ale też skonfliktowanych z rządem organizacji, takich jak Greenpeace czy Amnesty International.

    Jednak już dziś każdy rząd, a nawet obywatel czy firma mogą sobie zafundować własny mini-Echelon. Niemiecki Siemens wypuścił bowiem na rynek system o prostej nazwie Platforma Wywiadowcza. Dziennikarka „New Scientist” dotarła do dokumentacji systemu – platforma zbiera i analizuje dane z sieci, rozmów telefonicznych, transakcji bankowych, a nawet polis ubezpieczeniowych. Wyłapuje nietypowe zdarzenia, informując o nich… No właśnie, kogo?

    Siemens nie ujawnia, kim byli nabywcy 90 sprzedanych do tej pory Platform Wywiadowczych. W przeciwieństwie do handlu bronią sprzedaż sprzętu szpiegowskiego nie jest objęta żadnymi ograniczeniami.
    http://newworldorder.com.pl/print.php?id=1460

  19. jasiu12 said

    KOMPUTER Z TAJNYMI DRZWIAMI

    W 1999 roku pracujący w korporacji Cryptonym informatyk Andrew Fernandez odkrył, że w oprogramowaniu Microsoft Windows NT oprócz standardowego klucza do szyfrów KEY znajduje się też drugi, oznaczony NSA- -KEY. NSA to skrót nazwy National Security Agency – Agencji Bezpieczeństwa Narodowego Stanów Zjednoczonych. Jest to druga obok CIA agencja wywiadowcza USA, zajmująca się szpiegostwem elektronicznym.

    Microsoft zaprzeczył, by umieszczał w Windowsach „furtki” umożliwiające amerykańskiemu wywiadowi dostęp do zawartości praktycznie każdego komputera na świecie wyposażonego w ten system. Jednak wkrótce brytyjski dziennikarz Duncan Campbell znalazł dowody, że NSA uzgodniła z Microsoftem umieszczanie specjalnych kluczy we wszystkich wersjach Windowsów, począwszy od 95-OSR2. Informacje te potwierdził też raport francuskiego wywiadu.

    Niezależnie od tego, co siedzi w naszych komputerach i komórkach, możemy być pewni, że każda nasza rozmowa, SMS czy e-mail zostaną sprawdzone przez system stacji nasłuchowych, obejmujących swoim zasięgiem całą Ziemię i przechwytujący również przekazy z satelitów telekomunikacyjnych. System ten nazywa się Echelon, a jego budowa rozpoczęła się ponad 60 lat temu na mocy porozumienia agencji wywiadowczych z USA, Wielkiej Brytanii, Kanady, Australii i Nowej Zelandii. Współpracują z nimi także wywiady Niemiec, Holandii, Japonii, Norwegii, Korei Południowej i Turcji. We wszystkich tych krajach działają stacje nasłuchowe Echelonu.

    System przechwytuje rozmowy telefoniczne, radiowe, przekazy satelitarne, faksowe i wiadomości e-mailowe. Jego dzienna wydajność to 3 miliardy przekazów. Tyle są w stanie przeanalizować obecnie pracujące w systemie komputery, filtrujące wiadomości w poszukiwaniu określonych słów, adresów, numerów, telefonów czy nawet głosów. Tak „odfiltrowana” wiadomość jest przesyłana do zamawiającej ją agencji wywiadowczej.

    W trakcie procesu dwóch pacyfistek, które w 1997 roku wdarły się na teren stacji nasłuchowej Echelonu w Manwith Hill w Anglii, wyszło na jaw, że były przez nią poprowadzone trzy najważniejsze kable światłowodowe w kraju, co dawało wywiadom bezpośredni dostęp do wszystkich wiadomości przesyłanych łączami British Telecom. Okazało się też, że informacje uzyskiwane poprzez Echelon dotyczyły nie tylko terrorystów czy przestępców, ale też skonfliktowanych z rządem organizacji, takich jak Greenpeace czy Amnesty International.

    Jednak już dziś każdy rząd, a nawet obywatel czy firma mogą sobie zafundować własny mini-Echelon. Niemiecki Siemens wypuścił bowiem na rynek system o prostej nazwie Platforma Wywiadowcza. Dziennikarka „New Scientist” dotarła do dokumentacji systemu – platforma zbiera i analizuje dane z sieci, rozmów telefonicznych, transakcji bankowych, a nawet polis ubezpieczeniowych. Wyłapuje nietypowe zdarzenia, informując o nich… No właśnie, kogo?

    Siemens nie ujawnia, kim byli nabywcy 90 sprzedanych do tej pory Platform Wywiadowczych. W przeciwieństwie do handlu bronią sprzedaż sprzętu szpiegowskiego nie jest objęta żadnymi ograniczeniami.
    http://newworldorder.com.pl/print.php?id=1460

  20. jasiu12 said

    Polska Policja przechodzi na wolne oprogramowanie,bezpieczenstwo i niskie koszty,a moze cos wiecej?

    Numer 58 / 01.2010

    Jeszcze o cięciu
    O oszczędnościach w 2009 roku i budżecie na 2010 rok rozmawiamy z insp. Andrzejem Trelą, zastępcą komendanta głównego Policji ds. logistyki

    Ile udało się Policji oszczędzić w 2009 roku?

    – Efekt racjonalizacji naszych wydatków to około 168 mln zł, które udało się zaoszczędzić. To o 13 mln więcej, niż początkowo zakładaliśmy.

    Co nam te pieniądze dały?

    – Bardzo wiele. Dzięki tym pieniądzom mogliśmy zrealizować wszystkie te cele, które są istotą funkcjonowania Policji. Mogliśmy także ochronić przyjęte na początku roku przez KGP wszystkie priorytety logistyczne i finansowe. Pensje wypłacaliśmy na bieżąco. Wbrew temu, co wielu wróżyło – nie zabrakło na paliwo do radiowozów, pokryliśmy także koszty bieżące funkcjonowania jednostek. Racjonalizacja to nowe podejście do zarządzania kosztami i zasobami naszej firmy.

    Po raz pierwszy w historii polskiej Policji dokładnie wyliczyliśmy koszty funkcjonowania, porównaliśmy je i okazało się, że wiele wydatków przekracza sensowną miarę. Zrobiliśmy to, co każdy w swoim budżecie domowym zrobiłby już dawno. Jeżeli coś kupuję, to sprawdzam na bieżąco, czy płacę najniższą cenę. Rozpoczynając inwestycję, muszę mieć pewność, że stać mnie na nią. Podejmowanie decyzji bez zwracania uwagi na koszty jest dla mnie nie do zaakceptowania.

    Mówi się, że bezpieczeństwo musi kosztować…

    – I nikt tego nie kwestionuje. My tych zaoszczędzonych pieniędzy nikomu nie oddajemy. Przede wszystkim dzięki temu, co zaoszczędziliśmy, przetrwaliśmy bardzo trudny rok 2009. Analizy, które przeprowadziliśmy, pokazały miejsca absurdu, miejsca marnotrawienia środków, czasu i pracy, bo czym innym, jeśli nie absurdem były np. sławne normy spalania paliwa. Z takimi absurdami walczyliśmy i jeszcze walczymy.

    Niestety, wcześniej Policja sama stworzyła systemy utrudniające pracę, i to wcale nie oszczędnościowe. Pamiętajmy, że 90 procent decyzji, które mają skutki finansowe, to decyzje przełożonych, nie policjantów. Policjant, który wykonuje czynności policyjne, nie powinien mieć dylematu, czy stać go na podjęcie czynności.

    Na czym oszczędziliśmy najwięcej?

    – Na tym, co kosztuje najwięcej. O 77,7 mln zł zmniejszyły się koszty transportu, a przejechaliśmy 355 mln km – czyli nie mniej niż w poprzednich latach. Przejechanie jednego kilometra staniało średnio z 90 do 70 groszy. Materiały pędne i smary – ponad 34 mln zł oszczędności, bo nie ma starych samochodów, nie ma przepałów itp. 8300 nowych samochodów zasilanych olejem napędowym zastąpiło zużyte, awaryjne pojazdy, w tym polonezy i furgony zasilane benzyną. Obniżyliśmy koszty utrzymania obiektów przeznaczonych na potrzeby transportu. Uruchomiliśmy 32 stacje serwisowe fiata ducato i 29 stacji marki KIA. Obsługa techniczna i naprawy wykonywane są obecnie we własnym serwisie, a nie u dostawcy.

    16 mln zł mniej kosztowały postępowania przygotowawcze, a przecież skuteczność ścigania sprawców przestępstw rośnie. Utrzymanie nieruchomości dało 7 mln zł oszczędności w porównaniu z rokiem poprzednim. A pamiętajmy, że gdybyśmy nie racjonalizowali tych wydatków, one wciąż by rosły. Przegląd stanu posiadania wykazał, że Policja ma 137 zbędnych nieruchomości, na których jest około 300 obiektów – ich utrzymanie kosztuje duże pieniądze.

    Dokonaliśmy też przeglądu nieruchomości pod kątem możliwości przeprowadzenia termomodernizacji obiektów i pozyskania, przy istniejących ograniczeniach finansowych, wsparcia tych zamierzeń z funduszy pozapolicyjnych. Przykładem dobrego działania może być projekt KWP w Białymstoku pn. „Termomodernizacja wybranych budynków siedzib na terenie województwa podlaskiego” o wartości ponad 16 mln zł. Został on zakwalifikowany do finansowania w ramach IX Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko (Termomodernizacja budynków administracji publicznej).

    Niektóre województwa racjonalizują koszty po mistrzowsku, np. Katowice, Wrocław, Bydgoszcz, Rzeszów, Gorzów, Gdańsk, Lublin, Opole czy Białystok, który startował z bardzo wysokich kosztów.

    A komenda główna? Wiosną zapowiadał Pan, że zaczynamy od siebie.

    – Tak też się dzieje. W Komendzie Głównej Policji zamiast planowanych 16 mln zł zaoszczędziliśmy 23 mln zł. Na tym jednak nie koniec. Na przykład na telefony komórkowe w 2010 r. wydamy w KGP połowę tego, co w 2009 r. (600 tys. zł zamiast 1,2 mln zł). Podobnie na telefonię stacjonarną. I wcale nie będziemy zabierać telefonów, czy wprowadzać limitów na prowadzenie rozmów służbowych. Rynek jest konkurencyjny. Konkretne korzyści przynosi stosowanie przetargów nieograniczonych, ale wszędzie tam, gdzie jest to tylko możliwe, stosujemy tzw. aukcję internetową. Wszystko w celu uzyskania maksymalnych upustów cenowych.

    Oszczędności osiągnęliśmy także w zarządzanych przez komendę główną systemach centralnych. Na przykład ogólnopolski system łączności krótkofalowej zracjonalizowaliśmy poprzez zmniejszenie liczby obiektów oraz środków technicznych, zachowując jego zasadniczą funkcjonalność. Zapewni to rocznie około 1,44 mln zł oszczędności.

    Zamiast dotychczasowego przydziału pojazdów i kierowców do poszczególnych biur utworzyliśmy kolumnę transportową, z zadaniem obsługi całej Komendy Głównej Policji. Te same zadania realizuje mniejsza liczba osób i mniej samochodów – koszty znacznie mniejsze. Zmieniliśmy system i zasady ochrony obiektów – zadanie to realizują obecnie pracownicy Policji, a nie, jak przedtem, policjanci.

    Racjonalizujemy też koszty energii, bo stanowi ona (energia cieplna, elektryczna itd.) największy składnik kosztów utrzymania nieruchomości. Szacujemy, że o 15, może nawet 20 procent obniżymy w KGP koszt energii elektrycznej (o tym piszemy na str. 12 – red.).

    Czy KPP/KMP, zgodnie z zapowiedziami, będą wreszcie miały swoje budżety?

    – Komendanci powiatowi i miejscy nie będą formalnie dysponentami III stopnia, ale będą mogli dysponować swoimi budżetami. Komendanci wojewódzcy dostali polecenie zbudowania planów finansowych dla KMP/KPP. Ich obsługa pozostanie jednak w jednostkach szczebla wojewódzkiego. KMP/KPP nie będą miały własnej księgowości, ale będą mogły przesuwać środki.

    To nowy sposób zarządzania budżetem. Nowy algorytm naliczania funduszu na wydatki rzeczowe bierze pod uwagę koszty podstawowe, w tym wskaźnik inflacji oraz fakt, czy dane województwo prowadzi badania np. DNA na rzecz innych województw. Wyłączyliśmy składniki, na które KWP nie mają wpływu (laboratoria, mundurówka, fundusz świadczeń). Braliśmy pod uwagę poziom wydatków na transport, utrzymanie obiektów itp. Jeśli jakieś wydatki były nieracjonalnie zawyżone, tniemy je.

    Założyliśmy, że w całym kraju na tzw. rzeczówkę dla KWP i KPP potrzebujemy nie mniej niż 870 mln złotych. W najlepszej sytuacji będą te województwa, które lepiej zarządzają swoimi kosztami. Te będzie stać na najwięcej. Inne, które z oszczędzaniem sobie dotąd nie radziły, będą musiały się tego nauczyć.

    Rozumiem, że tak naprawdę to komendanci wojewódzcy będą dysponowali budżetami komendantów powiatowych/miejskich, na ich wniosek.

    – Zmiany odnoszą pozytywny skutek wtedy, kiedy jak najwięcej osób jest w nie zaangażowanych. Wprowadzam jasne reguły. Daję środki i mówię: sprawdzam. Dzisiaj trzeba być menedżerem. Dobry komendant miejski czy powiatowy to taki, który zarządza, a nie tylko administruje. Zarządzanie wymaga również odwagi, administrowanie – nie. Trzeba analizować poziom ryzyka. Każdy przełożony robi to codziennie. Po to, żeby zgadzało się nie tylko na papierze, ale i w życiu.

    Jakie jeszcze zmiany czekają nas w 2010 roku?

    – W styczniu ponad 400 policjantów oraz 485 pracowników ze szkół Policji, z transportu, ochrony obiektów przejdzie do służby i pracy w komendach miejskich i powiatowych oraz komisariatach Policji. W 2009 roku racjonalizowaliśmy te obszary, które generują największe koszty. W roku 2010 zaczniemy uwalniać pewne wydatki, np. na szkolenia, które w roku bieżącym były z konieczności ograniczone. Oczywiście pod warunkiem, że nie przejdziemy z dużymi zobowiązaniami z roku 2009. Zarządzanie kosztami jest procesem ciągłym. Z chwilą, gdy ponownie przestaniemy liczyć koszty, szybko wrócimy do stanu poprzedniego.

    Czy można jeszcze bardziej oszczędzać, na przykład w informatyce, gdzie wydatki na programy i licencje okrojono w 2009 roku o 2/3? To boli.

    – Zdecydowana większość tych programów i licencji dotyczy oprogramowania, które ma swoje odpowiedniki open source, co nie wymaga ponoszenia żadnych kosztów. Różnice w funkcjonalności są niezauważalne dla zdecydowanej większości użytkowników. Zanadto przyzwyczailiśmy się uważać za niezbędne takie oprogramowanie, którego możliwości wykorzystywane są w około 5 procentach. To typowy przykład strzelania z armaty do wróbla.

    Chcemy zreformować wydatki na informatykę w roku 2010. Utrzymanie KSIP i KCIK nie musi kosztować ponad 40 mln zł rocznie. W informatyce za dużo kosztuje nas sama gotowość do napraw i innych usług, a mało zostaje na rozwój. Fundusz reprezentacyjny i wiele innych niepriorytetowych wydatków też okroiliśmy. Wydatki muszą mieć swoje miejsce w „kolejce”, tak jak w budżecie domowym.

    Ile pieniędzy zagwarantowano w budżecie Policji w 2010 roku? Jak to się ma do ubiegłorocznego budżetu?

    – Na płace i pochodne w budżecie zapisano 6,3 mld złotych, w tym około 96 mln zł na uwolnienie 2 tysięcy wakatów. Na świadczenia pozapłacowe przeznaczono – jak poprzednio – około 290 mln złotych. Na wydatki rzeczowe trochę przybyło: ponad 829 mln zł, przy 751 mln w ubiegłym roku. Ze środków programu modernizacji będziemy mieli 352,5 mln zł, które w całości przeznaczymy na wydatki rzeczowe, w tym 125 mln zł na użytkowane już samochody.

    Ile pochłoną ubiegłoroczne zobowiązania, w tym te wobec policjantów?

    – Dziś, 18 grudnia, minister finansów podpisał decyzję o tym, że plan finansowy Policji na 2009 rok zostanie zwiększony o 121 982 tys. złotych. To pozwoli nam zrealizować wszystkie zaległe świadczenia pozapłacowe dla policjantów, według stanu na 30 listopada. Wciąż zabiegamy o dodatkowe środki na 2009 rok, by pokryć wszelkie zobowiązania wobec policjantów w służbie i tych, którzy odeszli na emeryturę. Jeśli chodzi o wydatki rzeczowe, w rok 2010 wejdziemy ze zobowiązaniami około 30 mln złotych. Pamiętajmy, że rok ubiegły rozpoczynaliśmy z 79 mln zł zobowiązań na samym funduszu wydatków rzeczowych.

    Czy w tej sytuacji funkcjonariusze i pracownicy Policji mogą liczyć na jakiekolwiek podwyżki w 2010 roku?

    – W założeniach konstruowanego budżetu państwa na 2010 rok podwyżek nie uwzględniono. To niestety także efekt kryzysu, z którego, mam nadzieję, już wychodzimy.
    http://gazeta.policja.pl/portal/997/919/49179/Jeszcze_o_cieciu.html

  21. mama said

    Jeżeli chodzi o zatrute jedzenie to znam sklep internetowy gdzie można zamówić żywność ekologiczną, ja to robię.Jeżeli zamówienie przekracza sumę 50 złotych to bezpłatnie przywiozą do domu.
    Okolice Torunia, można dzwonić 566782737 lub http://www.eko-family.pl

    • ALFA said

      Ciekawe czy to żywność ekologiczna na pewno używają nawozy,aby były ekologiczne to tylko powinni używać nawóz potas i fosfor.

  22. ALFA said

    Niebezpieczne igraszki z naszym zdrowiem

    To co czytamy dzisiaj na temat genetycznie modyfikowanej kukurydzy, pomidorów, czy innych roślin, to głównie informacje o korzyściach płynących z ich stosowania, większej wydajności plonów i o bezpieczeństwie tych sztucznie tworzonych odmian zarówno dla naszego zdrowia, jak i środowiska. Trudno jest znaleźć głosy krytyczne, ponieważ dzisiaj naukowcy mogą publikować wyniki badań prowadzonych nad tymi organizmami tylko po otrzymaniu na to zgody od ich producentów. Ta praktyka wywołuje coraz więcej protestów jako, że podważa niezależność i rzetelność naukowej informacji i musi się skończyć.

    Firmy, takie jak Monsanto, Cargill i kilka innych, zdominowały światowy rynek rolniczy, jako główni dostawcy środków ochrony roślin, nawozów sztucznych i coraz to innych rodzajów roślin uprawnych, do których wprowadzono geny pozwalające zwiększyć ich odporność na pestycydy, zawierające silne toksyny przeciw pasożytom (np. bakteryjny botulizm w kukurydzy Bt), lecz również, jako biologiczne fabryki syntetyzujące niektóre leki – substancje chemiczne całkowicie obce tym organizmom. W ciągu następnych 2 lat inwestycja w rynek biotechnologiczny zamierza wprowadzić rośliny zdolne wytrzymać ekstremalne gorąco i susze.

    Polskie rolnictwo jest jeszcze w zasadzie wolne od GMO i nie zdominowane całkowicie przez interesy obcych firm . Jednakże, jako członek UE jesteśmy zobowiązani do podporządkowania się unijnym zasadom polityki rolnej, co wiąże się również z akceptacją upraw GMO, pomimo oporów społecznych przed ich rozszerzeniem. Środkiem do intensyfikacji upraw GMO w Polsce jest stopniowa eliminacja małych, niezależnych gospodarstw, które są nastawione sceptycznie do tej nieprzebadanej biotechnologii i mogą oprzeć się naciskom jej proponentów. Obrona indywidualnych gospodarstw jest konieczna, by interesy obcych korporacji nie decydowały o rodzaju i obszarach upraw w Polsce, stosując ekonomiczny i polityczny szantaż. Obecna sytuacja wymaga niezwłocznego i zdecydowanego działania ze strony producentów rolnych i uzyskania społecznego poparcia dla sił politycznych, które będą odważnie bronić interesów polskich rolników i polskiego społeczeństwa. Tradycja wozu Drzymały nie powinna zostać
    zapomniana na naszych ziemiach.

    Już w 2005 roku czołowe czasopismo dla lekarzy British Medical Journal zauważyło, że akceptacja nacisków ze strony UE na polskie rolnictwo może odwrócić pozytywny trend poprawy zdrowia, obserwowany w Polsce od 1991 roku, który bezpośrednio wiązał się ze zmianami polityki rolnej, sprzyjającymi produkcji żywności o walorach zdrowotnych, jak np. wzrost produkcji olejów roślinnych.

    Czekanie działa na naszą niekorzyść, bo pewnych biologicznych skutków nie będzie można odwrócić. Obecność zmodyfikowanych genów stwierdzono w roślinach odległych nawet o 40-60 km od zasiewów GMO. Odnotowuje się też niszczący ich wpływ (jak również pestycydów) na populacje pszczół i innych owadów niezbędnych do zapylania roślin. Nasze wody stają się coraz bardziej trujące dla wodnej flory i fauny, co również potwierdziły ostatnie badania opublikowane w Proceedings of the National Academy of Sciences USA (9 październik 2009), wykazujące obecność toksyn botulinowych pochodzących z upraw kukurydzy Bt w wodach gruntowych w rejonach środkowo-zachodnich stanów, gdzie te uprawy dominują.

    http://www4pl.dr-rath-foundation.org/newsletter/archiwum/2009_11_nov_17.html

    Prosimy – przyłączcie się do nas. Napiszcie do swojego EURO-posła list z zapytaniem o rozporządzenie (EC) 1924/2006 i wyraźcie swoje zaniepokojenie.

    Film dotyczący akcji w dziale „media”

    Analiza rozporządzenia i jego skutków w dziale „dokumenty”

    Kliknij, aby uzyskać dostęp ROZPORZADZENIE_EC_1924_2006_OBAWY.pdf

    Adresy EURO-posłów znajdują się w dziale „dokumenty”

    Kliknij, aby uzyskać dostęp euro.pdf

    http://www.kodeks-a-zdrowie.pl/

  23. ALFA said

    Genetycznie modyfikowane zboża niszczą organizm
    Zobacz, czego nie chciała ujawnić wielka korporacja.

    Znienawidzony przez ekologów biotechnologiczny gigant Monsanto produkuje co najmniej trzy typy kukurydzy które uszkadzają nerki i wątroby.

    Skutki na zwierzętach laboratoryjnych zaobserwowano już w po trzech miesiącach – czytamy na „The Daily Mail”.

    NASZE JEDZENIE TO CHEMIA Z LABORATORIUM>>http://www.sfora.pl/Nasze-jedzenie-to-chemia-z-laboratorium-a12731

    Urzędnicy każdy z nich dopuścili do sprzedaży. Jemy je w Europie, jedzą je Amerykanie.

    W efekcie testowania ich na szczurach podnosił się w ich organizmach poziom cukru we krwi, poziom triglicerydów był na poziomie szkodliwym dla wątroby a w urynie i krwi stwierdzano nadmierne stężenie hormonów – wylicza dziennik.

    TAK TRUJĄ NAS PRODUCENCI KONSERW>>http://www.sfora.biz/Tak-truja-nas-producenci-konserw-Jemy-gorzej-niz-psy-a14438

    Co ciekawe, wspomniane badania prowadzono w laboratoriach samego Monsanto.

    Dopiero jednak długa kampania przeciwników genetycznie modyfikowanej żywności sprawiła, że korporacja musiała ujawnić pełny raport – dodaje The Daily Mail”.

    Jeden z typów kukurydzy zmieniono tak, by stał się odporny na preparaty chwastobójcze a pozostałe dwa zabezpieczono przed atakami pasożytów.

    http://www.sfora.pl/Genetyczna-modyfikacja-zboz-niszczy-ludzkie-organy-a16237

    • gustaf said

      A masz jakieś ciekawe dowody związane z B-17 i likwidacji w uprawach ?

      • ALFA said

        laetrile) – witamina B17 – substancja zawarta w pestkach
        moteli, śliwek, wiśni i podobnych, grubej fasoli i kaszy jaglanej
        (proso) i gryczanej. Ich charakterystyczny gorzki smak migdałowy, to
        właśnie letryl. Zawiera w swoim składzie (związane chemicznie)
        cyjanowodór i benzaldehyd (jak to po polsku?) – silne trucizny, ale
        które uwalniają się dopiero w komórkach rakowych, niszcząc je.
        Tyle co wiem to kaszę gryczaną wyczyszczono z wit B17

      • gustaf said

        Wyczyszczono z wszystkich popularnych upraw. Moja ŚP Mama (pielęgniarka) korzystając z dostępnych jej źródeł medycznych stanowczo zabraniała mi gryzienia pestek śliwek. A na jedzenie pestek moreli nie wpadłem. Mają ją pestki jabłek i wskazane jest jeść jabłka w całości , włącznie zgryzając pestki. Przy raku ja osobiście zrezygnowałbym z reszty jabłka , zjadając tylko pestki.

      • ALFA said

        @Gustaw pestki z moreli można zjeść 30-35 dziennie 1 pestka jest na 4,5kg masy ciała.Ja jako dziecko jadłem i się nie otrułem,ale póżniej właśnie zaczęli nas straszyć że trujące,przecież nigdy się nie zjadło 30 pestek w ciągu dnia.
        Ale są lepsze w wit B17 pestki świeże

      • gustaf said

        dzięki za „dawki” i dzięki za pomoc może to komuś da zdrowie , bo mało kto o tym woe

      • Rico said

        kiedys bedac w aptece poprosilem o witamine B17 i pani magister zbaraniała no pozniej ja tez ,bo oznajmila mi ze zdziwieniem ze taka witamina nie istnieje….

      • Rico said

        acha i jeszcze coś kupta sobie jabłuszko takie wiece duze czerwone no wiecie wypedzone wzorowo i wiecie co nie ma tam pestek a jak sa to jakies takie jakby wysuszone…

      • gustaf said

        Mam dobry przepis na jabłka.
        Bezpośrednio od producenta. Jak one pójdą do magazynów , to zanim trafią do sklepów zostaną rozstrzelane przez rtg albo kobalt i wszystko co cenne zmieni się w cukier. Zostaną resztki mikroelementów i zero witamin. Jak zresztą z każdym żarciem z hipermarketów, białko i cukier . Najgorzej ,że zaczynają suszone zioła naświetlać. Wiadomo po co !!!

      • ALFA said

        A co potrzebujesz wit B17 tabletki czy szczepionkę szukaj znajdziesz nic trudnego.

  24. mama said

    Gospodarstwa produkujące ekologiczną żywność muszą mieć certyfikat.W tym sklepie wszystko jest w porządku.
    Kupuję u nich i jestem bardzo zadowolona.Radzę zainteresować się dietą 5 przemian.

  25. Zbyszko said

    Wracając do sprawy Bruna, to wydaje mi się że dla równowagi blogu dobrze by było gdyby Bruno pozostał dalej uprawnionym współpracownikiem blogu. Myślę że „krety” dalej będą paskudzić ten blog (nie obrażam tych pożytecznych zwierząt) a czujności nigdy za wiele, chociażby tylko dlatego by blog był kojarzony jednoznacznie z pewnymi wartościami
    ===================
    od pb: uprawnien mu nie zabralem, pogodzilismy sie, jego decyzja czy tu bedzie, ma swoj blog
    http://dzieckonmp.wordpress.com/

  26. zyta said

    http://waldek1984.info/2010/01/21/dan-winter-avatar-oczami-nauki
    Dan Winter – Avatar oczami nauki

    Jeśli Bóg istnieje, to co to znaczy, że jest on wszechobecny? Czy istnieje on pod postacią energii we wszystkim? Czy i w jaki sposób istnieje on w nas tu i teraz? Swoista odpowiedź udzielona przez Dana Wintera zdaje się zbliżać go do stanowiska, które filozofowie nazywają panteizmem (ewentualnie paneteizmem, pandeizmem).

    Z tego krótkiego, filmowego wprowadzenia do artykułu zamieszczonego na stronie goldenmean.info wyłania się obraz naszego wszech-związku z Naturą poprzez którą przejawia się jej Duch, do którego najlepiej jest „zadzwonić” siedząc pod świętym drzewem… 😉 Czy właśnie ta możliwość nie spodobała się Watykanowi, który skrytykował film m.in. za panteizm?

    Dan Winter – Avatar oczami nauki / Science in Avatar movie (PL)

    • gustaf said

      On kłamie , schował przed publiką drugą substancję.
      Pierwsza to „1” , a druga (schowana) to „0” i dlatego łatwo ja schować.
      Teraz komórki są cyfrowe.
      Ja zawsze mam kłopot ze znalezieniem ładowarki , ki diabeł?

    • hjk said

      problemy te rozwiązano w filozofii tak koło 13 wieku, wiec trzeba sie tylko pouczyc, poczytac w Summie Św. Tomasza o Bogu. Bóg jest wszechobecny ale transcendentny i nie wchodzi w skład zadnego bytu, powoduje i „podtrzymuje” tylko istnienie każdego bytu, jest obecny w bytach nie „sam ze sobą”, ale jako przyczyna: Bóg nie jest w relacji do niczego (stad nazwa Absolut – łac. solutus ab – dosł. odwiązany czyli wolny od wszystkiego), ale wszystko jest w relacji z nim, bo gdyby nie było, nie zaistniałoby i nie trwało w istnieniu nadal…osobliwy przykład relacji zależności jednostronnej. Nazywa sie to kreacjonizmem: Bóg spowodował zaistnienie wszystkiego „z niczego” mocą aktu swej wolnej woli przy udziale swego nieskończonego intelektu – skutkiem tego byt jest racjonalny i różny od Boga, a kazdy ma swą własna nature, są od siebie odrębne, chociaz do pewnego stopnia podobne, ze względu na wspólną przyczynę i cel.

      Odwrotne rzeczy głosi emanacjonizm – Bóg wyemanował z siebie rzeczywistość, każdy byt jest jakąś „częścia” Boga, wszystko jest boskie, ma wspólną boską naturę, jest „czyś jednym” z Bogiem i między sobą, róznice sa pozorne i nieistotne, zasadniczo tylko ilościowe, co jest absurdem, ale niestety niektóry wciaż w tym tkwią, gdzie myślenie religijno – mistyczne przeważa nad racjonalnym. Odwrotna stroną medalu i jeszcze skrajniejsza głupotą bo opartą tylko o poznanie empiryczno-zmysłowe jest materializm, gdzie wszystko jest tak samo jak w emanacjonizmie, z wyjatkiem tego że nie ma Boga i rzeczywistosci niematerialnej, a „bogiem”, a raczej jego substytutem, jest wieczna materia.

  27. zyta said

    http://fakty.interia.pl/raport/dramat-na-haiti/news/haiti-jest-zle-moze-byc-gorzej-kolejne-wstrzasy,1428264
    Haiti: Jest źle, może być gorzej. Kolejne wstrząsy.
    Haiti: Wstrząsy wtórne, trwa akcja ratunkowa
    Czwartek, 21 stycznia (19:02) Więcej na temat: trzęsienie ziemi na Haiti
    Dwa wstrząsy wtórne nastąpiły na Haiti. Nie ma na razie doniesień o szkodach. W kraju wciąż trwa akcja ratunkowa po tragicznym trzęsieniu z 12 stycznia.Według US Geological Syurvey, monitorującego sytuację sejsmiczną na całym świecie, jeden z wstrząsów miał siłę 4,9 i nastąpił o 11.45 (17.45 czasu polskiego)(…)na lądowanie na Haiti oczekuje ponad 1400 samolotów z pomocą(…)Międzynarodowa Organizacja ds. Migracji (IOM) szacuje, że w samej stolicy Haiti, Port-au-Prince, dach nad głową straciło „co najmniej 500 tys.” osób, które koczują obecnie w 447 obozowiskach. Panują w nich bardzo trudne warunki – zaledwie w trzech poszkodowani mają dostęp do wody pitnej(…)Od 12 stycznia na Haiti nastąpiło co najmniej 50 wstrząsów wtórnych o sile 4,5 lub większej.

    -a swiat milczy. Wyglada na to, ze tylko Chavez jest odwaznym przywodca, reszta to tchorze albo maczajacy swoje rece w tej tragedii.
    Na stronie jest zdjecie „odwaznego” zolnierza amerykanskiego stojacego na klatce piersiowej Haitanczyka oraz film z sierocinca podczas wstrzasu.

    • jowram said

      Dzień Pana

      Modlitwa podyktowana przez Pana w listopadzie 2009 roku z okazji 24 rocznicy dania pierwszych Orędzi dla świata:

      „Zwróć się do Mnie Vassulo w ten sposób:

      Czuły Ojcze, nie wylewaj Twojego gniewu na to pokolenie, aby nie zginęło zupełnie.
      Nie wylewaj na Twoje stado rozpaczy i niepokoju, albowiem wtedy wody wyschną i natura zwiędnie.
      Wszystko upadnie wobec Twojego gniewu nie pozostawiając po sobie żadnego śladu.

      Żar Twojego Tchnienia podpali ziemię, zamieniając ją w ugór!
      Ponad horyzontem ukaże się gwiazda. Noc zniszczeje i popiół spadać będzie jak śnieg zimą,
      pokrywając Twój lud niczym zjawy.

      Miej Miłosierdzie dla nas, Boże, i nie osądzaj nas surowo.
      Wspomnij na serca, które radują się w Tobie, a Ty – w nich!
      Wspomnij na Twoich wiernych i nie dopuść, by Twoja Ręka spadła na nas z mocą,
      W Twoim Miłosierdziu podźwignij nas raczej i umieść Twoje nakazy w każdym sercu. Amen”

      ORĘDZIE DANE VASSULI 13 GRUDNIA 2009 (zapisane 14 grudnia)

      Drodzy Przyjaciele,

      W minioną sobotę (12 grudnia 2009) , tu w Rodos mieliśmy spotkanie modlitewne. Nie wszyscy byli obecni, lecz zaledwie kilka osób. Na koniec wszyscy odmówiliśmy modlitwę, jaką wam przekazałam, tę z 25 listopada. Potem wzięliśmy do rąk Biblię (całkiem nowy egzemplarz). Otwarłam ją. Mój palec dotknął tekstu z Księgi Ezechiela, rozdział 7, wersety 1-14. Kiedy przeczytaliśmy ten fragment, odczuliśmy jakby to było ponowne odmówienie tej modlitwy! Jej ciąg dalszy. Kiedy otwarłam Biblię angielską, aby przeczytać ten fragment, gdyż nie znam za dobrze greckiego, znalazłam zakładkę dokładnie w tym miejscu. Zrozumieliśmy więc, że Pan próbował podkreślić powagę i pilność Swego poprzedniego przesłania, jakim jest ta modlitwa (przesłana wszystkim 28 listopada).

      Nazajutrz, w niedzielę, kiedy siedziałam w kościele, po około 5 minutach, usłyszałam, że Pan wzywał mnie, aby do mnie mówić. Obawiałam się, że przy zapisywaniu nie będę mogła sobie potem przypomnieć, co powiedział. Także Matka Boża na koniec powiedziała do mnie kilka słów. Jednak Pan dał mi do zrozumienia, że nie powinnam się niepokoić, gdyż On przypomni mi Swoje słowa, kiedy je będę zapisywać. Rzeczywiście On ponownie poprowadził moją dłoń.

      Oto więc co powiedział mi wczoraj Jezus Chrystus, a Jego Słowa zostały zapisane dziś, w poniedziałek 14 grudnia 2009.

      – Daj świadectwo, Moje dziecko, w Moim Imieniu i w Moje Imię, zwróć się do tego pokolenia ze słowami:

      Nie słuchaj już więcej fałszywych proroków, którzy nadal okrywają cię pieszczotami, mówiąc, że wszystko jest w porządku i że poczyniłeś postępy, podczas gdy w tym samym czasie, ty, który uważasz się za chrześcijanina nie postępujesz jak on, gdyż rzadko działasz według Moich słów z Ewangelii. Zaprawdę mówię ci: jeśli twoja cnota jako chrześcijanina nie jest głębsza niż u niewierzących, Mój Ojciec, nie rozpoznając Mnie w tobie nigdy nie pozwoli ci wejść do Naszego Królestwa! Gniew Mojego Ojca rozleje się nad tobą. Czy nie czytaliście, że Moja surowość jest tak samo wielka jak Moje Miłosierdzie? Ty, który ukazujesz siebie otoczeniu udając dobrego chrześcijanina, dając mu fałszywy obraz chrześcijaństwa, podczas gdy jesteś kimś całkiem przeciwnym, zostaniesz ujawniony: ty i twoje grzechy. A tobie, którego język nigdy nie przestał osądzać w sposób niesprawiedliwy, twój grzech spadnie na własną głowę. Ludzie podobni tobie wywołują Mój gniew i osądzę cię za twoje postępowanie tak jak ono na to zasługuje.

      Tobie, który nie potrafisz przebaczyć i zapomnieć, jak Ja tobie przebaczam i zapominam, Mój Ojciec także zatrzyma ten grzech! Jahwe jest blisko. Nadchodzi bardzo szybko, powiedz Mi zatem, gdzie się ukryjesz? Prowadzić grzeszne życie oznacza przynależeć do demona. Dowiedziałeś się, jak zostaniesz osądzony, skoro się nie chcesz pojednać z tym, wobec kogo chowasz nadal urazę. Powiadam ci, że za ten grzech odmowy dojścia do pojednania z tym, kogo ty uważasz za odpowiedzialnego, zapłacisz gorzko aż do ostatniego pieniążka. Czyż ci nie powiedziałem: masz kochać bliźniego jak samego siebie i jeszcze więcej, że powinieneś nauczyć się kochać swoich wrogów? A cóż oglądają Moje Oczy? Stwierdziłem, że niewielka liczba kroczy naprawdę Moimi drogami, lecz większość trwa w grzechu, wykonując pracę szatana. Nie łudźcie się, gdyż w nadchodzących dniach zostaniecie przeznaczeni na zagładę, ponieważ nie postępujecie zgodnie z Moim Słowem[1]. Jeśli ktoś dziś odmawia dania posłuchu Moim przykazaniom, Mój Ojciec także odmówi mu mieszkania w niebie. A ty, który przyjąłeś Moje Imię,[2] lecz działasz gwałtownie, w gniewie i pysze, tę samą chłostę, jaką twój ostry język posługiwał się wobec braci ty także otrzymasz i twoje grzechy cię potępią. A ty, który jeszcze śpisz w twej apatii i letargu nie myśl, że cię nie zauważyłem. Zostaniesz zaliczony do pogan i zbierzesz to, co zasiałeś.

      Co do odstępców, zakosztują piekielnego ognia! Gniew Mojego Ojca zapali się przeciw temu złemu i nieprawemu pokoleniu. Jakże mogę dłużej powstrzymywać Jego Ramię przed uderzeniem was? Zawrócenie was z waszych złych dróg to był Nasz temat przewodni, jednak zarówno dobrzy jak i źli odmówili porzucenia swojego sposobu życia. Dobrzy, gdyż nie potraktowali poważnie Moich słów zawartych w tych orędziach i nie postępowali zgodnie z nimi. Źli, bo odrzucili zbawienie siebie, odrzucając Moje Miłosierdzie, odpychając Moją Dłoń. Powiedzcie Mi, co uczynicie, cóż zrobicie, kiedy uświadomicie sobie tego Dnia, że jesteście tylko gliną i że ta glina, kiedy nie ma w niej Mojej Obecności, jest niczym więcej jak tylko prochem?

      Katastrofa jest już u drzwi i liście zwiędną. Zmieńcie wszyscy wasze postępowanie i wasze czyny. Nie pozwólcie, aby was pokonało zniszczenie. Wejdźcie na prawą drogę i porzućcie wasze obrzydliwości i zboczenia. Niechaj wasze serca zdecydują się na Mnie, waszego Pana, jeśli nie chcecie się zamienić w popiół jak spalone miasto. A teraz nawet jeśli was zasmuciłem, choćby na małą chwilę, to uczyniłem tak z powodu wielkiej miłości, jaką mam do was. Chcę was doprowadzić do skruchy i ocalić was. Pragnę czystych warg do wzywania Mojego Świętego Imienia, zwłaszcza w tych dniach, kiedy Moje Święte Imię będzie profanowane i nic nie będzie znaczyło dla wielu, kiedy będą świętować Moje Narodzenie bez czci i uwielbienia. Okażcie wszyscy skruchę i skupcie się na Mnie. Módlcie się, aby grzech tego pokolenia nie stał się przyczyną waszego zniszczenia. W przeciwnym razie doprowadzicie do tego, że Mój Ojciec krzyknie w gniewie: Już dość! I Jego gwałtowna zapalczywość okryje liczne narody i świat się rozsypie. Szczęśliwy człowiek, który Mnie teraz słucha i się oczyszcza. Ja go podtrzymam.

      Ja jestem Jezusem Chrystusem i jestem Autorem tych orędzi. Jestem znany z tego, że posługuję się wobec was łagodnością. Jestem znany z tego, że doprowadzam was do rozkwitu, jeśli tego pragnienie, a jeśli to konieczne nawadniam was Moimi Łzami. Jestem znany jako Dobry Pasterz, który nigdy nie porzuca Swoich owiec. Prowadzę was na zielone pastwiska, ale kiedy traktaty są zrywane i kiedy świadkowie, jakich posyłam są lekceważeni i odrzuceni, czy mogę milczeć? Skoro wiem, że kierujecie się ku ostatecznej zagładzie, miałbym nie reagować? W tym Dniu gniewu Ojca, ci, którzy o Mnie zapomnieli, przypomną sobie o Mnie i zostaną potraktowani tak, jak na to zasłużyli.

      Oczywiście wielu zapyta: „Za jakie grzechy?” Grzechy, o jakich wspomniałem i grzechy waszego bluźnierstwa przeciw Mojemu Świętemu Duchowi, grzechy waszego buntu i waszego podziału, grzechy zdeprawowania, które jest obrzydliwością w Moich Oczach, grzechy uprzedzeń, grzechy pogardy, zepsucia, arogancji, pychy, grzechy zwyrodnienia i letargu. Świat jest zanieczyszczony grzechem. Teraz pojmujecie, jak Moje Najświętsze Serce jest obrażane i zasmucone. Zapanujcie nad waszymi myślami i nie grzeszcie więcej. Nigdy o Mnie nie zapominaj, Vassulo, i niechaj Mój lud pozna Moje ostrzeżenia.

      To Ja jestem tu.

      IC

      Potem Matka Najświętsza powiedziała:

      Postępuj według tego, co Mój Syn ci daje i zapisz to. Nigdy się nie lękaj.

      W Chrystusie, Vassula

      SŁOWA VASSULI Z 18 GRUDNIA 2009

      Drodzy Przyjaciele,

      Zapomniałam wspomnieć, że podczas spotkania modlitewnego naszej grupy modlitewnej, 12 grudnia 2009, otworzyliśmy także na przypadkowej stronie orędzia „Prawdziwego Życia w Bogu”. I tu także Chrystus wzmocnił naszą modlitwę. Wskazał nam orędzie z 13 września 2002 roku:

      O, Dniu Sądu, w którym Mój Syn zabłyśnie w górze, na Niebiosach! Błogosławiony, kto wierzy w Moje Słowo, kto wierzy, że ten Dzień nie jest jedynie symbolicznym słowem dla jego uszu! Błogosławiony, kto nie przeklina tego, co pochodzi od Ducha, ani tego nie ośmiesza, kiedy Mój Duch zapowiada „Ogień”, który wkrótce przyjdzie na grzeszników. Ileż jeszcze mam dokonać cudów, aby was zadowolić i usłyszeć od was: „Przykro mi, że grzeszyłem”. Pozwólcie Mi usłyszeć te słowa:

      „Moja dusza pragnie Boga, lecz mój język doprowadził mnie do grzechu. Teraz jednak moje serce zostało oświecone i ogień tli się w nim, odkąd mnie nawiedziłeś.

      Ty, który jesteś najpiękniejszy pośród wszystkich ludzi i wszystkich aniołów, doskonale piękny i zdumiewający wdziękiem, odziany w blade szafiry, niechaj Twe płomienie uświęcą wszystkich, którzy się do Ciebie zbliżają.

      Obmyj mnie z mojej winy i niech Twe Święte Oblicze zabłyśnie nade mną. Oczyść mnie z grzechu i otwórz moje ucho, aby słyszało i pojęło Twe Pieśni, które nam śpiewasz. Amen.”

      A na to Ja odpowiem:

      „Nigdy cię nie zawiodę, Moje dziecko. Przyjdź do Mnie i odpocznij we Mnie.

      Czyś nie zrozumiało, że Ja jestem Ogniem, Ogniem trawiącym wszystko, czego dotykam? Kogo pochwycę, ten chwieje się w płomieniach Boskiej Miłości.

      Czyż nie zapowiedziałem Mojego Ognia w Pismach? Czy o nim nie mówiłem kilka razy w tej Pieśni?[3]

      Choć twój grzeszny duch będzie usychał z lęku i z nieznośnego cierpienia, kiedy Mnie rozpozna, choć [duszę] ogarnie przerażenie na widok siebie nagiej i rozkładającej się z powodu grzechu i przestępstwa – bo nie podążała za Moim Prawem Miłości – Ja roztoczę Mój zapach i twoja dusza w Mojej Obecności rozraduje się z tego, że Ja, jej Stwórca i Bóg, ją nawiedzam.

      Kiedy nadejdzie ten dzień na ciebie – dzień, który nazywam „Dniem Pana” – wtedy spadną łuski zakrywające ci oczy i ujrzysz swe prawdziwe ja. Mój ogień strawi cię całkowicie, ku twemu przerażeniu. Niech cię jednak nie dławi lęk, bądź radosny. Jak inaczej mógłbyś ujrzeć siebie u Mojego boku? Wszelkie pozostające złe skłonności zostaną uwięzione. To oczyszczenie jest dla przemienienia twej duszy, aby się nie wałęsała tu i tam bez celu, lecz żeby przyszła do Mnie, twego Boskiego Oblubieńca.

      Nie sądzę, by wielu z was zrozumiało, co oznacza „Dzień Pana”. Kiedy głos ptaka umilknie i kiedy nuty śpiewu ucichną, wiedz, że w tej ciszy Ja przywołam na sąd wszystkie twe ukryte czyny – dobre lub złe. Dzień Pana można porównać do małego sądu. To oczyszczenie przez Ogień, który wprowadzi twoją duszę do Mojej Chwały i [doprowadzi] do doskonałej jedności ze Mną. Duszę – straszliwie skalaną przez grzech, odrażającą dla Mnie i dla Moich aniołów, dla Świętych i błogosławionych – Moja wizyta wprowadzi w cierpienia agonii i nie ucieknie ona przed Moim Dniem. Jak inaczej mógłbym sprawić, by twoja dusza nie ulegała zepsuciu i uwolniła się od grzechu? Jak inaczej miałbym doprowadzić te dusze do skruchy? Dopiero wtedy, gdy je ogołocę Moim Ogniem i gdy same ujrzą, w jakim są stanie, dopiero wtedy uświadomią sobie, w jakim stopniu władał nimi szatan. Pochłonę te [dusze], które ogarnie Mój Płomień, oczyszczając je niematerialnym ogniem. Obudzę je, uświadamiając im w końcu, jak są przekształcane, przemieniane – w bólu, lecz i w radości – przez Miłość Mojego przemieniającego Ognia.

      Na tego, kto w ciele i w duszy już Mnie posiada, Dzień Pański nie nadejdzie ani go on nie doświadczy. Dlaczego? Dlatego, że Duch Święty już dał odczuć w nim Swoje przejście. Dzień Pański już nad nich przyszedł. Możecie również nazywać ten Dzień Moim „Dniem Nawiedzenia.”

      Po tym dniu skrucha i posłuszeństwo Mojemu Prawu Miłości będą tematem tych, którzy zostali odrodzeni Moim Ogniem. Zmiękczę dusze, które są teraz jak skała, i rozgrzeję serca, które są jak lód, i nagle Moja Obecność stanie się odczuwalna w ich zmartwychwstaniu.[4]

      W Chrystusie, Vassula

      piątek, 18 grudnia 2009

      • Zbyszko said

        Podobno gdzieś tam na jakimś poziomie wszyscy jesteśmy jakby połaczeni wspólnym kanałem (podobno energii) do którego wszyscy coś dodajemy jedni dają zło inni dobro. Całość tworzy coś na kształt wibracji (jak mówią wtajemniczeni) które współbmiewają z kolei z wibracjami wszechświata. Tam we wszechświecie podobno widzą ten jakby średni poziom tych naszych ziemskich wibracji. Ci wtajemniczeni mówią że nie wyglądają on obecnie najlepiej. Podobno nieźle babrzemy w ten sposób wszechświat. Ktoś mądry powiedział że natura sama się oczyszcza, być może własnie cos takiego zaczyna się dziać.

      • annah said

        Dzięki za to orędzie, od paru ładnych lat nie siegałam po nowe pisma Vassuli, tylko ich tresc mnie niepokoi, Czy TO juz stoi we drzwiach?
        Boze uchron nas przed swa sprawiedliwoscia w Milosiernym Sercu Swoim, Jezu ufam Tobie

      • Adam said

        dajcie sobie spokój z takimi tekstami. one mają mniej więcej taki przekaz:
        „taaak, bójcie się bójcie a potem cierpcie! na kolana, a ja Was ogneim bede przypiekał”

        To sie w koncu zdecydujcie szanowni katolicy, Czy Ogień i cierpienie czy Miłosierdzie Chrystusowe jak przekazywała Faustyna.

        poza tym strach to wyjątkowo niskie prymitywne uczucie, pozwala trzymać w szachu wielu ludzi, którzy dają się nim owładnąć.
        JAK MACIE WIARE NADZIEJĘ I ODWAGĘ NIC ZŁEGO NIGDY NIC SIĘ WAM NIE STANIE.

        ale co tam się będę wysilać.. „na kolana, bo ogniem was potraktują!” heheh….

      • Pelagia said

        @Adam – nie masz jak widzę, cierpliwości do dokladnego przeczytania i zrozumienia podawanych tekstów. na Miłosierdzie Boga trzeba zasłużyc – odejść od grzechu i prosić o przebaczenie, żyć w taki sposób, jak Bóg naucza. Kto tego nie zrobi, podpada pod sprawiedliwość – czyli – tak jak sam napisałeś – strach, ogień itp.
        Masz rację – strach to niskie, prymitywne uczucie – ale do prymitywów tylko to dotrze, prymityw nie rozumie innych argumentów. Do ludzi na wyższym stopniu rozwoju dotrze za to argument o tym, że Bóg nas kocha i chce abyśmy byli z Nim

      • zyta said

        @Adam powiedział/a
        22 Styczeń 2010 @ 12:22 am,

        -mysle jak Adam, ale nie wypowiadalam sie, zeby Bruno czy Zenobiusz nie ochrzcili mnie znow ateistka.

      • gustaf said

        Tego co mam w sobie nie znajdę w żadnych tekstach. Nie będę się porównywał , ani sprawdzał czytając słowa z kartki , ani przyglądając się innym, a zwłaszcza w tłumie. Dlatego, że o manipulacje różne łatwo. Ludzie czytając gazetę wyciągają różne wnioski, a co dopiero zawinięte filozoficznie teorie, ja se je odpuszczam. Mam swój rozum i Wiarę , sam w tym nie grzebię i nikomu nie dam.

        Zytko … nie daj nikomu grzebać i nie tłumacz swojej wiary przed nikim i to na tyle

      • zyta said

        @gustaf powiedział/a
        22 Styczeń 2010 @ 12:17 pm,
        -Guciu, dzieki za dobre slowo. Jeszcze nikt tak do mnie sie nie zwracal jak Ty :D. Czas mi zalozyc swojego bloga, zebym sie nie tulala po obcych, ale mam jeszcze za mala wiedze na t.t.
        ================
        od pb: zyta, ibung macht majster, zacznij, nauczysz sie, sa instrukcje; poznasz system blogowy, zobaczysz ile paniki siejesz z powodu jego nieznajomosci; widze same zalety…

      • konnn said

        Pelagia. Obraz Boga ktory pokazal nam Jezus w ewangelii jest zupelnie inny od obrazu Boga ktory jest w tym przekazie. JA wierze w ewangelie a tutaj nawet ona jest zmieniona :
        …ty, który uważasz się za chrześcijanina nie postępujesz jak on, gdyż rzadko działasz według Moich słów z Ewangelii. Zaprawdę mówię ci: jeśli twoja cnota jako chrześcijanina nie jest głębsza niż u niewierzących, Mój Ojciec, nie rozpoznając Mnie w tobie nigdy nie pozwoli ci wejść do Naszego Królestwa…
        W oryginale brzmi :
        „Jeśli wasza sprawiedliwość nie będzie większa niż uczonych w Piśmie i faryzeuszów, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego”(Mt 5,20).
        Tak wiec zgonie z tym mysleniem tekst ten powinien byc skierowany do wszystkich osob w kosciolach ktore reprezentuja postawa faryzeizmu.
        Inny odbiorca nie wchodzi w gre bo Jezus pokazal jaki ma stosunek do grzesnikow. Bo nie wyobrazam sobie zeby powiedzial do Marii Magdaleny: Nawroc sie grzesznico bo Cie ogniem potraktuje.
        Najlepszy sposob na nawrocenie kogos to okazac mu milosc i pokazac ze wspolnota w ktorej sie zyje jest pelna milosci. Trzeba zyc tak by ludzie sie zastanawiali co Cie uczy tak milosci.
        Twoja wypowiedz i przyznanie za strach jest prymitywnym uczuciem dla prymitywnych ludzi jest bardzo dziwna. Nie sadze by Jezus tak myslal o celniku Mateuszu, Marii Magdalenie i tysiacach innych ktorzy go ukochali.
        Wiec nie rozumiem kogo masz na mysli i kogo nazywasz prymitywem. Bo chyba nie znasz natury grzechu. Ponad 80 procent prostytutek bylo wykorzystywanych sexulanie w dziecinstwie. Wiec chcialabys ich straszyc ogniem?

        Jak dla mnie Bog jest miloscia i najlepiej obrazuje to ponizsza pantonima:

        Nie pamietam bym wylal wiecej lez na czyms. I ona w duzym stopniu okazuje jaki jest Bog

      • gustaf said

        Ja od kanałów bym się trzymał na dystans. A wtajemniczonym tobym za bardzo nie ufał , zwłaszcza gdyby mi tę tajemnicę w tajemnicy tajemnie za darmo zapodawali 🙂

      • onnn. said

        Droga Pelagio. Obraz Boga ktory pokazal nam Jezus w ewangelii jest zupelnie inny od obrazu Boga ktory jest w tym przekazie. JA wierze w ewangelie a tutaj nawet ona jest zmieniona :

        …ty, który uważasz się za chrześcijanina nie postępujesz jak on, gdyż rzadko działasz według Moich słów z Ewangelii. Zaprawdę mówię ci: jeśli twoja cnota jako chrześcijanina nie jest głębsza niż u niewierzących, Mój Ojciec, nie rozpoznając Mnie w tobie nigdy nie pozwoli ci wejść do Naszego Królestwa…

        W oryginale brzmi :
        „Jeśli wasza sprawiedliwość nie będzie większa niż uczonych w Piśmie i faryzeuszów, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego”(Mt 5,20).

        Tak wiec zgonie z tym mysleniem tekst ten powinien byc skierowany do wszystkich osob w kosciolach ktore reprezentuja postawa faryzeizmu.

        Inny odbiorca nie wchodzi w gre bo Jezus pokazal jaki ma stosunek do grzesnikow. Bo nie wyobrazam sobie zeby powiedzial do Marii Magdaleny: Nawroc sie grzesznico bo Cie ogniem potraktuje.

        Najlepszy sposob na nawrocenie kogos to okazac mu milosc i pokazac ze wspolnota w ktorej sie zyje jest pelna milosci. Trzeba zyc tak by ludzie sie zastanawiali co Cie uczy tak milosci.

        Twoja wypowiedz i przyznanie za strach jest prymitywnym uczuciem dla prymitywnych ludzi jest bardzo dziwna. Nie sadze by Jezus tak myslal o celniku Mateuszu, Marii Magdalenie i tysiacach innych ktorzy go ukochali.
        Wiec nie rozumiem kogo masz na mysli i kogo nazywasz prymitywem. Bo chyba nie znasz natury grzechu. Ponad 80 procent prostytutek bylo wykorzystywanych sexulanie w dziecinstwie. Wiec chcialabys ich straszyc ogniem?

        Jak dla mnie Bog jest miloscia i najlepiej obrazuje to ponizsza pantonima:

        Nie pamietam bym wylal wiecej lez na czyms. I ona w duzym stopniu okazuje jaki jest Bog

    • gustaf said

      Powinien mieć pewnych ochroniarzy i leczyć się u „Baby”

  28. ALFA said

    Pandemia skrajnych reakcji
    Czy wydanie setek tysięcy euro na szczepionki na grypę pandemiczną miało sens? Mimo że ludzie w Europie Zachodniej się nie zaszczepili? Miało. Ta grypa się jeszcze nie skończyła. Polska zaryzykowała nie kupując szczepionek, ale czy to powód do zadowolenia?
    Skutki grypy to nie tylko zgony, ale też znacznie większa liczba chorych, którzy z powodu tej choroby i związanych z nią powikłań wymagają leczenia w szpitalu. Liczba chorych, którzy trafili na intensywną terapię z ciężką niewydolnością oddechową z powodu potwierdzonej lub prawdopodobnej grypy pandemicznej, już teraz jest w wielu krajach znacznie większa niż w poprzednich sezonach grypowych, a to jeszcze nie koniec pandemii. Doba pobytu chorego na takim oddziale jest bardzo kosztowna, a chory z ciężką niewydolnością oddechową wymaga nierzadko długiego leczenia.

    Tymczasem w Polsce kierownictwo Ministerstwa Zdrowia zagrało na nucie, która może wzbudzić nieufność do szczepień przeciwko grypie w ogóle.

    I będzie miało kłopot – Rada Europy zaleciła 22 grudnia 2009 roku, aby do sezonu 2014/2015 co roku szczepić przeciwko grypie sezonowej 75 proc. osób powyżej 65. roku życia i cierpiących na niektóre choroby przewlekłe. Na razie Polska pod tym względem jest w ogonie Europy. Piękna to będzie oszczędność, jeśli osoby te się nie zaszczepią.
    http://wyborcza.pl/1,75476,7477191,Pandemia_skrajnych_reakcji.html

    • zyta said

      @ALFA powiedział/a
      21 Styczeń 2010 @ 9:59 pm,

      -no cos podobnego, oni ciagle swoje.
      Ale jak ktos tu I raz zagladnie, to pomysli, ze skoro grypa666 reklamuje wyborcza.pl ze szczepionkami, to moze trzeba sie szczepic.
      Wiec jeszcze raz. Najlepsza szczepionka to ta, ktorej NIE PODANO zywej istocie!

      • ALFA said

        @Zyta ,jak ktoś zaglądnie tutaj to niech wejdzie na 20.01.2010 tam podałem o skutkach,jakie niesie szczepienie.ŻADNA SZCZEPIONKA NIE JEST BEZPIECZNA.

    • karol said

      hihi- bo innego można napisać na te rwelacje…

    • gustaf said

      Dobrze byłoby mieć teraz dla kontrastu wiedzę o rozwoju wydarzeń na linii frontu czyli Ukraina i My.
      No bo jeśli Giewu coś bąka ,to warto za kieszeń się trzymać

      • ALFA said

        Brak jest Bruna on nam podawał wiadomości z Ukrainy,co się z nim dzieje ,że go dzisiaj nie ma szkoda.
        =================
        od pb: bruno prowadzi swoj blog
        http://dzieckonmp.wordpress.com/
        wczoraj pogodzilismy sie, bedzie komunikat; jak go poprosicie, to moze od czasu do czasu cos napisze; a ktos z was nie moglby tego robic?

      • gustaf said

        to dobra wiadomość

      • gustaf said

        Może nas nie opuści ? Oby

    • Jerzy said

      „Tymczasem w Polsce kierownictwo Ministerstwa Zdrowia zagrało na nucie, która może wzbudzić nieufność do szczepień przeciwko grypie w ogóle.
      I będzie miało kłopot”

      Nie strasz, nie strasz 🙂 .
      Wpisz sobie w wyszukiwarce: grypa, pzh gov pl i obejrzyj sobie liczby zachorowań w ostatnich tygodniach. Zrób sobie z nich wykresy; We wszystkich województwach fala grypy wygasła. Zgonów jest bardzo niewiele w porównaniu z innymi krajami i przeszłymi latami. A ty w zaparte, dalej próbujesz zastraszać kłopotami spowodowanymi rzekomą „pandemią”. Po tylu informacjach, które się tu na blogu zostały opublikowane 😐 .

      • gustaf said

        Który tak powiedział Alfa 21 Styczeń 2010 @ 9:59 pm , czy Alfa22 Styczeń 2010 @ 12:14 am. Dawać go tu na dywanik 😛

      • Jerzy said

        Ten Alfa, któremu tu odpowiedziałem kilka postów wyżej. Nie wiem, czy przytoczył tu fragment artykułu z Wyborczej (bo nie użył cudzysłowu), czy własne przemyślenia na temat tego artykułu. Na dywanik to raczej autora z Wyborczej, który – mimo, że afera wyszła na jaw – dalej swoje, jak gdyby nigdy nic. Pierwszy komentator uszczypliwie i trafnie zauważył pod tym artykułem, ze powinna być adnotacja „artykuł sponsorowany”. Jeśli Wyborcza będzie nadal reklamować takie toksyny jak wiadoma szczepionka, to niedługo ją gazeciarze będą wciskać za darmo i nawet za darmo nie pójdzie.

        Ale po co cytować tu na blogu Wyborczą? Czy nie wiemy, co ona serwuje tym co ją jeszcze czytają?
        Na tematy szczepionek i inne?

  29. jowram said

    ŻYDO-TURECKIE LUDOBÓJSTWO NA ORMIANACH

    2010-01-20

    Rzeź Ormian, pierwsze tej skali ludobójstwo w XX wieku, została dokonana w Turcji całkowicie wtedy opanowanej przez sefardyjską żydo-masonerię, organizatorkę tego ludobójstwa. Była to trwająca kilka lat rzeź chrześcijańskich Ormian dokonana przez żydowskich przechrztów oraz Turków jako fizycznych realizatorów tej rzezi.

    Niewielu europejskich chrześcijan wie, że historycznie pierwszym krajem chrześcijańskim była Armenia. Dzięki misjonarzowi św. Grzegorzowi, władca Armenii przyjął chrzest około 650 lat przed chrztem Polski. Swoją niepodległość Ormianie wywalczyli w nieprzerwanych wojnach obronnych z Rzymem, Persami i tureckimi Portami.

    W VII wieku rozpoczęły się najazdy arabskie na Armenię. Zachodnią jej część zajęły wojska chrześcijańskiego cesarstwa bizantyjskiego. Od tego czasu datuje się cykliczna emigracja (wypędzanie) Ormian na płaskowyż armeński. Tak powstają ormiańskie państewka w Cylicji i nad Bosforem. Od XI wieku emigracje Ormian nasilają się pod naporem Turków. Pod okupacją turecką Ormianie pozostawali do początków XX wieku. Na wiele wieków zostali zepchnięci do roli obywateli drugiej kategorii, jak wszyscy chrześcijanie w Turcji i jej koloniach.

    Ormianie jednak heroicznie zachowywali swoją wiarę i kulturę. Mało tego � w ciągu wieków stali się intelektualną elitą Turcji. Dominowali zwłaszcza w tzw. wolnych zawodach, jak lekarze, prawnicy, a także nauczyciele. Irytowało to tureckich okupantów. Pod koniec XIX wieku zaczęto stosować wobec Ormian metodę „ostatecznego rozwiązania” – ludobójczą eksterminację. Już w latach 1892 � 1896 doszło do masowych pogromów Ormian tureckich. Wymordowano wtedy około 300 000 Ormian.

    Rząd sułtana Abdul Hamida nie ukrywał, że były to prześladowania głównie na tle religijnym, o czym Jan Paweł II publicznie całując księgę Koranu i mówiąc o „braciach” islamskich, zdawał się nie pamiętać. Do rzezi wzywali muezzini, meczety były obwieszone takimi oto ogłoszeniami:

    „Wszystkie dzieci Mahometa mają wypełnić swój obowiązek, zabić wszystkich Ormian i splądrować oraz spalić ich mieszkania. Nikogo nie należy oszczędzać – to rozkaz sułtana. Wszyscy, którzy nie zastosują się do tego manifestu, będą uważani za Ormian i zostaną zabici. Każdy muzułmanin dowiedzie swego posłuszeństwa poleceniom rządu, zabijając natychmiast chrześcijan, z którymi żył w przyjaźni.”

    Wiek XX dostarczy jeszcze kilka takich aktów ludobójstwa, jakby odwzorowanych na rzezi Ormian: ludobójstwo niemieckie z drugiej wojny światowej na Polakach i Żydach, przedtem ludobójstwo żydobolszewików na dziesiątkach milionów prawosławnych Rosjan, eksterminacja Polaków na Kresach przez bandy ukraińskich Rusinów spod znaku OUN-UPA, gdzie obowiązywał identyczny nakaz mordowania pod groźbą własnej śmierci za niewykonanie rozkazu ludobójców z UPA.

    Naiwna nadzieja Ormian na poprawę ich losu pojawiła się w 1908 roku po całkowitym przejęciu władzy przez żydo-tureckich wychrztów stacjonujących w tureckiej części Bałkanów, z ich centrum w Konstantynopolu i Salonikach. Byli to tzw. „młodoturcy”. Nawoływali oni w swoim programie do szerszego „otwarcia” Turcji na Zachód, co ujawniało ich masoński rodowód polityczny. Żądali przywrócenia konstytucji uchwalonej w 1876 roku, potem jednak zawieszonej. Powołali partię pod nazwą „Jedność i Postęp”. Stwarzało to złudne oczekiwania Ormian, że „młodoturcy” niosą jakieś pozytywne zmiany w ich losie.

    Już w 1909 roku Ormianie przekonali się, że bardzo źle ulokowali swoje nadzieje polityczne, zwłaszcza ci Ormianie, którzy wstąpili do tej partii. Młodoturcy rozumieli „jedność i postęp” jako powrót do władzy absolutnej z czasów pełnej władzy sułtanów, tylko już pod ich żydomasońskim przywództwem. Celem głównym ich polityki narodowościowej było stworzenie warunków do eksterminacji Ormian, rozpoczętej w końcu XIX wieku.

    W kwietniu 1909 r. doszło do masowych, dobrze zorganizowanych mordów na Ormianach w południowej Turcji. Ludobójcza eksterminacja rozpętała się zwłaszcza w okolicy pro-wincji Adana gdzie wymordowano 20 000 Ormian: mężczyzn, kobiety, dzieci. Działo się to już w okresie, kiedy młodoturcy całkowicie opanowali władzę nad Bosforem.

    Wtedy właśnie ujawniła swoje zbrodnicze programy owa partia „Jedność i Postęp”, zwłaszcza ich tzw. program panturański. Zakładał on stworzenie Wielkiego Turanu – zjednoczenie ludów tureckich od Bosforu po Ałtaj. W praktyce oznaczało to bezlitosną eksterminację narodów, które rzekomo stały na przeszkodzie do osiągnięcia „czystości etnicznej” Turcji. W pierwszej kolejności oznaczało eksterminację Ormian, Asyryjczyków, a także Greków.

    „Młodoturcy” – około 20 000 fanatycznych sefardyjskich konwertytów na islam, stanowiących rdzeń tego ruchu wiedzieli, że ich pierwszą przeszkodą na drodze do władzy nie są te trzy ludy, tylko sami Turcy i pozostałe, narody arabskie w granicach Turcji, gdyż przed pierwszą wojną światową w skład Turcji wchodziły wielkie połacie ziem arabskich wraz ze świętymi miejscami muzułmanów – Mekką i Medyną. Dla pozyskania poparcia Arabów wymyślili i włączyli do programu Wielkiego Turanu oszukańczy pan-islamizm. Na zjeździe Komitetu „Jedność i Postęp” przyjęli uchwałę, która głosiła:

    „Turcja musi być krajem mahometańskim, a muzułmańskie idee i muzułmański wpływ muszą uzyskać przewagę. Każda inna propaganda religijna musi być zakazana” (Grzegorz Kucharczyk: „Miłujcie się” nr 2/2002).

    Nastał 1915 rok, drugi rok wojny światowej. Turcy usprawiedliwiali wtedy nową falę rzezi Ormian ich rzekomą agenturalną współpracą z Rosją carską. Czyżby agenturalną współpracą zajmowało się półtora miliona Ormian, których potem wymordowano?

    Pod tym pretekstem, poza natychmiastową eksterminacją w miejscach zamieszkania, młodoturcy podjęli akcję masowych deportacji Ormian, mających oczyścić tamte obszary z „elementu niepewnego”. Kryptożydzi z rządu ogłaszali: – Przy końcu wojny nie będzie już w Konstantynopolu żadnych chrześcijan. Zostanie on tak gruntownie oczyszczony z chrześcijan, że będzie jak Kaaba (Kaaba �- święte miejsce w świętej Mekce).

    Na szczęście dla chrześcijan, Turcja poniosła klęskę w wojnie, co uratowało życie m.in. setkom tysięcy tamtejszych Greków. Z samej Anatolii zdołał uciec milion Greków. Podobnie uratowały się dziesiątki tysięcy Syryjczyków.

    Obecnie, prawie sto lat po tych zbrodniach, ludobójcze skutki ruchu młodotureckiego – rzeź Ormian, Greków i Syryjczyków, jest konsekwentnie pokrywana milczeniem przez miłującą pokój, demokrację i wolność wyznań „społeczność Zachodu”. Powodem tej solidarności z ludobójcami jest to, że partia „Jedność i Postęp” była bękartem geostrategicznego planu syjonizmu i żydo-masonerii uosobionych w klanie Rothshildów. Chodziło o opanowanie pól naftowych na obrzeżach imperium otomańskiego w rejonie Morza Czarnego, a następnie Rosji carskiej – rewolucja żydobolszewicka w Rosji miała wybuchnąć zaledwie półtora roku po rzeziach Ormian tureckich.

    Rothschildowie założyli przedsiębiorstwo wydobywcze �Baku-Oil�. Zasadniczą przeszkodą w realizacji ich planów byli chrześcijańscy Ormianie, stanowiący intelektualną elitę tych obszarów, choć stanowiący tam obywateli drugiej kategorii. Wybrani przez agenturę syjonistów sefardyjscy Żydzi z Salonik, gdzie stanowili większość tego historycznego miasta, wspierani przez europejski syjonizm na czele z takimi rasistami żydowskimi, jak słynny Żabotyński – rosyjski Żyd – redaktor naczelny pisma „Młody Turek” („The Young Turk”) – przystąpili do ludobójczej eksterminacji Ormian jako religijno-narodowej diaspory utrudniającej plany wielkiej żydowskiej finansjery na czele z „dynastią” Rothschildów (O Rothschildach � zob.: Henryk Pająk „Bestie końca czasu” oraz „Lichwa rak ludzkości”). W dalszym planie młodoturkom przyświecała idea zawładnięcia obszarami Palestyny pod przyszłe państwo żydowskie. Syjonistyczna hegemonia na Bliskim Wschodzie, po stu latach wciąż jest aktualna.

    Młodoturcy otrzymywali ogromne fundusze i broń na działania wywrotowe, a ich przywódcy byli wyłącznie żydowskiego (sefardyjskiego) pochodzenia. Ich żydowskie rodowody miały korzenie włoskie i hiszpańskie. Już w 1680 roku wspominany tu Sabbataj Cwi (Baruch Russo) ogłosił się „mesjaszem” właśnie w Salonikach, skąd wyszedł również „nasz”Jakub Frank. Wkrótce otoczony tysiącami wyznawców, Sabbataj Cwi poprowadził ich w „Wielkim Exodusie” do Palestyny (Nathanael Kapner: „Jews Plotted the Armenian Holocaust” /www.ourarrarat.com/. Przekład dla autora �- Radosław Groszek). Podczas tej wędrówki Sabbataj Cwi „nawrócił się” na islam, podobnie jak to uczynił „nasz” Jakub Frank, który wkrótce „przeszedł” na katolicyzm z chwilą przekroczenia granic Rzeczypospolitej.

    W 1716 roku następca Sabbataja Cwi obejmuje przywództwo elitarnej grupy sefardyjskich Żydów Konstantynopola i Salonik pod nazwą „Donmeh”, składającej się z wyznawców Sabbataja Cwi. Do pierwszych lat XIX wieku ta falanga kilku już pokoleń wyznawców Sabbataja Cwi i rasistowskiego talmudyzmu, zakamuflowanych jako przechrzty na islam, rozpoczęła demontaż struktur władzy w Turcji.

    W 1860 roku węgierski syjonista Arminius Vambery został doradcą sułtana Abdula Mecitá, jednocześnie pełniąc potajemnie rolę agenta „lorda” Rothschilda z Brytyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Vambery starał się pośredniczyć w negocjacjach pomiędzy przywódcą europejskich syjonistów Teodorem Herzlem, a sułtanem Abdulem Mecitem w sprawie utworzenia państwa żydowskiego w Palestynie. Zabiegi te zakończyły się fiaskiem. Było na to za wcześnie. Do tego były potrzebne dwie wojny światowe.

    I właśnie z członków „Donmehu” sefardyjscy konwertyci na islam tworzą u schyłki XIX wieku Komitet „Jedność Postęp”, później zwany młodoturkami. Na czele Komitetu staje żydo-mason Emanuel Carraso. Powołuje on w Genewie, wtedy centrum dowodzenia syjonistycznej i komunistycznej dywersji i rewolucji, przy finansowym wsparci Rothschildów i innych bankierów żydowskich – oddział Komitetu „Jedność i Postęp”.

    W latach 1902-1907 sefardyjscy Żydzi z Salonik (członkowie „Donmehu”) dowodzący Turkami dokonują pierwszych masowych rzezi na około 300 000 tureckich Ormian.

    Należy tu wyjaśnić historyczn-nacyjny źródłosłów dwóch głównych odłamów żydowskiej diaspory – askenazyjakiego i sefardyjskiego. „Askenazim”pochodzi od Askenaza, wnuka Jafeta, domniemanego przodka Niemców osiadłych głównie na obszarach niemieckojęzycznych, posługujących się żargonem jidisz, mieszaniną niemieckiego, hebrajskiego i języków krajów, przez które wędrowali do Niemiec.

    Słowo „Sefardim” pochodzi od Sefarad -nazwy nadanej przez Żydów okresowi rzymskiemu w Hiszpanii. „Sefardim” byli i są nazywani we Francji portugalscy i hiszpańscy Żydzi. Żydzi sefardyjscy stanowią zaledwie pięć procent światowej populacji żydowskiej. Mieszkali w poprzednich wiekach głównie we Włoszech, Hiszpanii, Francji, Portugalii i Północnej Afryce. Po ich wygnaniu z półwyspu iberyjskiego część osiadła we Francji, Anglii i Niderlandach (Holandii).

    Sefardim uważają się za elitę żydostwa, osobliwą kastę, arystokrację. Zawsze czuli i okazywali wyższość i pogardę do Askenazim. W niektórych synagogach na Zachodzie jeszcze przed drugą wojną światową Askenazim nie mogli się mieszać z Sefardim. W Amsterdamie Żydzi sefardyjscy posiadali własną synagogę niedostępną dla Askenazim.

    W okresie międzywojennym, stały napływ żydów askenazyjskich ze wschodu, głównie pseudo-żydów chazarskich, zaczął zagrażać populacji Żydów sefardyjskich. Żydzi sefardyjscy z Bordeau, bardzo wpływowi, wykształceni przemysłowcy i bankierzy, w dodatku o fizjonomiach łudząco „romańskich”, aryjskich, uważali się nie tylko za arystokrację żydowską, ale za jedyny „czysty” odłam żydostwa biblijnego, gardząc Askenazim z Alzacji – drobnymi handlarzami i lichwiarzami. Przez cały wiek XVIII sefardim zabiegali u władz Alzacji o wygnanie Askenazim!

    Przełom wieków XIX i XX radykalnie zmienił sytuację Askenazim na ich korzyść, poprzez masową ich emigrację do USA. W latach 1881-1910 przybyło do USA 1 562 800 Żydów askenazyjskich, z czego 1 100 000 z Rosji, 281 000 z Austro-Węgier (niemal wyłącznie z przeludnionej Galicji). Razem stanowili oni 93,8 proc. wszystkich Żydów przybyłych w tym okresie do USA: byli to Żydzi wschodni, askenazyjscy.

    Pomimo wielkiej tolerancji w tym międzynarodowym tyglu, jakim była i jest Ameryka Północna, askenazyjscy przybysze, od wieków żyjący przedtem w zamkniętych gettach pod dyktatorską władzą kahałów, także i w USA starali się mieszkać na zwartych obszarach i reaktywować ich kahalną władzę. Obecnie, np. Trzynasta Ave w Nowym Jorku, przez którą autor przejeżdżał w 2008 roku, do złudzenia przypomina fotografie z przedwojennej Warszawy: podobne „hałaty”, te same pejsy, te same nakrycia głowy i okulary o szkłach grubości dna szklanki.

    Słynny wpływowy Żyd Bernard Lazare powiedział: „Od dnia, w którym Żyd objął funkcje obywatelskie – państwo chrześcijańskie zostało zagrożone”.

    Należało coś zrobić ze straszliwym zagęszczeniem żydostwa w państwach Europy Środkowej, zwłaszcza w Polsce, gdzie mieszkało około 3 700 000 Żydów askenazyjskich. Te ponad 10 proc. populacji mieszkańców Polski międzywojennej było bombą z opóźnionym zapłonem. Pewien niemiecki Żyd powiedział, że wrogiem Żydów wschodnich nie jest antysemityzm, tylko ich liczba! No i zrobiono. Znaleziono wyjście. Stało się nim „Ostateczne rozwiązanie” made in Trzecia Rzesza i hitleryzm z drugą wojną światową.

    W latach 1902-1907 odbyły się w Paryżu, wtedy już całkowicie opanowanym wraz z całą Francją przez żydostwo, dwa kongresy młodoturków. Celem obydwu było ustalenie strategii i metod przenikania ich do tureckiej armii i opanowanie jej struktur dowodzenia. Już w 1908 roku udało się młodoturkom doprowadzić do przewrotu w armii. Mając władzę nad armią turecką, zaczęli zmuszać sułtana do całkowitej uległości. Wkrótce stał się ich bezwolną marionetką.

    Już po roku, młodoturcy masowo torturują i mordują ponad 100 000 Ormian w mieście Adana, znanym także jako Cilicia. Ten rozdział ludobójstwa na Ormianach nigdzie nie przebija się do współczesnej poprawnej historiografii. Co do rzezi Ormian obowiązuje tylko rok 1915 � data, która symbolizuje ten problem. Obowiązuje również tylko liczba „około” 750 000 ofiar rzezi.

    Wybucha pierwsza wojna światowa. Żydowscy młodoturcy sieją zamęt i skrytobójstwa w Turcji, przedtem finansują serbskiego zamachowca – masona Gawriło Principa, który morduje austriackiego następcę tronu, arcyksięcia Ferdynanda, co staje się oficjalnym detonatorem wojny.

    W drugim roku wojny żydowscy młodoturcy realizują wreszcie ich główny cel – „ostateczne rozwiązanie” problemu Ormian tureckich. Doprowadziło to do zagłady około miliona Ormian. Pamiętajmy jednak, że u progu XX wieku zamordowali już 300 000, potem 100 000 , a niemal każde większe miasto w Turcji traci od kilkuset do kilku tysięcy Ormian. Razem stanowi to co najmniej półtora miliona Ormian, oprócz tego setki tysięcy Greków i Asyryjczyków. Dwa miliony ofiar ludobójstwa sefardyjskich Żydów na chrześcijańskich narodowościach w Turcji, wydają się liczbą nawet zaniżoną.

    Przełomem w losach Ormian stało się objęcie władzy w Turcji przez sefardyjskiego przechrztę na islam, wysokiej rangi masona � Mustafy Kemala „Atatürka”(„Ataturk” – „Ojciec Turków”). To homoseksualista i alkoholik, w dodatku pedofil (patrz:http://secretjews.wordpress.com/2007/04/06/ataturk-prominent-homosexual/).

    W 1923 roku ożenił się tylko z powodów komercyjnych, pod presją islamsko-ottomańskiej obyczajowości. Już po dwóch latach rozwiódł się. Nigdy przed małżeństwem i po rozwodzie nie miał żadnych relacji z kobietami. Już od czasów młodości spędzonej w akademii wojskowej utrzymywał intymne stosunki z chłopcami i młodymi mężczyznami. Zmarł w 1938 roku z powodu choroby alkoholowej. Miał stopień generała. W 1923 roku doprowadził do obalenia sułtanatu i przekształcenia Turcji w republikę żydomasońską. Był jej wieloletnim prezydentem (1923-1938) Zniósł kalifat i wielożeństwo. W 1934 roku parlament turecki „nadał” mu nazwisko „Atatürk” � „Ojciec Turków”.

    Rok 1920: żydobolszewicy z terenów opanowanej przez nich Rosji carskiej zaopatrują swoich pobratymców tureckich w 45 000 karabinów, 300 karabinów maszynowych z amunicją i 100 milionów rubli w złocie na koszty wojny.

    W 1921 roku wojska Atatürka zajmują wspólnie z rosyjskimi żydobolszewikami port Baku. Ten ważny port naftowy i strategiczny żydowska mafia spod znaku Bnai-Brith przekazuje we władanie żydobolszewików. Rozpoczyna się darmowa grabież złóż naftowych Baku przez korporację Rothschildów – „Baku Oil”.

    W 1921 roku młodoturcy dokonują rzezi Ormian i Greków w Smyrnie, mordując 100 000 i doszczętnie palą miasto. To wszystko, wraz z apogeum ludobójstwa w 1915 roku, działo się na konto Turków; do dziś nikt nie powie, że były to talmudyczne zbrodnie Żydów sefardyjskich, tylko „Turków”.

    Jaka jest historia masonerii i jej zwycięstwa w tym islamskim kraju? Już w 1748 roku rząd turecki zaczął więzić masonów, niszcząc siedziby ich spotkań. Uratowała ich interwencja ambasadora angielskiego, Pierwsza loża turecka – „Philiki Hetairia” („Przyjacielskie Towarzystwo”) powstała na początku XX wieku. W 1821 roku masoneria wywołała w Turcji powstanie, którego celem było usamodzielnienie Greków, jako sposób na destabilizację Turcji. Działo się to w ramach serii powstań europejskich z lat 1821-1822. Podobne do powstania tureckiego rewolty wybuchały w Hiszpanii, Portugalii i Włoszech, a więc w monarchiach katolickich. Celem było wciągniecie caratu popierającego greckie powstanie, do wojny z Turcja, aby uniemożliwić zbrojną interwencję Rosji w Hiszpanii. Dyplomacja carska rozpoznała cel tej prowokacji i car nie dał się sprowokować do wojny (Zob.: Peter Bielik: „Masoneria nieszczęście naszych czasów�”Tytuł oryginału: „Slodomurarstwo”. Wyd. polskie 2008, s. 224).

    Wreszcie w 1876 roku doszło w Turcji do przewrotu żydomasońskiego. Dokonał tego premier Midhat Pasza, inicjonowany do masonerii podczas studiów w Anglii. Pozbawił on tronu sułtana Abdula Aziza, a nowym władcą ogłosił masona Murata.

    Potem dochodzą do głosu młodoturcy. W 1908 roku dokonali przewrotu zbrojnego, po którym przywrócili konstytucję przyjęta w 1876 roku. Za przewrotem stały loże żydowskie w Salonikach – filie masonerii francuskiej, włoskiej, hiszpańskiej i greckiej. Żydomasoneria turecka ukryta pod szyldem „Jedność i Postęp”, niepewna powodzenia przygotowywanego puczu, zapewniła sobie obietnicę Wielkiego Wschodu Włoch, że zdoła on przekonać włoski rząd masona Lazzatiego, aby bronił w Stambule masońskich spiskowców. Byli zresztą trudni do dekonspiracji, spotykali się bowiem w gmachach przedstawicielstw dyplomatycznych państw zachodnich. Oddziały dowodzone przez wojskowych masonów zamierzały ruszyć z Salonik i zbrojnie zająć Stambuł, lecz sułtan chcąc uniknąć wojny domowej, ustąpił.

    Rok później (1909) powstał Wielki Wschód Turcji. Jego pierwszym dokonaniem była wymiana sułtana Abdul Hamida na marionetkę masonerii Mohameda V. Wkrótce cały rząd turecki składał się wyłącznie z masonów, nie wyłączając ateisty Szejtema ul Islama, którego mianowali na najwyższego przedstawiciela islamskiej władzy duchownej (A. Platonów /Płatonow/: „Tierniowyj wenec Rossiji” /”Cierniowy wieniec Rosji”).

    W czerwcu 1910 do loży „Voltaire” w Paryżu przybyła delegacja tureckich wolnomularzy. Potwierdzili oni udział tureckiej masonerii w przewrocie. Profesor medycyny w Teheranie – Combes poinformował zebranych o działaniach masonerii w Teheranie. Oznajmił, że loża tamtejsza była sprawczynią rewolucji w Teheranie. W odpowiedzi turecki attache wojskowy zapewnił Combesa, że jego rząd będzie pomagał masonerii irańskiej.

    Otrzymujemy więc „szkoleniowy” przykład zbrodniczej dywersji masonerii grasującej w danym kraju. Nie waha się ona przed poczynaniami przeciwko krajowi swego zamieszkania. W ramach wspólnej akcji masonerii tureckiej, paryskiej oraz irańskiej i włoskiej, doprowadzili do wycofania z Libii należącej wtedy do Turcji, większość oddziałów tureckich, dzięki czemu Włochy mogły szybko opanować Libię w wojnie przeciwko Turcji w 1911 roku.

    Masońskie rewolty przeciwko monarchiom w Turcji, Iranie i Portugalii, stały się poligonem doświadczalnym dla podobnej rewolucji w Chinach. Masoneria USA i Anglii grała w tej rewolucji pierwsze skrzypce. Obalono cesarza, a na czele Chin stanął wolnomularz prezydent Sun Jat Sen. Wkrótce Chinami wstrząsnęły wojny domowe, które ostatecznie po drugiej wojnie światowej zakończyły się zwycięstwem komunistów wspieranych przez masonerię USA.

    W 1913 roku żydomasoneria europejska, w tym i turecka stały się tak wszechwładne, że poprzez loże tureckie podjęła agitację i zabiegi dyplomatyczne na rzecz ponownego przyjęcia Żydów i żydowskich marranów do Hiszpani, wypędzonych z tego kraju pod koniec XV wieku. Potężnie wsparła to żydomasońskie dzieło powrotu, prasa masońska w Hiszpanii. Był to zarazem okres popularyzacji przez młodoturków tzw. pan-islamizmu, o którym pisał m.in. biskup J. Pelczar w swojej „Masonerii”. Twórcą pan-islamizmu był żydomason Dżamaluddin Afgnani. Celem tego ruchu było, jak niemal zawsze, osłabianie Rosji carskiej w ramach międzynarodowego frontu przygotowującego pierwszą wojnę światową, a w niej rewolucję żydobolszewicką, która wybuchła w październiku 1917 roku, poprzedzona rewolucją masońską („demokratyczną”) masona A. Kiereńskiego.

    Głównym prowodyrem mordów na Ormianach podczas wojny był żydomason Taalat Pasza – minister spraw wewnętrznych Turcji. Prośby słane przez papieża Benedykta XV o zaprzestanie rzezi Ormian, ignorowali całkowicie.

    Poza Ormianami, żydo-„turcy” wymordowali około ćwierć miliona chrześcijańskich Asyryjczyków, przedstawicieli tego ludu zamieszkującego Turcję, Iran, Irak, Armenię, Syrię. Uważają się za potomków starożytnych Aramejczyków, są wyznawcami Kościoła chaldejskiego. Gdy sięgamy do hasła „Asyryjczycy” („Asjorzy”) w Nowej Encyklopedii Powszechnej PWN z 1998 roku, przeczytamy tam obowiązujące od 90 lat kłamstwo: „1918 tureckie pogromy – zginęło co najmniej 250 tysięcy Asyryjczyków”, Tak właśnie – „tureckie pogromy”. Tureckie! Nigdy żydowskie, a przynajmniej żydo-tureckie. Liczba 250 tysięcy Asyryjczyków jest grubo zaniżona. Niektórzy badacze piszą o pół milionie, jeszcze inni wymieniają 700 a nawet 800 tysięcy.

    W 1922 roku całkowicie zlikwidowano w Turcji monarchię i cały system rządów monarchistycznych. Tak oto spełniła się złowieszcza zapowiedź przywódcy Iluminatów G. Mazziniego z 1871 roku, iż monarchie austriacka i turecka upadną, a upadek jednej spowoduje upadek drugiej. Spełniło się: najpierw upadły Austro-Węgry, potem Turcja, ale także i monarchia rosyjska, z nich najważniejsza („Novy Vek”, 4 sierpnia1914).

    Jack Manuelian w publikacji: „The Pounding Fathers of Modern Turkey” – „Ojcowie założyciele współczesnej Turcji”(patrz: http://www.atajew.com/2000/02/founding-fathers.html), opierając się na ustaleniach D. Musa Pidcocka w jego książce „Satanic Voices” („Szatańskie Głosy”) stwierdzał, że Konstantynopol bez jednego wstrzału „wpadł w łapy”70 – 80 tysięcy okultystycznych masońskich Żydów i 20 tysięcy krypto-żydowskich „muzułmanów”. Następnie w ciągu sześciu lat rewolucji młodotureckiej zapoczątkowanej w 1908 roku, po opanowaniu Konstantynopola przez sefardyjską elitę tureckich żydomasonów „młodoturków”, pierwsza wojna światowa mogła rozpocząć się zgodnie z planem.

    D. Musa Pidcock w swojej pracy zbilansował chyba najbliższe prawdy liczby ludobójstwa dokonanego przez tureckich Żydów: półtora miliona Ormian oraz 500 tysięcy innych chrześcijan, jak Grecy, Asyryjczycy i Armeńczycy. Autor jednak nie wspomina pierwszej rzezi Ormian z końca XIX wieku i późniejszych, po fali 1915 1918, które w sumie kosztowały życie ponad drugie pół miliona ofiar. Razem więc ten pierwszy dwudziestowieczny „holokaust” zabił ponad dwa miliony przedstawicieli chrześcijańskich ludów – Ormian, Armeńczyków, Greków oraz Syryjczyków. D. Musa Pidcock myli się także pisząc, że było to pierwsze w historii nowożytnej ludobójstwo. Pierwszym i do dziś niedoścignionym w liczbach, poza eksterminacją Rosjan przez żydobolszewików od 1917 roku, była zagłada kilkunastu milionów „Indian” amerykańskich przez protestanckich kolonistów tego kontynentu.

    Texe Marrs, autor książek demaskujących tajne związki, w artykule „Sea of Blood” („Morze krwi”) powołał się na brytyjskiego konsula, który donosił w raporcie, że gdyby ułożyć dłonie obcięte Ormianom obok siebie, to dałoby się z nich ułożyć długą szosę. Konsul zamieścił także zdjęcie kobiecej dłoni, już zasuszonej, ale wciąż przechowywanej, co nie wzbudziło zainteresowania konsula i pytania, dlaczego ją przechowywano. Texe Marrs: „Ta zasuszona dłoń ormiańskiej kobiety zamordowanej w masakrze została wysuszona i przetrzymywana jako talizman i pamiątka przez żydomasona miasta Saloniki.”

    Texe Marrs nie skojarzył kabalistycznej wymowy obcinania i przechowywania zasuszonych dłoni, zakonserwowanych przy użyciu octu i licznych przypraw kuchennych. Były przetrzymywane nie jako pamiątki, tylko jako talizmany w ceremoniach czarnoksiężników, satanistów-okultystów, do rzucania klątw i uroków.

    David Pidcock w swojej książce podaje fragment publikacji z masońskiego pisma „The Acacia” („Akacja”) organu prasowego Wielkiego Wschodu Turcji:

    „Tajna Rada Młodych Turków została uformowana i cały ten ruch był kierowany z Salonik. Saloniki, to najbardziej żydowskie miasto w Europie – 70 000 Żydów na 100 000 mieszkańców � najbardziej odpowiadało temu celowi. Miasto Saloniki udzieliło gościny kilku masońskim lożom, w których rewolucjoniści mogli pracować bez obaw. Te loże były pod ochroną europejskiej dyplomacji. I kiedy sułtan stał się wobec nich bezbronny, jego upadek był nieunikniony: 1 maja (! � H.P.) 1909 roku przedstawiciele 45 lóż zebrali się w Istambule i założyli Wielki Wschód Ottomański z Mahmudem Orphi Pashe jako Wielkim Mistrzem. Krótko po tym powołano także Najwyższą Radę Starożytnego i Uznanego Rytu Szkockiego, uznanego oficjalnie przez masońskie władze we Włoszech i Francji”.

    David Pidcock podał źródło tej informacji: pracę Vicomte de Poncinsa: „The Powers Behind the Revolution”, s. 66.

    Tło masońskiej rewolucji, jej autorstwo i kulisy najbardziej autorytatywnie odsłania sir Gera Lowther z ambasady brytyjskiej w Istambule w liście do sir Charlesa Hardinga; poufny, datowany 25 maja 1910 roku:

    „Drogi Charles,
    telegram Gorstá (Elton Gorst, konsul generalny w Kairze) z 23 kwietnia dotyczący domniemanego spotkania Mohamed Farida jako delegata istambulskich masonów do Egiptu, uważa się za mocno powiązany z Komitetem Partii „Jedność i Postęp”. To skłania mnie do napisania do Ciebie wreszcie, po bardzo dużym stresie i głęboko poufnie, że w łonie ruchu młodotureckiego masoneria realizuje swoje cele. Czynię tak zarówno prywatnie jak i poufnie, jako że ta nowa masoneria w Turcji, odmiennie niż w Anglii i Ameryce, jest w olbrzymiej części tajna i o charakterze politycznym, a informacje na te tematy są dostępne jedynie pod klauzulą najściślejszej tajemnicy. Ci, którzy odważą się zdradzić polityczne tajemnice, w końcu ogarnięci przerażeniem wpadną w długie ręce mafii.

    Jak zapewne jesteś świadom, ruch młodoturecki w Paryżu był całkowicie odcięty i w większości ignorancki co do wewnętrznych spisków i tajnych działań promieniujących z Salonik. Saloniki zamieszkuje około 140 tysięcy (? � H.P.) mieszkańców, z których 80 tysięcy to hiszpańscy Żydzi i 20 tysięcy Żydów z sekty Sabbataja Cwi i różnych krypto-Żydów, zewnętrznie wyznających islam. Wielu z hiszpańskich Żydów w przeszłości uzyskało obywatelstwo państwa włoskiego i są masonami afiliowanymi do lóż włoskich.

    Żydowski burmistrz Rzymu, Natan, jest masonem wysokiego stopnia, a włoscy premierzy, Żydzi Luzatti i Sonino wraz z innymi żydowskimi senatorami i posłami są także masonami.

    Twierdzą, że zostali założeni przez Ryt Starożytny i Uznany Obrządku Szkockiego. Ogniskiem ruchu młodotureckiego jest miasto Saloniki i jego żydowska społeczność, Atatürk także pochodzi z Salonik, a motto: „Wolność”, „Równość”, „Braterstwo” – motto młodoturków jest także mottem włoskiej masonerii. Krótko po rewolucji 1908 roku, kiedy Komitet ukonstytuował się w Stambule, stało się powszechnie wiadomym, że jego czołowi przywódcy są masonami.”

    David Pidcock w swojej książce cytuje fragment z „The Times History of The War”, tom XIV, s. 308:

    „Saloniki ze swoimi osiemdziesięcioma tysiącami Żydów mówiącymi swym dawnym hiszpańskim dialektem, były żydowskim gniazdem; i kto mógłby prócz Żyda z jego historią wiecznego koczownika, tak łatwo porzucić swe dotychczasowe schronienie? Kombinacja lojalności i materialnego interesu czyniła Żydów sefardyjskich ludem osiadłym przy Turkach. Stali się bardziej związani z Turkami dzięki krypto-żydowskiej społeczności muzułmańskiej „Donmeh”, pochodzącej bezpośrednio od sefardyjczyków „nawróconych” w wieku XVII na islam. Donmehów reprezentował Djavid Bey, minister finansów /…/, a przez Orientalną Freemasonry, które było przez nich kontrolowane, salonikańscy sefardyjczycy byli od samego początku związani z ruchem młodotureckim. W Turcji jak i na Węgrzech, z tych samych połączonych motywów ambicji i wdzięczności, wywalczyli sobie pozycję rasy rządzącej, dostarczając elementu intelektualnego nowemu tureckiemu nacjonalizmowi. Autor typowego opisu Ruchu Pan-turańskiego, który nosi bardzo tureckie nazwisko Takin Alp, uważany za Żyda z Salonik, wzmacnia przekonanie, że sekularyzacja i antyislamskie tendencje, które są typowym rysem pan-turanizmu, były częściowo wynikiem wpływów żydowskich.”

    David Pidcock wierzy głęboko w istnienie żydomasońskiej konspiracji � pisze dalej J. Manuelian � skierowanej przeciw ortodoksyjnym Żydom i ortodoksyjnym chrześcijanom wraz z konspiracją działań maskujących. Pisze: „Konspiracja hucpiarska (Chutzpah � �chucpa�: termin żydowski oznaczający bezwstydną bezczelność) typu dezorientacyjnego jest bardzo dobrze udokumentowana”. Właśnie tego rodzaju konspiracja może wyjaśnić przyczynę zaprzeczania Pierwszego Ludobójstwa XX wieku w czasie pierwszej wojny światowej. Ryzyko ujawnienia pełnej prawdy byłoby zbyt kosztowne. Taka konspiracja chucpiarska o charakterze maskującym istnieje także w odniesieniu do Drugiego Ludobójstwa w czasie Drugiej Wojny Światowej (Chodzi o milczącą zgodę syjonizmu światowego, głównie amerykańskiego, na zagładę kilku milionów Żydów askenazyjskich – H.P.).

    David Pidcock twierdzi w swojej pracy, że kiedy syjoniści zorientowali się na przełomie wieków XIX i XX, iż olbrzymia większość ubogich Żydów europejskich nie była zainteresowana emigracją do nowej ojczyzny w Palestynie, którą T. Herzl próbował odkupić od sułtana ottomańskiego imperium, a ten odrzucił tę ofertę, skłoniło T. Herzla do przyjęcia szatańsko mistrzowskiego planu, który umożliwił syjonistom uzyskać Palestynę dzięki sztucznie wykreowanemu wśród narodów europejskich współczuciu z powodu ofiar Holokaustu tychże biednych Żydów odmawiających wyjazdu do Palestyny. Plan okazał się skuteczny, choć zginęły miliony, a powodzenie planu wynikało z wcześniejszego doświadczenia uzyskanego przez konspiratorów w czasie Holokaustu Ormian. W rzeczywistości – kończy J. Manuelian – Holokaust ormiański by poligonem doświadczalnym dla późniejszego Holokaustu żydowskiego.

    To wszystko może być prawdą i najpewniej jest taką poza jedną supozycją obydwu tych autorów. T. Herzl, który został w 1904 roku zamordowany przez „nieznanych sprawców”, chyba nie mógł „przewidzieć” lub zaplanować z tak olbrzymim wyprzedzeniem czasowym, żydowskiego Holokaustu drugiej wojny światowej, bo jeszcze nie rozegrała się nawet pierwsza. Ten „szatańsko-mistrzowski plan” zrodził się w głowach żydowskich przywódców wiele lat po pierwszej wojnie światowej. Jemu właśnie było podporządkowane promowanie Hitlera, który niedwuznacznie w „Mein Kampf” dał do zrozumienia, co zrobi z Żydami. Był potężnie finansowany przez żydowski syndykat finansowo-przemysłowy, wspierany logistycznie w kampanii na rzecz jego awansu kanclerskiego, potem gwałtownego rozwoju jego machiny wojennej. W tym planie tkwił Chaim Weizmann, który w 1936 roku wypowiedział niezrozumiałą ani dla gojów, ani dla milionów europejskich Żydów askenazyjskich liczbę sześciu milionów Żydów, którzy muszą „użyźnić” ziemię przyszłego państwa Izrael.

    Oto główni żydowscy ludobójcy tureckich Ormian:

    Tallaat Pasza (1874- 1921) powszechnie uważany za Turka, w rzeczywistości sefardyjski Żyd z syndykatu zbrodni pod nazwą „Donmeh”. Pełnił funkcję ministra spraw zagranicznych Turcji w czasie pierwszej wojny światowej. Członek loży „Wskrzeszona Macedonia”, Wielki Mistrz masonerii Rytu Szkockiego w Turcji. Jeden z głównych organizatorów i nadzorców ludobójstwa na chrześcijanach, które pochłonęło około dwóch milionów ofiar.

    Tallaat Pasza oznajmił cynicznie:

    „Poprzez kobtynaację deportacji Ormian do wyznaczo-nych miejsc odosobnienia (Takie zwroty jako „wyznaczone miejsca odosobnienia”, zadziwiająco pokrywają się z frazeologią hitlerowców i żydobolszewików) w okresie niskich temperatur, zapewniamy im wieczne odpoczywanie”.

    Z podobnie sadystycznym cynizmem hitlerowscy kaci żartowali, że obóz koncentracyjny dla duchowieństwa w Dachau, jest idealnym miejscem do „kontemplacji” księży polskich.

    Djavid Bey: sefardyjski mason – syjonista z grupy „Donmeh”. Minister finansów w rządzie Tallaata Paszy. Organizował finansowanie żydowskiej rewolucji w Turcji z dotacji Rothschildów. Zamordowany w ramach wewnętrznych porachunków tej bandy ludobójców, zapewne jako rywal do stanowiska premiera.

    Messim Russo – asystent Djavida Beya.

    Rafik Bey, bardziej znany pod nazwiskiem Refik Saydam Bey. Redaktor naczelny „tureckiej” gadzinówki „Prasa rewolucyjna”. W 1939 roku został premierem.

    Emanuel Krasow, żydowski propagandysta w ramach rewolucji mołodoturków. Przewodził delegacji rewolucyjnej do sułtana Abdula Hamida. Oświadczył wtedy sułtanowi: „naród usunął ciebie z urzędu”. Nie wyjaśnił, jaki to naród usuwa sułtana. Gdyby sułtan nie był już spętany przez terror sefardyjskich lóż, Krasow skończyłby na szubienicy. Ale też nie pozwoliłby sobie na taką zuchwałość.

    Władymir Żabotyński (Jabotynsky) urodzony w Rosji. W 1908 roku na polecenie międzynarodówki syjonistycznej przeniósł się do Turcji wspierany finansowo i politycznie przez brytyjską filię Bnai-Brith oraz jej członka, syjonistycznego milionera z Holandii Jacoba Kahna. Redaktor prasy młodotureckiej. Później założyciel terrorystycznej organizacji IRGUN w Palestynie – Izraelu.

    Aleksander Helphand, bardziej znany jako „Parvus”. Finasista-geszefciarz, współpracownik Rothschildów i całej mafii żydowskiej finansjery USA, która finansowała Trockiego i bandę Lenina. Redaktor naczelny syjonistycznej gazety tureckojęzycznej „Młoda Ojczyzna”.

    Mustafa Kemal „Atatürk” (1881-1938). Żyd sefardyjski � z hiszpańskich Sefardim, via Włochy – Turcja. Jeszcze jako Mustafa Kemal uczęszczał do szkoły podstawowej zwanej „Semsi Effendi”, prowadzonej przez Szymona Cwi. Wieloletni (dożywotni) premier Turcji. Kiedy Hitler doszedł do władzy w 1933 roku, ponad 12 000 niemieckich Żydów zostało przyjętych na stały pobyt przez „turecki” rząd Atatürka.

    Po tym przeglądzie drogi sefardyjskich Żydów z Salonik i całego Konstantynopola do władzy w Turcji, łatwo zrozumieć, dlaczego światowe żydostwo, jego wszewładne mendia zamilczają „na śmierć” żydowskie ludobójstwo na tureckich chrześcijanach: Ormianach, Grekach, Syryjczykach. Od wielu lat mafiozem tej akcji jest Abe Foxman, herszt „Antidefamation League” � „Ligi Przeciw Zniesławianiu” (Żydów). To „zbrojna” propagandowa światowa Piąta Kolumna terroryzująca świat i tłumiąca prawdę o syjonizmie.

    Milczenie o rzezi Ormian syjoniści wymuszają z dwóch powodów:

    � dochodzenie w sprawie ludobójstwa chrześcijan w Turcji nieuchronnie wykazałoby opinii światowej, że były to zbrodnie nie tureckie tylko żydowskie;

    � uznanie tej monstrualnej rzezi Ormian automatycznie odebrałoby palmę pierwszeństwa „Holokaustowi” Żydów europejskich, dokonanemu przez Niemców, ale z wybitną milczącą zgodą i co gorsze – bratobójczą biernością żydostwa amerykańskiego i brytyjskiego.

    Ludobójstwo żydowskie na Ormianach i innych ludach chrześcijańskich w Turcji posiada dodatkowo dwa wyróżniki:

    – jako wojnę talmudycznego żydostwa z chrześcijaństwem, bowiem mordowano nie tylko Ormian, lecz wszystkich przedstawicieli chrześcijańskich narodowości w Turcji;

    – nie było żadnego usprawiedliwienia tej rzezi chrześcijan, przynajmniej na taką skalę. Jeżeli posądzano Ormian o agenturalność na rzecz Rosji, to dlaczego mordowali Greków, Syryjczyków, Asyryjczyków? I dlaczego wymordowali aż półtora miliona Ormian – czyżby wszyscy byli agentami Rosji, w tym setki tysięcy dzieci?

    Kończąc tę wstrząsającą drogę krzyżową chrześcijańskich Ormian, przywołajmy wypowiedź uczciwego Żyda – Nathaniela Kapnera, tym cenniejszego dla kontekstu zbrodni wychrztów sefardyjskich w Turcji, że autentycznego żyda-nefoty, który przyjął wiarę chrześcijańską.

    – Ja, brat (zakonnik � H.P.) Nathaniel Kapner, były żyd, a teraz ortodoksyjny chrześcijanin, uczynię wszystko co w mojej mocy, aby zdemaskować żydów, ponieważ nie są oni niewinnymi ofiarami prześladowań, ale to oni rozpalili niechęć i wrogość do siebie z powodu swojej koczowniczej historii między narodami. Żydzi w rzeczywistości są bowiem najbardziej zaciekłymi sprawcami niewyobrażalnych rasistowskich zbrodni, nieznanych kiedykolwiek w historii świata. A właśnie Holokaust Ormian, za który żydzi ponoszą odpowiedzialność, jest jaskrawym przykładem żydo-rasistowskich zbrodni.

    Opisem genezy i przebiegu ludobójstwa na Ormianach, kończymy wątek filo-islamizmu Jana Pawła II. Zarazem otwiera to fatalny w skutkach dla Kościoła katolickiego wątek filo-żydzizmu, całkowicie fałszywie zwanego „filosemityzmem”.

    Henryk Pająk
    Fragment książki pt. ” Kościół do katakumb, Polska do kasacji”
    (19.01.2010)

  30. STEEF said

    Warto wiedziec!

    Jak zamordowano haitański ryż

    W kwietniu b.r. tysiące mieszkańców Haiti wyszło na ulice protestując przeciwko rosnącym cenom ryżu, fasoli i owoców, które wzrosły w ciągu roku o 50%. Demonstranci domagali się natychmiastowego ustąpienia prezydenta Rene Prevala i atakowali żołnierzy ONZ.

    Nieuważny obserwator wydarzeń, opierający się tylko i wyłącznie na krótkich migawkach w TV, mógłby pomyśleć: `Czego mogli chcieć protestujący? Przecież ceny żywności na świecie nie są zależne od rządu Haiti. Dlaczego ludność atakuje żołnierzy ONZ, którzy niosą im pomoc humanitarną? Równie dobrze, mogliby protestować przeciwko suszy i huraganom.’

    Nie do końca. Katastrofalny głód na Haiti, kraju który pod względem rozwoju gospodarczego jest porównywalny z krajami Afryki subsaharyjskiej, nie jest zjawiskiem naturalnym. Wręcz przeciwnie, wszystko wskazuje na to, że głód został szczegółowo zaplanowany i jest efektem skoordynowanej polityki elit Haiti, Międzynarodowego Funduszu Walutowego i rządu USA.

    Ryż został sprowadzony na Haiti z Afryki Zachodniej i był uprawiany od 200 lat. Wraz z fasolą stanowi podstawowe źródło pożywienia. Aż do lat 80’tych Haiti było samowystarczalne pod względem produkcji ryżu. W połowie tej dekady, produkcja rodzimego ryżu zaczęła dramatycznie spadać. W latach 90’tych import ryżu prześcignął lokalną produkcję, pomimo że haitańskie odmiany ryżu uprawiane w dolinie Artibonite są bardziej pożywne.

    W 1994 r., rząd Haiti podpisał porozumienie z Międzynarodowym Funduszem Walutowym, w którym zarysowano średnioterminową strategię restrukturyzacji’, której częścią była liberalizacja handlu. Porozumienie weszło w życie w 1995 r. W jego wyniku, cła na import ryżu zostały obniżne z 35% do obecnego poziomu 3%. W tym samym okresie, cła stosowane przez Wspólnotę Karaibów (CARICOM) wynosiły 25%.

    Efektem wprowadzenia niezwykle niskich ceł import ryżu był masowy import ryżu z USA i bezrobocie dla tysięcy haitańskich rolników, sprzedawców i młynarzy. Dumpingowe ceny stosowane przez korporację American Rice, która cieszy się praktycznym monopolem na eksport ryżu na Haiti, spowodowały, że haitańscy rolnicy nie byli już w stanie sprzedawać swoich produktów. Jednak Haiti otrzymało `w nagrodę’ uznanie MFW i znalazło się na pierwszym miejscu pod względem `wolności handlu’ wśród krajów w regionie Karaibów. W ciągu 10 lat, Haiti stało się też najsłabiej rozwiniętym krajem na Karaibach.

    Drastyczny spadek produkcji ryżu wpłynął bezpośrednio na dochody około 93 tys. rodzin zajmujących się rolnictwem (około 20% ludności), oraz tysięcy pracowników rolnych, pośredników i przetwórców.

    Jak doszło do wdrożenia szkodliwej dla ludności polityki?

    Aby odpowiedzieć na to pytanie, należy się cofnąć do lat 1990’tych.

    Wybrany w 1990 r., dzięki populistycznym hasłom walki o prawa najuboższych i redystrybucji dóbr, prezydent Aristide nie cieszył się długo władzą. W 1991 r. Aristide został obalony przez wojskowy pucz. Zamachu dokonały grupy paramilitarne, takie jak FRAPH, której przywódcą był pracownik CIA, Emmanual Constant. FRAPH dysponowała dostawami amerykańskiej broni automatycznej, oraz korzystała z ochrony Zielonych Beretów, co potwierdzili dowódcy tych jednostek. Wiele dokumentów armii USA i Haiti również na to wskazuje. Te informacje zostału ujawnione przez Allana Nairna w `The Nation’ w 1994 r. W wyniku puczu, doszło do mordów około 5 tys. cywilów przez nową juntę dyktatorską, która okazała się równie krwawa, jak rządy Duvalierów, a tysiące ludzi zostało zmuszonych do emigracji do Dominikany.

    W sierpniu 1994 r. Aristide dostał drugą szansę: armia USA dała mu możliwość powrotu do władzy, w zamian za akceptację okupacji amerykańskiej i zgodę na program restrukturyzacji narzucony przez Bank Światowy, Międzynarodowy Fundusz Walutowy i agencję USAID. Aristide skorzystał z tej szansy. Rok później rozpoczął się masowy import amerykańskich produktów rolnych sprzedawanych po dumpingowych cenach.

    Pomimo uległości wobec polityki MFW, rząd Aristide’a starał się zniwelować szkody, których dokonała w poprzednich dziesięcioleciach działalność amerykańskiej agencji USAID: w latach 1978-1982 doszło do masowej rzezi kreolskiej odmiany świń, po tym jak agencja wdrożyła program walki z „świńską grypą” (jak się później okazało, oparty na sfałszowanych badaniach). W rzeczywistości chodziło o zlikwidowanie konkurencji dla hodowców świń w USA. Administracja amerykańska wydała na operację 30 milionów dolarów, które miały iść na odszkodowania dla rolników (pieniądze jednak przechwyciły skorumpowane władze). Likwidacja populacji świń spowodowała ogromne problemy żywnościowe. W latach 80’tych doszło również do likwidacji cukrowni Haitian American Sugar Company (HASCO), która kiedyś byłą jednym z większych producentów cukru na świecie. Od tego czasu, Haiti stało się importerem cukru.

    Rząd Aristide’a dokonał dystrybucji dziesiątek tysięcy świń, oraz dystrybucji ziem dla 1500 rodzin i pomógł 7 tys. rolników zbudować kanały nawadniające. Stworzono sklepy z tanią żywnością, co doprowadziło do spadku poziomu niedożywienia z 63% do 51% ludności. Za rządów Aristide’a nie doszło również do prywatyzacji firmy energetycznej EDH i telekomunikacyjnej TELECO, dzięki czemu zyski wypracowane przez te firmy nie wyciekły na zagraniczne konta bankowe należące do elit.

    Program chyba nie cieszył się dużą sympatią zagranicą, gdyż w 2004 r. Aristide został znowu odsunięty od władzy, a większość reform została cofnięta. Choć Aristide był jedynym demokratycznie wybranym prezydentem w historii Haiti, posłużono się pretekstem sfałszowania wyborów, by poddać Haiti międzynarodowej presji. USA potępiły rząd Aristide’a, a państwa Europejskie wstrzymały wszelką pomoc dla kraju. Również Bank Światowy wstrzymał pomoc. Wybuchła rebelia tzw. „Armii Kanibali’, którzy przejęli kontrolę nad państwem, a amerykańskie służby porwały Aristide’a i zmusiły go do podpisania rezygnacji. Sekretarz Stanu Collin Powell twierdził później, że Aristide wsiadł do samolotu z własnej woli i że sam „prosił o pomoc”. Jednak sam Aristide przyznał w wywiadzie dla Democracy Now!, że grożono mu śmiercią, a rezygnację podpisał by uniknąć „krwawej łaźni”.

    Od czasu drugiego puczu, władze w kraju sprawują siły ONZ i Haitańska Policja Narodowa. Zwolennicy Aristide’a są mordowani, więzieni i zmuszani do emigracji. Zlikwidowano 4 tys. miejsc pracy w sektorze publicznym, co jeszcze bardziej zwiększyło poziom bezrobocia. Siły wojskowe zachowują się jak grupy paramilitarne, a kontyngenty ONZ pochodzące z Brazylii i Chile dokonują brutalnych aresztowań w biednych dzielnicach, takich jak Cite Soleil, czasem mordując działaczy społecznych i zwolenników polityki redystrybucji ziemi.

    Na terenach wiejskich, grupy paramilitarne przejęły z powrotem ziemie przyznane rolnikom w ramach reformy rolnej. Nowy rząd mianowany przez USA zlikwidował dotacje do nawozów, niezbędnych do uprawy ryżu. Cena nawozów wzrosła ponad dwukrotnie, co doprowadziło do wzrostu cen pożywienia. Rząd również zlikwidował subsydia dla szkół i na zakup podręczników dla uczniów.

    W ten właśnie sposób polityka tzw. `wolnego handlu” doprowadziła do całkowitej ruiny i głodu Haitańskie społeczeństwo, metodami przewrotów wojskowych, szantażu ekonomicznego, nieuczciwej konkurencji i zwykłej brutalnej przemocy.

    Mieszkańcy Haiti są w dużym stopniu niepiśmienni – wiedzą jednak, że nędza, która na nich spadła, nie jest zjawiskiem naturalnym, ale faktem stworzonym przez ludzi, dla pomnażania władzy i bogactw. Tej wiedzy czasem brakuje ludziom o wiele bardziej wykształconym, w krajach o wiele bardziej zamożnych.

    ——————————————————————————–
    Your E-mail and

  31. CoZaSyf said

    Dzis był u mnie ksiądz po koledzie.Pomyslałam,ze to dobrze sie składa i zadam parę pytań.Kościół mówie ma ogromną władzę i moc, dociera do wielu ludzi dlaczego wiec nie pomoze teraz i nie wyjasni ludziom co się dzieje, dlaczego jestesmy oszukiwani,kto nami rzadzi,depopulacja,chemiczne opryski,medycyna.Niestety ksiądz sie śpieszył i najwyrazniej speszył…..uciekł poprostu albo wziął mnie za wariata?!

  32. hjk said

    Kliknij, aby uzyskać dostęp Notatka%20Prasowa%20-%20Naukowo%20wadliwe%20poziomy%20witamin%20w%20suplementach%20w%20UE.pdf

    Nowe badania ujawniają istotne wady naukowe metod proponowanych do
    określenia dozwolonych dawek suplementów w Europie
    Studium krytyczne opublikowane w magazynie naukowym Toxicology ujawnia poważne wątpliwości
    jakie budzą metody wykorzystywane przez Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) i
    Komisję Europejską w celu ograniczenia dawek witamin i minerałów w suplementach diety w Unii
    Europejskiej (UE).
    Wiodący autor artykułu, Dr. Robert Verkerk, dyrektor naukowy i wykonawczy Alliance for Natural
    Health (ANH) International – Koalicji na Rzecz Naturalnego Zdrowia uważa, że zaproponowane
    metody określania „maksymalnych dozwolonych dawek” za skrajnie wadliwe. Dr. Verkerk wraz z
    kolegami przedstawiał już wcześniej władzom europejskim i międzynarodowym wiele ważkich opinii
    dotyczących analizy ryzyka składników odżywczych, jednakże opracowanie zamieszczone w
    Toxicology jest dotychczas najbardziej kompletną naukową krytyką tego zagadnienia.

    • gustaf said

      Jednym słowem , wersja light naszego życia i zdrowia .
      Niby jesz , niby zdrowy , ale chorowity i wysokie składki ubezpieczeniowe na leczenie . A emerytury nie doczekasz , bo po co.

  33. zyta said

    @ Gustaf, a zonka nie zazdrosna, ze Ty tak duzo czasu poswiecasz innym tu? Ja bylabym zazdrosna na jej miejscu.

    • gustaf said

      Ja z doskoku, ukradkiem , ale cichosza 😛

    • hjk said

      pewnie w pracy siedzi, to Gutek nam tu hasa…
      Jak wróci to game over na dzis…)))

      • gustaf said

        wiem , macie mnie na dziś do oporu. Kituś wraca dziś z delegacji… 😦 🙂
        Ale com się nachapał zdrowia dzięki Wam , to czapki zgłów i szacuneczek . Dziękuję Wszystkim

  34. […] Nastąpiły syjonistyczne akty terroru. Najbardziej notoryczną grupą terrorystyczną był Irgun pod przywództwem Menachema Begina, który ironicznie został później premierem Izraela i […]

  35. […] Nastąpiły syjonistyczne akty terroru. Najbardziej notoryczną grupą terrorystyczną był Irgun pod przywództwem Menachema Begina, który ironicznie został później premierem Izraela i […]

  36. […] https://grypa666.wordpress.com/2010/01/21/3717/ […]

  37. […] PB: A propos, patrzcie, jak likwidują: Jak Polacy stworzyli Izrael. U mnie na blogu WordPressa kopia tegoż nieruszona od 2010. […]

Dodaj komentarz