IOTA UNUM

Poniższy tekst naszego sympatyka z USA pozornie odbiega od tematów pandemii i szczepionek, którymi się zajmujemy. Jednak po wcześniejszej dyskusji na blogu widać, że w chwili kryzysu, a niewątpliwie ludzkość staje przed jej największym kryzysem w historii, umysły zwrócą się w stronę Sił Nadprzyrodzonych, bowie jak wiadomo „gdy jest trwoga do do Boga”. Podejrzenia o „antysemickość” wypowiedzi autora też są bezpodstawne, gdyż krytyka dotyczy raczej „niechrześcijańskości” wysokich przedstawicieli Kościoła niż samej infiltracji. Wcale nie jest wykluczone, że są agenci reprezentujący np. ateistycznych Chińczyków i Rosjan! Takie rzeczy jak niszczenie od środka należy ujawniać, bowiem zapobiegamy tworzeniu piątej kolumny, a ta jak wiadomo jest groźniejsza od wroga zewnętrznego. Zapraszam do lektury, Marek P.

Drodzy Przyjaciele,

Przewija sie często pytanie osób zatroskanych katastrofalną sytuacją mającą coraz silniej znamiona globalnej, co robić?
Dostęp do materiałów odpowiadających na to pytanie byl utrudniony lub wręcz niemożliwy dla przeciętnej osoby, mimo że istnialy one od 20 wieków. Część odpowiedzi można było uzyskać z ambony lecz w czasie poprzedniego pontyfikatu one zniknęły. Nie tylko ambony zniknęły lecz znika także Krzyż,  Tabernakulum i Ołtarz. Pojawia się natomiast coraz częściej siedmioramienny świecznik i gwiazda Dawida a w miejscu ołtarza jest stół biesiadny niby to dla upamiętnienia Ostatniej Wieczerzy.
Roztacza sie przed nami widmo pandemi i przymusowych szczepień bardziej jako źródło pandemii grypy niż przeciwko niej. Obraz duchowej pandemii i pandemii degeneracji we wszystkich dziedzinach maskuje się coraz skuteczniej. Sądownictwo które mogłoby być skuteczną szczepionką przeciwko katastrofom jest takze zdegenerowane, a więc nie można nawet na nie liczyć.
Degeneracja sięgnęła Episkopatu Polski który zinfiltrowany przez największych wrogów Koscioła Chrystusowego ustanowił Dzien Judaizmu i swięci go corocznie, lecz milczy w ewidentnych sprawach niszczenia Katolickiego Narodu. Mało tego, partycypuje w tym. Świeckie osoby (nie mylić ze „swieckim księdzem” produkowanymi przez arcybiskupów takich jak pieroneki, życinskie czy kowalczyki. Wcześniej byli „księża patrioci” Teraz to zniknęło bo słowo „patriotyzm” to szowinizm i nazizm w specyficznej terminologii) choć w nielicznej ilości stały się większymi obrońcami Koscioła niż należałoby się spodziewać ze strony Episkopatu. Niższy kler starszy wiekiem jest często przerażony sytuacją lecz ma zakneblowane usta posłuszeństwem wobec swoich biskupów zgromadzonych w tym Episkopacie.
Jak wspomniałem na początku, dostęp do głębokiej wiedzy która zapobiega złu i pandemiom duchowym, a przez to społecznym nie był łatwy. Cieszy jednak, że dzięki internetowi coraz więcej tej wiedzy może docierać do zwykłych osób wiernych Kościołowi ustanowionemu przez Chrystusa i wzmacniac go. Ten Kosciol jest takim jak ustanowil go Jezus Chrystus ale „bramy piekielne nie przemoga go” jesli my bedziemy wiedzieli jakim go ustanowil. Znajac nauki Chrystusa latwo nam bedzie odroznic kto jest kto jesli nawet taka osoba zinfiltrowala ten Kosciol w przebraniu i ma tytul biskupa, arcybiskupa, kardynała czy nuncjusza papieskiego jak w Polsce. Także rozpoznać kim był abp. Marcel-François Lefebvre mimo wsciekłej na niego nagonki przebierańców.
Pod tym adresem, poniżej, jest ogromny materiał pomocny w kształtowaniu świadomości nauk Chrystusa. Mimo tej wielkości są jeszcze inne cenne źrodła wiedzy dostępne w internecie, jednak trzeba dużo wiedzieć żeby być w stanie odróżnić te cenne od ładnie przedstawionych tekstów, często bardzo przekonywująco na pozór, lecz naprawdę, jest to diabelska robota.
http://www.ultramontes.pl/
Niedawno przetłumaczone na język polski duże dzieło „Iota Unum” jest ważne do zapoznania się z nim. Jest to jednak tylko w wersji książkowej. Dosyć jest to drogie ale wartość w tym przypadku jest wyższa niż cena. Poza tym praca autorów włożona w napisanie tej książki jak i w przetłumaczanie na język polski zasługuje bardziej na honorarium za nabycie jej niż zwykłe kupno.

Wojciech Właźlinski,  26. IX. 2009