Grypa666's Blog

Co gorsze grypa czy kompleks jot?

Iran na celowniku

Posted by grypa666 w dniu 05/08/2010

Wspomóż blog, na konto lub Pay Pala

†††††††††††††††††††††

Temat Tygodnia: Sprawa Krzyża “belwederskiego”

Roman Kafel, Dallas 4 sierpnia 2010

Trudno przejsc nad wydarzeniami, w Polsce bez przygladniecia sie im z bliska i komentarza.

Oczywiscie chodzi o “sprawe Krzyza” …mniejsza o nazwy krzyza, gdyz wymyslono juz wiele,  “smolenski” “katynski”??? “prezydencki” “belwederski” etc i puszczono w obieg, jakby sprawdzajac, ktora sie przyjmie. Cala ta afera wciaga coraz wiecej ludzi i zaczyna brzydko pachniec z daleka. Jako polityczny spektakl zciaga coraz wiecej widzow, biernych i  aktywnych uczestnikow,  wystarczy paru prowokatorow i mamy niezle rozruchy.

Dlaczego zdecydowano sie na taka rozrobe- by proxy? Jedyne rozsadne wyjasnienie: nie moga sobie pozwolic na luksus nazwania rzeczy po imieniu! Ani o co poszlo, ani o co chodzi, ani co chca przez to osiagnac.

Dla ludzi z dobra pamiecia nie powinno byc specjalnie trudne przesledzenie historii  koalicji POPiSu na przestrzeni paru ostatnich lat. Beneficjanci pookraglostolowego rozdania dosc rzetelnie pilnowali, zeby nikt im z korytka nie wyzeral i jak na warunki byli dosc dla siebie lojalni. Namaszczeni na najwyzsze stanowiska w Polsce przez Fundacje Sorosowa zwana dla niepoznaki Batorego- bracia Kaczynscy, w kolejnych “wykladach” przed mistrzem Smolarem, czyli B’nai B’rith Polin zobowiazali sie do trzymania ukladu w calosci i rozwalenia kazdego, kto takowemu zagrozi. Dali temu wyraz w doprowadzeniu… i wyprowadzeniu w pole koalicji polskich partii Samoobrony i LPR.

Wydawalo sie, ze zmarginalizowanie i zatomizowanie polskiej sceny politycznej da im dlugi oddech. I tak byloby napewno, gdyby nie katastrofa smolenska. Nie wiem, czy byla to jakas zamierzona, czy zupelnie przypadkowa katastrofa lotnicza — tego zreszta sie chyba nigdy nie dowiemy — ale to spowodowalo, badz usiluje wywolac wrazenie, ze spowowodowalo, panike w Ukladzie Wladzy!

Nie jestem czlowiekiem Ukladu zatem nie wiem, czy panika ta jest sluszna i uzasadniona, czy udawana, ale zdaje sie na ocene insiderow Ukladu i wierze im na slowo. Jesli wpadli w panike, napewno maja racjonalne powody. To, ze nie chca nam powiedziec jakie, jest ich slodka tajemnica sprawowania wladzy.

Wyglada na to, ze zlamano consensus i do jego przywrocenia, czy wypracowania zupelnie  nowego  potrzebne jest wyprowadzenie Polakow znowu  na ulice, czyli w pole!

Poniewaz powiedziec Polakom wprost o co chodzi nie moga, albo poprostu nie chca…  uzywaja zarowno  zastepczej semantyki, jak i symboli, no i Bogu ducha winnych oglupionych Polakow…

Nie pierwszy i nie ostatni raz… a powtarzanie swoich starych trickow swiadczy, ze ten caly niby nowy Uklad, Nowej Polski wcale nie jest taki… ani nowy, ani polski, ani spanikowany.

…………………………………………………………………………….

Andrzej Szubert: W moim odczuciu taktyka uzgodniona pomiędzy POPiS i SLD w fundacji „filantropa” Sorosa funkcjonuje nadal i ma się u nas doskonale. „Wykluczeni” nadal są wykluczeni. W I turze plebiscytu na nadzorcę baraku Lepper dostał 1, 2 % – czyli nadal jest „wykluczony”.

Smoleńsk niczego w tej sprawie nie zmienił. Nie ma żadnej paniki w obozie t.zw. „władzy” czyli u Pełniących Obowiązki Polaków agentów obcych interesów. Sprawa jest dla nich obecnie nawet prostsza. Poprzednio, aby uwiarygodnić „walkę” pomiędzy PiS-em a PO Kaczyński to czy tamto musiał wetować. Teraz może PO spokojnie demontować gospodarkę i niszczyć, czego jeszcze nie zniszczyli. Robią więc to „na żywca” i bez ogródek wiedząc, że co najwyżej przysporzy to jedynie wzrostu popularności rzekomo „konkurencyjnemu” PiS-owi.  No i PiS w najbliższych wyborach parlamentarnych przejmie pałeczkę od PO. A wtedy znów będzie inscenizowana „walka” i „blokowanie” się nawzajem PiS-u i PO – kumpli od Sorosa. I tak w kółko Macieju. Obecna „walka” o krzyż jest cyniczną manipulacją układu. Chyba nie jest przypadkiem, że rozgorzała ona akurat w momencie, gdy PO podnosi podatki. Jest to odwracanie uwagi ludzi od katastrofalnej sytuacji gospodarczej.

Warty zauważenia jest fakt, że usuwanie krzyży przydrożnych nie spowodowało masowych protestów „obrońców” krzyża. Obrzydliwe jest to, że do tej manipulacji wykorzystuje PiS tak ważny i święty dla milionów Polaków symbol religijny. Ale to pokazuje, że dla tych „katolików” nie ma żadnych świętości, których instrumentalnie nie wykorzystają oni do politycznych manipulacji. Przy okazji wywalczą jeszcze pomnik dla żydowskiego sayana pod pałacem prezydenckim. Nawet Wawelu już im za mało. Zresztą, w tej zadymie idzie raczej o pomnik pod pałacem dla ofiar Smoleńska, z wyszczególnieniem i wyróżnieniem „Patrioty Tysiąclecia” Kaczyńskiego, a nie o krzyż. „Obrońcy” krzyża już zapowiedzieli, że go oddadzą, za „godny” pomniczek, obelisk czy coś w tym rodzaju. Krzyż to tylko zasłona dymna i pretekst do zapomnikowania kaczyzmem placu przed pałacem.

A „wyprowadzonym na ulicę” tłumem potrafią oni manipulować. Na przedzie tłumu będą szli przecież  wmieszani w tłum ich agenci. Zresztą, zadowolili już tłum tym, że krzyż został „obroniony”. Tłum więc w poczuciu dobrze spełnionego, patriotycznego obowiązku rozejdzie się wkrótce do domów. A ile pary z polskiego kotła w czasie tej „walki” o krzyż zostało wypuszczonej w sposób bezpieczny dla układu. No i przy okazji nadal była inscenizowana walka pomiędzy PO a PiS. A także doskonalone były metody manipulowania i sterowania „spontanicznym” tłumem. Same korzyści…

Zygmunt Wrzodak: Panie Romanie, dobrze Pan to czuje, tu jest walka wiernych z niewiernymi zydami, za jednymi stoją syjoniści — konserwatyści za Kaczyńskimi, a za drugimi lewactwo żydowskie. Jedni i drudzy w konsekwencji pracują dla światowej mafii finansowej swoich braci. Zależało im na dalszym dzieleniu Polaków “za krzyżem” i ci co “przeciw krzyzowi”, czyli dalszy podział między PiS i PO. Nad dwoma partiami mafiozi mają lepszą kontrolę  w Sejmie, niz  za czasów LPR i Samoobrony. Będą robić wszystko, aby odwracać uwagę od spraw zasadniczych naszego kraju tzn. wrzucą zastępcze tematy i dalej dzielą, każdy temat z ostatnich tygodni to silne dzielenie: tragedia smoleńska, komisja hazardowa, krzyz, podwyżki podatków itd. Od rana wczoraj wszystkie media w Polsce pompowały temat ,,przenosin krzyża” i wyrażnie w tych co chwila podawanych wiadomości mówiło się, czy przyjdą następni ludzie bronić krzyża, czy nie, podawali, że przed pałacem stoi las krzyży, a tak nie było, czyli pomagali w wyprowadzeniu ludzi na ulice (ok. 5 tys. osób). Komuś zależało i media to wykonały. Efekt jest taki, pokazanie całemu światu, że w Polsce jest kłotnia i podział w kosciele i to głęboki, oraz odwrócenie uwagi od rzeczywistego dramatu Polski, tak by nie wyszło na wierzch prawdziwe zadłużenie Polski, które wynosi 230% PKB i świadczy dobitne, ze Polska jest bankrutem. Za bankructwo odpowiadają wszyscy w tym szczególnie POPIS, jedni i drudzy bedą odwracać zatem uwagę, ile się tylko da.

Co do samego krzyża to on mi nie przeszkadza – wręcz przeciwnie – ale przeszkadza mi to, że na tym krzyżu zamiast ukrzyżowanego Chrystusa jest zawieszony portret Kaczyńskiego masona-bezbożnika, który nawet nie umia się przeżegnać oraz jego żony Marii – lewczki. Oni prawdopodobnie nie mieli nawet ślubu kościelnego, nikt nie może odnależć daty i miejsca ich ślubu, a ci nawiedzeni ludzie patrzą w nich, jak w obraz, ponieważ tak nakręcili tych ludzi w RM i ci z tej sekty profanują krzyż.

Awantura o tragedię smolenską jest po, aby wmówić nawiedzonym, że cokolwiek ustali prokuratura w Rosji i w Polsce to będzie spisek przeciw L. Kaczyńskiemu. Oni są urabiani po to, aby na przyszłość wiedzieli, że za śmierć L. Kaczyńskiego odpowiadają Rosjanie i PO, a juz uaktywnili się pro-syjoniści jak: Antek Macierewicz, Szaniawski, Kaczyński, RM i cały ten żydowski PiS. Od rana do wieczora odwracają uwagę od prawdziwej przyczyny katastrofy t.j ze samolot nie powinien w żadnym wypadku wystartować z lotniska Okęcie do Smoleńska, a jak już wystartował, to absolutnie nie powinien tam lądować i co robił szef lotnictwa polskiego w kabinie samolotu, kto go wysłał tam i po co. Reszta różnych podejrzeń to konfabulacje, nawet przyjąć, że w tej wyprawie kolosalne błędy popełniła kancelaria Kaczyńskiego, oraz kancelaria Tuska czy pracownicy lotniska w Smoleńsku, to nic nie zmienia, że samolot z prezydentem nie powinien lecieć w tym dniu do Smoleńska. Koniec kropka.

Piotr Bein: „Wojna o Krzyż” to już Temat Roku, jeśli nie Dekady!  Wiemy przynajmniej, co będą manipulować w wybiórach do samorządów. Krzyż = Prawda, ale kampania sterowana przez POPiS-dzielców narodu ku „beatyfikacji” na Sw. Prezydenta Wawelskiego, celowo przyćmiewa prawdy krajowe: śledztwo 10 IV, następstwa lizbońskiego podpisu kaczora i ustaw komora, zawsioczenie Ojczyzny w czasie jej Polin-izacji, rocznica Powstania Warszawskiego (nieznanego na Zachodzie i mylonego z Powstaniem w Getcie, jak zaplanował kahal), bilionowy dług Polski banksterom…

W zagranicznym dziale mamy tych samych kucharzy (pardon mój „antysemityzm”): namiętne przygotowania judeocentryków do III wojny światowej, zaczynając nie od Polski tym razem, tylko od Iranu — podbój Słowian odfajkowali, Polin zaklepali. Te jot-czubki są zdecydowane unicztożyć Iran bronią A (by zrobić szkód na maksa, co wg ich chorej religii ma przyspieszyć ich zbawienie, tj. zawładnięcie światem z garstką gojów-niewolników). Z tej samej kuchni mamy zmylkłkę w Zatoce Meksykańskiej na wzór „pandemii”, jeszcze niebezpieczniejsze odmóżdżanie nano-scypionkami, mózgożrącymi  wirusami w bananach i uzdatnioną wodą. Glino-odporne GMO z Monsanto, podczas gdy kuchnia faszeruje chemoślady glinem i barem, wyglą…da przy tym ludziowcom jak zbawienie ludzkości. Co jest grane? — nie pyta popisana krzyżami „polska” prasa. Nie pyta o ochrone Polaków przed posłaniem na US-raelskie mięso armatnie (tzn. rożen promieniotwórczy) w Iranie, ani jak się chronić od opadów radioaktywnych na Polskę…

Bilionów i długu Polski nie pojmuję (na Zachodzie, Słowacji i w Czechach chociaż widać, że lichwa zostawiła nieco na infrastrukturę). Więc dla mnie rekord bije „zniknięcie” Rafała Gawrońskiego, który w swych licznych walkach, utrwalonych na „11 Minut”, dał się wciagnąć w bijatykę na krzyże, ujawniając „Nową Polskę” najeźdźców koczujących od dawna w Belwederze i jak robactwo pod każdym kamieniem, który odwrócisz. Taka Polska „nowa” jak ja chińska małpka Zenobiusza. Zmieniają się marionetki i nazwy trup (a także trupów oponentów), a centrala ta sama — talmudyczno-banksterska. Więc dopóki nie przykryjemy ich krzyżami, nihil novi. A do tego droga daleka, przez 1-szy etap edukację, który nawet energiczna Zagrypiona widzi daleeeko.

Nie za trzymanie krzyża zniknął nam Rafał w Black Hole Bez-Prawia. Ma na pieńku z mafią w rządzie, która kradnie subsydia unijne należne rolnikom. Sumy są niebagatelne, np. Gawrońskiemu na 70 ha ekologicznych upraw należy się 0,3 mln zł (za rok czy co?). Takich 100 frajerów i mafia może żyć, nawet jeśli ma się podzielić z pułkownikową za oświadczenie, że przewieziony kibitką od niej do wariatkowa, nie życzy sobie wizyt. Starczy doli i dla żółto-czarno-szarych od łapania delikwenta na ulicy, z krzyżem czy bez, za to, ze poskarżył się w Strassburgu i jeszcze do Wysokiego Sądu RP się odszczekał. Sp. Prezydent Bohaterski podpisał na to paragraf 212…

Chciałem to poopowiadać kanadyjcom, ale popukali się kiedyś w czoło na wyczyny Bohdana Szewczyka co to Info nurt ukradł. Tzn. popukali się w moim kierunku, a nie Szewczyka. Dziś mogliby do wariatkowa zadzwonić — przecie w Polsce coraz lepi, a Bein takie bzdety! Pomyślą, że Polacy to świry: gęsiego się ustawiają do tu154 kompletem rządowym i nie chcą subsydiów UE.

Podzielam opinię Romka, że się nigdy nie dowiemy prawdy o 10 IV — skoro dla niektórych dziesiątki pytań bez odpowiedzi są wnioskiem o sprawcy, podczas gdy mafia gęsiego rolników cycka z należnosci unijnych! Może to są ci sami miłośnicy gęsich frajerów? A to sprytny kagiebowiec Putin! Rabuje subsydia UE i jeszcze jej preziów sprząta!

Bez względu na to, co sanhedryn wymyślił z aferą krzyżowo-wawelską, zwycięstwo ludu nad krzyżowym prikazem komora pokazuje, jak zauważył Gajowy Marucha, że nie potrzeba wychodzić na ulice (juz nasze!) milionami z koktejlami, granatami i kałachami. Powoli, uparcie, krzyż po krzyżu Prawda zapełni nasze ulice na zgubę gronkowcom, a może i dotrze przy okazji do serc naszych. A przyjezdni  belwederczycy z każdym krzyżem, z każdym ocknieniem polskiej duszy, będą karleć w drodze na śmietnik historii, potykając się o krzyże, niekoniecznie na ulicy, lepiej nawet gdyby w naszych sercach.

Tak nam dopomóż Bóg…

Krzysztof Zagozda: “Walczacych” należy podzielić na dwie grupy. Po jednej stronie stali ci, którzy protestowali przeciw przeniesieniu krzyża ze szczerej woli manifestowania swoich przekonań. Po drugiej zaś – i to niestety w przeważającej liczbie – były osoby, które z Kościołem katolickim mają tak naprawdę niewiele wspólnego. Górę wzięły tu bowiem preferencje polityczne. Przykro mi było patrzeć na te wydarzenia, ale gdy my protestowaliśmy przeciw ubiegłorocznemu koncertowi Madonny, to osoby walczące przedwczoraj zajadle o krzyż nie zrobiły nic, by nam pomóc, choć je o to wtedy prosiliśmy.

Zacznijmy od tego, że niedopuszczalne było umieszczenie wizerunku Lecha Kaczyńskiego na krzyżu. Zwłaszcza dlatego, że był on liberałem religijnym. Rzeczywiście miejsce krzyża jest tam, gdzie życzą sobie tego wierni. Porównajmy to do przydrożnych krzyży. Nie stawia się ich z szacunku dla Kościoła, ale dla prywatnego upamiętnienia tragedii. Akurat ten stojący przed Pałacem Prezydenckim jest wpisany w kontekst katastrofy smoleńskiej i nie funkcjonuje jako symbol religijny, lecz jako narzędzie do budowania mitu Lecha Kaczyńskiego, na który zresztą nie zasłużył. Jeśli miałbym proponować godne miejsce dla tego krzyża, to niech to będzie kościół. W kwestii ustawienia pomnika lub tablicy trudno mi powiedzieć, czy plac przed Pałacem Prezydenckim jest dobrym miejscem. Możliwe, że istnieje bardziej odpowiednie. Jego wybór pozostawiam jednak osobom, które lepiej znają warszawskie realia.

Podejście do krzyża należy rozpatrywać indywidualnie. Warto spojrzeć na intencje, sprawdzić, czy określona osoba ma na celu dobro kościoła, czy też posługuje się krzyżem w celu manipulacji. Obecnie obserwuję tendencję do odbierania symbolom religijnym znamion świętości. Wobec tych, którzy wykorzystują krzyż tylko jako narzędzie do spraw niecnych, Kościół może zastosować karę. Duchowni powinni zabierać głos. Hierarchowie kościelni dysponują sądami i karami. Pamiętajmy, że zachowania, które obserwowaliśmy przedwczoraj, rzutują na postrzeganie katolików w przestrzeni publicznej.

Nie ma kompromisu w przestrzeni publicznej. Opcje polityczne polaryzują się w zależności od aksjologii, która wygra w wyborach. Wówczas ta właśnie opcja ma największy wpływ na przestrzeń publiczną. Spory są nieuniknione. Wracając do krzyża, osobiście uważam, że walka nie ma nic wspólnego z wpływem Kościoła, lecz z realizacją interesów politycznych. To przykre, ale chodzi o zrobienie szumu wokół zbliżających się wyborów samorządowych.

†††††††††††††††††††††††††

Rządy komediantów

„Gawroński nie chce by jego miejsce pobytu zostało ujawnione”

Do akcji szukania Rafała Gawrońskiego włączyło się stowarzyszenie „Demokracja USA” z Nowego Jorku, którego wiceprezes Michał Dembowski specjalnie przyleciał do Polski by pomóc w akcji poszukiwania tego powszechnie lubianego dziennikarza polonijnego. Pierwsze rezultaty śledztwa podjętego przez znanego polonijnego biznesmana już są widoczne. Po wielu rozmowach i telefonach z politykami, dziennikarzami, działaczami organizacji społecznych można stwierdzić, że sprawa zniknięcia Rafała Gawrońskiego wygląda coraz dziwniej.

„11 Minut” RAFAŁ GAWROŃSKI – PIERWSZY WIĘZIEŃ POLITYCZNY V RP

†††††††††††††††††††††††

Na 66-tą rocznicę Powstania Warszawskiego

Rekordzista przeglądów książek na Amazon.com, Amerykanin Jan Peczkis oferuje anglojęzycznym swą Listmanię z 40 przeglądami na ten temat. Poślij znajomym, może mieszają (jak chcą judeocentrycy) Powstanie Warszawskie z Powstaniem w Getcie.

††††††††††††††††††††††††††††††††††

Mam wielki szacunek dla Michela Chossudovsky’ego, profesora ekonomii na Uniwersytecie Ottawskim. Jego ośrodek badań nad globalizmem w Montrealu ma ogromny dorobek publikacji nt. draństw zwolenników NWO. Było wielkim dla mnie zaszczytem reprezentować z nim niezależnych badaczy z Kanady na międzynarodowej konferencji, zorganizowanej przez serbskich patriotów w Belgradzie w 2009 r. na X rocznicę nalotów USA-NATO na Jugosławię. Dziś do niszczycielskiego tandemu dopisuje się Izrael. Co nie znaczy, że kompleks jot nie był judaszem już w wojnach bałkańskich. Taki właśnie był temat mego referatu w Belgradzie. Organizatorzy i wielu badaczy zignorowali mój referat, z nieznanego powodu. Prof. Chossudovsky powiedział, że owszem, krytykuje Izrael, ale reszta moich tez to „egzotyka”, w jaką on się nie wdaje. „Egzotyka” z publicznie dostępnych danych, które i on mógł połączyć w całość nt. bałkański!

Tamto spotkanie odbija się bumerangiem w artykule poniżej. Autor w dalszym ciągu nie wymienia prawdziwego sprawcy (pisząc „USA”, „Anglo-Amerykanie”, „Przemysł Ropy”…), a plany na Iran noszą znamiona tych samych talmudycznych planistów wojny:

  • Długoletnie przygotowania w kuchniach kompleksu jot, zaprzęgnięcie ilu się da „sojuszników” do wojaczki ich rękoma i środkami dla judeocentrycznego celu (na Bałkanach zniszczenie prawosławia i osadzenie islamistów przeciw Europie, w Iranie podbój w ramach Wielkieg Izraela „od Nilu po Eufrat”, wszystko ku hegemonii światowej i rządzeniu gojami „żelaznym prętem”, zagrabiwszy ich ziemie i bogactwa).
  • Kłamliwa kampania medialnej demonizacji, poparta histerią żydowskich organizacji i VIP-ów oraz gojowskich marionetek kompleksu jot. Zakłamany „sprawiedliwy” cel wojny jest karzełkiem względem rzeczywistego celu i planowanego zniszczenia.
  • Zgromadzenie broni, w tym najnowszej do wypróbowania przed następnymi wojnami. Atak typu Blitzkrieg, z użyciem zakazanej, okrutnej broni przeciw ludzkości. Planowany terror wojenny ludności i zniszczenie infrastruktury cywilnej.

W wojnie w Iranie, apokaliptyczni mesjaniści talmudyczni i ich poplecznicy chrześcijańscy (np. ewangeliści w USA) znaleźliby wymarzone „czynienie maksimum zła i szkód, żeby przyspieszyć Przyjście Mesjasza”, które oczywiście zbawi tylko ich. Radioaktywny pył uranowy zaszkodził ludności Bałkanów, wojskom USA-NATO i siłom pokojowym ONZ. Po wojnie w Iranie, spodziewajmy się globalnego skażenia opadami promieniotwórczymi, skoro naloty użyją broni nuklearnej i skierują się na irańskie obiekty przemysłu jądrowego.

Chossudovsky podkreśla swój ulubiony czynnik „ropy i gazu” w planowanej wojnie. Na Bałkanach okazał się on zmyłką, bo np. amerykańska rura nie biegnie przez Kosowo, gdzie USA, rzekomo w celu ochrony tejże, zbudowało największa nową bazę wojskową (jak się okazuje do transferu afgańskiego opium). W wojnach w Iraku i Afganistanie, „ropa, gaz i rurociągi” mogły być jednym z wielu celów wojny, ale nie najważniejszym i nie w interesie kompanii amerykańskich, wg obserwatorów.

Chossudovsky wierzy też w apokalipsę w Zatoce Meksykańskiej, podczas gdy to może być rutynowe podstraszanie i podtruwanie gojów. Sceptycznie należy też spojrzeć na jego ocenę postawy Rosji i Chin, które wydawałoby się sprzyjają kompleksowi jot przeciw Iranowi. Jeśli te rządy nie są jeszcze (jak byśmy chcieli wierzyć) w kieszeni kompleksu jot, grają wszelkimi środkami, by odwlec okrutną wojnę. Tak zauważyło paru obserwatorów na Rebel News. Wreszcie, Chossudovsky nie ocenia potencjału przeciwnej koalicji (Rosja, Chiny, Ameryka Łacińska, niektóre państwa Europy, które pokazały, że wyłamią się spod dyktatu NATO – Holandia, Hiszpania…), ani elementu oporu czy zaskoczenia (niezłomny Taliban i partyzantka afgańska, podziemie irackie, Gruzja „lotniskowiec” USA-Izraela, fiasko „pandemii H1N1”…).

Niemniej jednak, profilaktycznie przyłączmy się do jego apelu. Nawet nieudany atak USA-NATO-Izraela może mieć tragiczne konsekwencje, dla Irańczyków, naszych wojsk i nie daj Boże ludności, gdy opady radioaktywne rozniosą się przez atmosferę po całym globie. — PB

††††††††††††††††††††††

Przygotowania do III wojny światowej: Iran na celowniku

Część I – wojna globalna

Michel Chossudovsky 1.8.2010, tłumaczyła Ola Gordon, korekta i skrót Piotr Bein

Przygotowania wojenne do ataku na Iran są „w zaawansowanym stadium„. Pentagon planuje to od połowy l. 1990-ych: po Iraku Iran, wg odtajnionego dokumentu sztabu z 1995 r. Strategiczne rozmieszczenie wojska do ataku na Iran, Syrię i Liban, zagraża również Płn. Korei, Chinom i Rosji. Od 2005 r. USA z sojusznikami – partnerami NATO i Izraelem, rozmieścili zaawansowane systemy broni, w tym głowice jądrowe. Systemy lotnictwa USA, członków NATO i Izraela są w pełni zintegrowane. Jest to skoordynowane działanie Pentagonu, NATO, izraelskich sił zbrojnych (IDF) i kilku partnerów spoza NATO z Dialogu Śródziemnomorskiego NATO i Istambulskiej Inicjatywy Współpracy (ICI), zrzeszających 10 krajów arabskich i Izrael. Wśród sojusznikow są Arabia Saudyjska, Japonia, Płd. Korea, Indie, Indonezja, Singapur, Australia i in. (NATO ma 28 państw-członków. Pozostałe 21 są w Partnerskiej Radzie Euro-Atlantyckiej, Dialogu i ICI).

Wśród sojuszników, Egipt kontroluje tranzyt okrętów i tankowców przez Kanał Sueski, a Arabia Saudyjska i inne leżą na zachodnim wybrzeżu Zatoki Perskiej, Cieśniny Ormuzd i Zatoki Omańskiej. Na początku czerwca, „Egipt zezwolił na tranzyt przez Kanał Sueski jednego okrętu izraelskiego i 11 amerykańskich … jako widoczny sygnał dla Iranu… 12 czerwca prasa regionalna doniosła o pozwoleniu Saudyjczyków na wykorzystanie swojej przestrzeni powietrznej„.

W doktrynie wojskowej po 11 IX to ogromne rozmieszczanie broni jest częścią tzw. „globalnej wojny z terroryzmem” (GWOT) przeciw „niepaństwowym” organizacjom terrorystycznym, w tym Al Kaida i „państwa sponsorujące terroryzm” (Iran, Syria, Liban i Sudan). Utworzenie nowych baz wojskowych USA, składowanie zaawansowanych systemów broni łącznie z taktyczną bronią jądrową itp. realizowano w ramach wyprzedzającej obronnej doktryny wojskowej pod hasłem GWOT

Wojna i kryzys gospodarczy

Wojny finansuje Wall Street, wierzyciel administracji USA. Amerykańscy producenci broni mają wielomiliardowe zamówienia z Pentagonu. Z kolei „walka o ropę” na Bliskim Wschodzie i w Azji Środkowej bezpośrednio służy interesom anglo-amerykańskich gigantów naftowych.

USA i sojusznicy „biją w bębny wojenne” w szczytowym momencie światowej zapaści gospodarczej, nie mówiąc już o najpoważniejszej katastrofie ekologicznej w historii świata. Jest tu gorzki akcent, gdyż jeden z głównych graczy (BP) na szachownicy geopolitycznej Bliskiego Wschodu i Azji Śr., wcześniej znany jako Anglo-Persian Oil Co., zainicjował katastrofę ekologiczną w Zatoce Meksykańskiej.

Dezinformacja

Histeria medialna zrobiła opinię publiczną przyzwalającą, obojętną lub ignorancką na możliwe skutki tego, co przedstawia się jako „ukaranie” Iranu za rzekome instalacje nuklearne, a co naprawdę jest wojną na całego. Przygotowania do wojny obejmują rozmieszczanie broni jądrowej USA i Izraela. Katastrofalne skutki wojny nuklearnej bagatelizuje się, albo po prostu ich się nie porusza.

Wg mediów i rządów, „prawdziwym kryzysem” zagrażającym ludzkości, nie jest wojna lecz globalne ocieplenie. Media wyprodukują kryzys tam, gdzie go nie ma („globalne nastraszenie” – pandemia H1N1), lecz nikt nie wydaje się obawiać wojny nuklearnej sponsorowanej przez USA. Wojna z Iranem prezentowana jest opinii publicznej jako jeden z wielu problemów, a nie jako zagrożenia dla Planety (jak w przypadku globalnego ocieplenia) ani możliwość eskalacji ataku na Iran do „wojny globalnej”.

Kult mordu i zniszczenia…

…zdominował hollywoodzkie filmy oraz seriale TV o wojnach i zbrodniach, emitowane w czasie największej oglądalności. Kult mordu wspierają CIA i Pentagon jako narzędzie propagandy wojennej. B. agent CIA Bob Baer powiedział: „Istnieje symbioza między CIA i Hollywood” i ujawnił, że b. dyrektor CIA George Tenet jest obecnie „w Hollywood i rozmawia ze studiem.”

Machinę mordu umieszczono na poziomie globalnym, w ramach jednolitej struktury dowodzenia walką. Wspierają ją rutynowo, jako niekwestionowane narzędzie pokoju i globalnego dobrobytu, instytucje rządowe, media oraz mandaryni i intelektualiści NWO w Waszyngtonie i instytuty badań strategicznych. Kulturę mordu i przemocy wtopiono w świadomość społeczną. Wojnę szeroko akceptuje się jako część procesu społecznego. Ojczyznę trzeba „bronić” i chronić. Zachodnie demokracje przyjmują „uzasadnioną przemoc” i skryte mordy przeciw „terrorystom„, jako konieczne dla bezpieczeństwa państwowego. Zamiast piętnować zbrodniczą „wojnę humanitarną„, tzw. społeczność międzynarodowa nagradza jej głównych architektów za wysiłki dla pokoju światowego. Prezentacje nt. Iranu są bezsporną legalizacją wojny w imię iluzyjnego pojęcia bezpieczeństwa globalnego.

„Wyprzedzający” nalot na Iran prowadziłby do eskalacji

Mamy trzy teatry wojny na Bliskim Wschodzie i w Azji Środkowej: Irak, Afganistan-Pakistan i Palestyna. „Wyprzedzający” atak sojuszników na Iran, zapaliłby region od wschodniego basenu M. Śródziemnego (w tym Syria i Liban) po zachodnią granicę Chin z Afganistanem i Pakistanem, grożąc III wojną światową.

Jest bardzo mało prawdopodobne, że jak mówią oficjalne oświadczenia USA-NATO, naloty ograniczałyby się do obiektów jądrowych Iranu. Atak objąłby cele wojskowe jak i cywilne: infrastrukturę, transport, przemysł i obiekty użyteczności publicznej.

Z zasobami ropy i gazu szacowanymi na 10% globalnych, Iran zajmuje trzecie miejsce po Arabii Saudyjskiej (25%) i Iraku (11%). USA posiada poniżej 2.8% (20 mld baryłek) globalnych zasobów. Bliski Wschód i Azji Środkowa mają 30 razy większe zasoby niż USA, ponad 60% światowych. Niedawno odkryto w Iranie drugie pod wzgl. wielkości złoża gazu ziemnego w Soumar i Halgan, szacowane na 1,4 mld m3. Iran jako cel wojny to odzyskanie anglo-amerykańskiej kontroli nad irańską ropą, gazem i  rurociągami oraz wyzwanie wpływom Chin i Rosji w regionie.

 

Legenda (po kolei):     państwa z bazami/wojskami USA

państwa posiadające broń nuklearną

regiony produkujące ropę

główne istniejące ropociągi

proponowane ropo/gazociągi

Planowany atak na Iran jest częścią skoordynowanej globalnej „długiej wojny” Pentagonu, napędzanej przez zyski wojny bez granic, projektem światowej dominacji i kolejnym etapem operacji wojskowych. Wojskowi planiści US-NATO rozważali różne scenariusze eskalacji, świadomi wyjścia wojny poza Bliski Wschód i Azję Śr. oraz skutków gospodarczych na rynki ropy. Bezpośrednimi celami są Iran, Syria i Liban, lecz Chiny, Rosja i Płn. Korea, Wenezuela i Kuba też są zagrożone przez USA.

Działania wojskowe US-NATO-Izrael łącznie z manewrami wojskowymi i ćwiczeniami przy granicach Rosji i Chin, podpowiadają b. mocarstwom zimnej wojny, by nie przeszkodziły w żaden sposób prowadzonemu przez Amerykanów atakowi na Iran.

Globalne działania wojenne

Średnioterminowy cel strategiczny to atak na Iran i neutralizacja jego sojuszników metodą dyplomacji zastraszania. Długoterminowym celem militarnym jest bezpośredni atak na Chiny i Rosję. Globalny program militarny już ustalono. Rozmieszczenie wojsk koalicyjnych i zaawansowanych systemów uzbrojenia przez USA, NATO i partnerów odbywa się równocześnie na całym świecie. Niedawne działania wojsk USA u wybrzeży Korei Płn. i manewry to część globalnego planu.

Skierowane bezpośrednio na Rosję i Chiny, manewry USA, NATO i sojuszników, ćwiczenia, rozmieszczenie uzbrojenia itd. odbywają się w głównych geopolitycznych punktach zapalnych:

  • Płw. Koreański, M. Japońskie, Cieś. Tajwańska, M. Płd. Chińskie – przeciw Chinom;
  • rakiety Patriot w Polsce, system wczesnego ostrzegania w Czechach – przeciw Rosji;
  • marynarka wojenna w Bułgarii, Rumunii i na M. Czarnym – przeciw Rosji;
  • wojska USA i NATO w Gruzji;
  • potężne siły marynarki w Zatoce Perskiej, w tym izraelskiei łodzie podwodne – przeciw  Iranowi.

Militaryzuje się wschodnie M. Śródziemne, M. Czarne, Karaiby, Amerykę Śr. i Andy w Ameryce Płd. W Ameryce Łacińskiej i na Karaibach, zagrożenia są skierowane przeciw Wenezueli i Kubie.

Amerykańska „pomoc wojskowa”

Zorganizowano duże transfery broni do wybranych krajów pod sztandarem amerykańskiej „pomocy wojskowej”, w tym 5 mld USD dla Indii, celem rozwijanie możliwości Indii przeciw Chinom.Sprzedaż broni polepszy stosunki Waszyngtonu z Delhi, oraz umyślnie czy nie, wywrze skutek na poskromienie wpływu Chin w regionie„. USA ma układy o współpracy wojskowej z krajami Azji Płd.-wsch. w tym z Singapurem, Wietnamem i Indonezją, dot. „pomocy militarnej„, udziału w manewrach pod dowództwem USA na wybrzeżach Pacyfiku (lipiec-sierpień 2010). Układy te wspierają rozmieszczenie broni przeciw Chinom.

USA zbroi państwa Zatoki Perskiej (Bahrajn, Kuwejt, Katar i Zjedn. Emiraty Arabskie) w naziemne i morskie pociski przechwytujące.

Źródło: DefenseLINK-Unified Command Plan (Skoordynowany Plan Dowodzenia)

Harmonogram

Transfery broni USA do partnerów i sojuszników są skoordynowane z rozpoczęciem ataku na Iran. Rozpoczęcie operacji wojskowej sponsorowanej przez USA zazwyczaj odbywa się po romieszczeniu tych systemów, wykorzystywanych w szkoleniu (np. Indie). Jest to precyzyjnie skoordynowany globalny projekt Pentagonu połączonych sił zbrojnych ponad 40 krajów, największy pokaz zaawansowanych systemów zbrojnych w historii.

USA i sojusznicy zorganizowalipowierzchnię ziemi … jako szerokie pole bitwy„. Struktura skoordynowanego dowództwa, podzielonego na dowództwa regionalne opiera się na strategii militaryzacji na poziomie globalnym. „Siły USA mają bazy w 63 krajach. Zbudowano nowe bazy od 11 IX w 7 krajach. Łącznie, USA trzyma 255 tys. personelu wojskowego poza USA na całym świecie.”

Scenariusz III wojny światowej

Struktura militarna na mapie powyżej definiuje globalny plan Pentagonu podboju świata w kilku regionach jednocześnie, przez koordynację amerykańskich dowódców regionalnych. Dotyczy ona także gromadzenia broni USA przez sojuszników (niektórzy byli wrogami USA, np. Wietnam i Japonia). Jest to  globalne przygotowanie wojskowe pod kontrolą mocarstwa, które wykorzystuje licznych sojuszników do wszczynania regionalnych konfliktów zbrojnych. Natomiast telekomunikacja i bronie II wojny światowej nie były w stanie zapewnić strategicznej koordynacji działań wojennych w osobnych regionach.

Wojna globalna polega na skoordynowanym rozmieszczeniu jednej dominującej siły wojskowej nadzorującej działania sojuszników i partnerów. Z wyjątkiem Hiroszimy i Nagasaki, II wojna światowa użyła broni konwencjonalnej. Planowanie globalnej wojny wykorzystuje militaryzację kosmosu. W wojnie Iranem obok broni jądrowej użytoby nowych zaawansowanych systemów broni, w tym broni elektrometrycznej i techniki modyfikacji środowiska (ENMOD).

Rada Bezpieczeństwa ONZ (RB ONZ)

W pierwszych dniach czerwca, RB ONZ przyjęła czwartą rundę szerokich sankcji wobec Iranu, w tym rozszerzone embargo na broń i „ostrzejszą kontrolę finansową„. Na ironię, uchwałę przyjęto po kilku dniach odmowy przez RB ONZ potępienia Izraela za atak na Flotyllę Wolności na wodach międzynarodowych.

Pod naciskiem USA, sankcje poparły Chiny i Rosja, osłabiając ich pozycję w sojuszu wojskowym  Szanghajskiej Organizacji Współpracy (SCO), w której Iran jest obserwatorem. Rezolucja RB osłabia współpracę militarną Chin i Rosji oraz ich porozumienia handlowe z Iranem, z poważnym skutkiem dla  systemu obrony Iranu, częściowo zależnego od technologii i ekspertyzy Rosji. Rezolucja RB faktycznie daje „zielone światło” wyprzedzającej wojnie z Iranem.

Amerykańska inkwizycja: organizowanie politycznej zgody na wojnę

Zachodnie media napiętnowały Iran jako zagrożenie dla globalnego bezpieczeństwa z powodu jego rzekomego (nie istniejącego) programu nuklearnego. Powtarzając oficjalne oświadczenia, media domagają się karnego bombardowania Iranu, dla bezpieczeństwo Izraela. Mantra ma automatyczne zaszczepić w świadomości ludzi, że irańskie zagrożenie jest prawdziwe i że trzeba „wyeliminować” Islamską Republikę.

Proces organizowania poparcia dla wojny przypomina hiszpańską inkwizycję: wymaga i potrzebuje przyswojenia idei, że wojna jest działaniem humanitarnym. Prawdziwe zagrożenie dla światowego bezpieczeństwa płynie z sojuszu USA-NATO-Izrael, ale w atmosferze inkwizycji podżegacze wojenni to działacze pokojowi, a ich ofiary – zwolennicy wojny. W 2006 r. prawie dwie trzecie Amerykanów było przeciwnikami działań zbrojnych przeciw Iranowi, a wg badań przez Reuter-Zogby w lutym br., 56% Amerykanów popiera działania zbrojne USA-NATO przeciwo Iranowi.

Zgoda polityczna na podstawie jawnego kłamstwa nie może polegać jedynie na oficjalnym stanowisku twórców tego kłamstwa. Ruch antywojenny w USA, który w części zinfiltrowano i dokooptowano, zajął słabe stanowisko ws. Iranu i jest podzielony, z naciskiem na wcześniejsze wojny (Afganistan, Irak), a nie na zdecydowany sprzeciw wojnom przygotowywanym przez Pentagon. Za Obamy, ruch antywojenny częściowo stracił rozmach. Ponadto, aktywni przeciwnicy wojen z Afganistanem i Irakiem, niekoniecznie przeciwni są „karnemu bombardowaniu” Iranu, ani nie uważają bombardowania za akt wojny, potencjalny początek III wojny światowej. Skala protestu antywojennego ws. Iranu była minimalna w porównaniu z masowymi demonstracjami poprzedzającymi bombardowanie i inwazję Iraku w 2003 r.

Prawdziwe zagrożenie bezpieczeństwa globalnego pochodzi od sojuszu USA-NATO- Izrael. Działania wobec Iranu nie wywołują sprzeciwu dyplomatów Rosji ani Chin; mają poparcie rządów krajów arabskich, zintegrowanych w sponsorowanym przez NATO Dialogu Śródziemnomorskim. Mają one również milczące poparcie zachodniej opinii publicznej.

Wzywamy narody w Ameryce, zachodniej Europie, Izraelu, Turcji i na całym świecie –  przeciwstawcie się temu planowi militarnemu, swym rządom wspierającym działania militarne przeciw Iranowi, mediom ukrywającym niszczące następstwa tej wojny.

Plany militarne wspiera kierujący się zyskiem destrukcyjny globalny system gospodarczy, który zubaża duże sektory ludności światowej. Ta wojna to szaleństwo. III wojna światowa będzie ostatnią. Albert Einstein rozumiał skutki wojny nuklearnej i koniec życia na ziemi, co już rozpoczęło się skażeniem zubożonym uranem: „Nie wiem, jaką bronią będą walczyć w III wojnie światowej, ale IV wojna światowa będzie na kije i kamienie.”

Media, intelektualiści, naukowcy i politycy, zgodnym chórem zaciemniają tę prawdę, że wojna na głowice jądrowe zniszczy ludzkość, że złożony proces stopniowego zniszczenia już się rozpoczął. Kiedy kłamstwo wyjdzie, nie będzie odwrotu. Kiedy wojnę uważa się za działanie humanitarne, odwraca się do góry nogami sprawiedliwość i cały międzynarodowy system prawny, kryminalizuje się pacyfizm i ruch antywojenny. Kłamstwo trzeba ujawnić i pokazać jego konsekwencje:

  • Sankcjonuje ślepy mord mężczyzn, kobiet i dzieci.
  • Niszczy rodziny i narody. Niszczy troskę jednego człowieka o drugiego.
  • Uniemożliwia wyrażanie solidarności z cierpiącymi. Przedstawia wojnę i państwo policyjne jako jedyne wyjście.
  • Niszczy nacjonalizm i internacjonalizm.

Przełamanie kłamstwa to ujawnienie zbrodniczego planu globalnego zniszczenia, w którym siłą nadrzędną jest pogoń za zyskiem. Kierujący się zyskiem plan militarny niszczy ludzkie wartości i zamienia narody w nieświadome kukły.

Odwróćmy ten bieg. Rzućmy wyzwanie zbrodniarzom wojennym na wysokich urzędach i wspierające ich wpływowe grupy lobbingu korporacyjnego. Skończmy z tą amerykańską inkwizycją. Przeszkodźmy tej amerykańsko-NATOwsko-izraelskiej krucjacie. Zamknijmy fabryki broni i bazy wojskowe. Sprowadźmy naszych żołnierzy do domu, niech odmówią wykonania rozkazów i udziału w zbrodniczych wojnach.

Sorry, the comment form is closed at this time.